Ale cisza na naszym wątku....
Ja właśnie znalazłam chwilkę, bo maleństwo przysnęło sobie po 'obiadku'.
Zaliczylismy już dwa spacerki
Martwi mnie tylko, że Mati bardzo ulewa po cycu i męczy się robiąc kupki
Czuję się bezradna.
Czy wasze maleństwa też tak mają???
Jak sobie z tym radzicie???