reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Częstochowy JEDNOCZMY SIĘ :)

kaczucha, PIĘKNY!!! Ja to nie mam takich zdolności manualnych :( A narzędzi chyba nie będę potrzebować, bo ja to mam taki plan, żeby cały tort obłożyć lukrem, a na wierzch powycinam z rozwałkowanego lukru poszczególne warstwy na lewka DSC00703.jpg
 
reklama
Świeta, świeta i po świetach:-)
mala poszla spac i mysle ze jak wstanie to wybierzemy sie do smyka zobaczyc czy sa jakies wyprzedaze dla niej ;-)

Jestvkonoec grudnia a na dworze 8 stopni... szok....
 
kaczucha, mnie ta pogoda doprowadza do płaczu, DOSŁOWNIE!!! Byliśmy dziś z Robertem w Galerii, ale na szybko tylko w Rossmannie, bo brakło nam dosłownie wszystkiego :D Z tego, co widziałam, to gdzieniegdzie są wyprzedaże, ale póki co nic powalającego :) Jutro jadę do Galerii sama, o 10 rano, bo nie mam się w co ubrać na Sylwestra i chcę pooglądać, co ciekawego w sklepach :) Chętna na shopping bez dzieci? :D
 
Witajcie, miało być w wersji światecznej, ale mam teraz tylko takie- "sprzątamy zabawki i zaraz tata wnosi choinkę". Jakie plany na sylwestra? ja się zastanawiam czy nie powiesić ogłoszenia u nas że zajmę się dzieckiem/dziećmi w sylwestra- zawsze by jakaś kaska wpadła.. A po nowym roku daję regularne ogłoszenia o opiece na dziećmi u mnie w domu, zobaczymy co z tego wyjdzie...
Nulini...Twój mąż jakiś znajomy mi się wydaje..a Ty wcale gruba nie jesteś i do tego bardzo ładna :)
 

Załączniki

  • zima 2011.jpg
    zima 2011.jpg
    50,9 KB · Wyświetleń: 44
Ostatnia edycja:
Beti, no to masz pierwszą klientkę! Jeśli znajdę pracę, to właśnie nie będę miała co zrobić z Młodą. Żłobka się boję, bo wiadomo - ciągle choroby. Niania też odpada - my na dole nie mamy kuchni i gotować trzeba na górze u rodziców, a to mogłoby być bardzo krępujące dla opiekunki. Do babci nie opłaca mi się jeździć 2 razy dziennie, bo jednak do Blachowni jest 13km. Więc ogromnie się cieszę, że masz zamiar dać takie ogłoszenie! Życie byś mi uratowała :D Szkoda tylko, że póki co na znalezienie pracy się nie zanosi :(
Co do mojego Roberta, to pokażę mu Twoją fotkę jak wróci z pracy, może i on Cię skądś kojarzy :D
I mojej tuszy na zdjęciach nie widać, bo jak wiadomo "trening czyni mistrza" ;) Lata trenowania odpowiedniego ustawiania się do zdjęć dają efekty :D A nawet jak na fotce wyjdzie sadło, to jest jeszcze Photoshop ;)
 
Ja mieszkam w Łojkach, ciut bliżej niż blachownia, ale kawałek byś do mnie miała. Ja też szukałam pracy, ale niestety- nie widzi mi się siedzieć na kasie w hipermarkecie, a tylko to można ewentualnie znaleźć... więc po co ja pedagogikę kończyłam??? ech... skoro nie ja do pracy, to może praca do mnie? polecam się :)
 
Beti, też kończyłam pedagogikę i przydaje mi się zdobyta wiedza tylko w wychowywaniu Młodej. Faktycznie, nie spojrzałam, że Ty z Łojek :D Ale wiesz, zawsze oddać dziecko do młodej mamusi to co innego, niż do babci. Ty masz córę, macie zabawki, Tosia by miała towarzystwo, a do babci musiałabym wozić zabawki, bo u niej nic nie ma :)
Też szukam czegoś innego, niż kasa w Tesco albo sprzedawca w Galerii, ale cięęężko... Wszystkie fajne posady obstawione przez pociotków dyrektorów...
 
Moja na widok dzieci aż piszczy z radości, czy to na żywo, czy w reklamach syropów :), czy na opakowaniu pieluch :)
A co do pracy, to może pomyślmy tutaj jak można by zarabiać w domu?
Ja robiłam na 1 listopada stroiki- wieńce na żywych choinkach i nawet się opłacało.Tyle że to tylko taka fucha..
 
reklama
Wiesz co, ja się z Robertem nie raz zastanawiałam, co by tu wymyślić, chcieliśmy jakiś swój biznes stworzyć, ale do tego to trzeba mieć łeb na karku i wiedzieć, gdzie jest luka na rynku... Złoty biznes to przedszkola czy żłobki, ale skąd wziąć lokal...
Tośka z rówieśnikami nie ma prawie w ogóle kontaktu, ale jak widzi dzidziusia w telewizji albo na zdjęciu, to też piszczy i klaszcze :D

P.S. - Pytałam Roberta, czy skądś Cię zna, ale niestety, nie kojarzy Cię :D
 
Do góry