mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Nadrobiłam cały wątek ;-) Miałam kłopoty z netem ale już naprawiony, więc postaram się wpadać codziennie.
Witam wszystkie częstochowianki, nagle się nas duzo zrobiło :-) Ale to fajnie, jest z kim pogadać ;-)
Ja mieszkam tu od 3 lat, mam na imię Dorota i mam córcię Paulinkę (chyba jednak najstarszą ;-)). Nie pracuję bo zajmuję się terapią i rehabilitacją małej, a to pochłania mi większość dnia. Tyle o mnie, jak coś to pytajcie.
Nulini czemu boisz się autobusów ;-) ja codziennie muszę gdzieś z młodą jeździć i nie mam wyjścia, idzie się przyzwyczaić, najgorzej jak miasto było rozkopane... Wszystkiego najlepszego z okazji roczku dla Tosi :-) Piekny torcik
Co do teściów to ja mam ich na co dzień więc na święta zawsze jadę do siebie pod Warszawę cisza spokój, podwórko a nie ciasnota w bloku. Młoda ma się gdzie wybiegać, może się wyspać itd.
Myślimy o drugim dziecku ale tak nieśmiało... strach jest duży, że znów nie donoszę i tym razem może się skończyć gorzej :-( nie zabezpieczamy się ale nie udało mi się jeszcze zajść więc możliwe, że mój czas już się skończył... już z Paulinką to był podobno ostatni gwizdek. Nie nastawiam się, jak się uda to powalczymy jak nie to też nie załamuję rąk. Paulinka jest wyjątkowo absorbującym dzieckiem, na nudę nie narzekam.
Chętnie bym się z Wami spotkała ale jutro mam na 11 terapię SI z małą, w piatek już się umówiłam z 2 mamami z forum wczesniaków i tak z reguły mam czas w weekendy. Może kiedy indziej się uda.
Mam sporo do ponadrabiania więc zmykam na razie.
Witam wszystkie częstochowianki, nagle się nas duzo zrobiło :-) Ale to fajnie, jest z kim pogadać ;-)
Ja mieszkam tu od 3 lat, mam na imię Dorota i mam córcię Paulinkę (chyba jednak najstarszą ;-)). Nie pracuję bo zajmuję się terapią i rehabilitacją małej, a to pochłania mi większość dnia. Tyle o mnie, jak coś to pytajcie.
Nulini czemu boisz się autobusów ;-) ja codziennie muszę gdzieś z młodą jeździć i nie mam wyjścia, idzie się przyzwyczaić, najgorzej jak miasto było rozkopane... Wszystkiego najlepszego z okazji roczku dla Tosi :-) Piekny torcik
Co do teściów to ja mam ich na co dzień więc na święta zawsze jadę do siebie pod Warszawę cisza spokój, podwórko a nie ciasnota w bloku. Młoda ma się gdzie wybiegać, może się wyspać itd.
Myślimy o drugim dziecku ale tak nieśmiało... strach jest duży, że znów nie donoszę i tym razem może się skończyć gorzej :-( nie zabezpieczamy się ale nie udało mi się jeszcze zajść więc możliwe, że mój czas już się skończył... już z Paulinką to był podobno ostatni gwizdek. Nie nastawiam się, jak się uda to powalczymy jak nie to też nie załamuję rąk. Paulinka jest wyjątkowo absorbującym dzieckiem, na nudę nie narzekam.
Chętnie bym się z Wami spotkała ale jutro mam na 11 terapię SI z małą, w piatek już się umówiłam z 2 mamami z forum wczesniaków i tak z reguły mam czas w weekendy. Może kiedy indziej się uda.
Mam sporo do ponadrabiania więc zmykam na razie.