Goldenko,powstrzymaj sie może jeszcze z dokarmianiem z tego co piszesz wydaje mi sie że masz dośc pokarmu, takie nawały i bóle sa przejściowe a szko0da by było zabierac maleństwu naturalnej ochrony i tego co najlepsze.Sutki smarowałam własnym pokarmem, non stop, i wietrzyłam cyce-było to zabawne gdy po domu chodziłam z balonami pełnym mleka na wierzchu,ale ulzyło a na piersi stosowałam też okłady z kwaśnej wody,przynosiły ulgę,.Może tez zwróć uwage na dietę, co jesz i jak mała reaguje.U mnie przy 3 okazało się np. że nie moge jeść nabiału absolutnie,będzie dobrze i korzystaj z tego kiedy niunia spi i też w kimono, obiad poczeka i sprzątanie też, pamiętaj że szczęśliwa mama to wypoczęta mama:-)
Witam koleżankę, ja tez nie mam tu nikogo znajomego nigdzie nie chodzę bo mam kleszcza w domu u nogi, jedyna rozrywka to sobotnia szkoła dla starszych raz w tygodniu.Teraz dostałam od pielegniarki środowoskowej formulasz do przedszkola na 2 godziny 2 x w tygodniu z małym że by pobawił się z dziećmi a co mi szkodzi ,mam to 3 minuty drogi od domu to pójde
Póki co miłego dnia ide umyć auto gdyż jak stwierdzono kto jeździ ten myje i nie mam wyjścia
Witam koleżankę, ja tez nie mam tu nikogo znajomego nigdzie nie chodzę bo mam kleszcza w domu u nogi, jedyna rozrywka to sobotnia szkoła dla starszych raz w tygodniu.Teraz dostałam od pielegniarki środowoskowej formulasz do przedszkola na 2 godziny 2 x w tygodniu z małym że by pobawił się z dziećmi a co mi szkodzi ,mam to 3 minuty drogi od domu to pójde
Póki co miłego dnia ide umyć auto gdyż jak stwierdzono kto jeździ ten myje i nie mam wyjścia