reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Cieszyna i okolic:)

przewaznie jest tak że jak dziecko nauczy się czegos nowego to zapomina o tym co potrafiło przedtem:) nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi:) Moja mala jak nauczyla sie raczkowac to przestała się odwracac z brzuszka na plecy i na odwrot. Tak bylo ze wszystkim:) tylko ona szla w jakims przyspieszonym tempie bo stala trzymiac się barierek lozeczka jak skonczyla 4 mies:D i to nie zart!!:D no i tez chodzic szybko zaczela bo miala 8 mies. to juz dreptala sama:D zobaczymy jak pojdzie drugiemu malenstwu:) juz sie doczekac nie potrafie... mam fijola tak jak przed pierwsza ciaza:D
 
reklama
magda aż tak??
zdolniacha z niej

:-)

ja też chcę mieć drugie, ale finansowo to nie bardzo byśmy dali radę
no i ja się boję...

chcę napisać że bardzo mi się podobało spotkanie z elizzz ;-)


czekam na następne spotkanie w większej grupie
cieszę się, że ją poznałam
 
ehhh ja też bym chciała drugiego brzdąca :)

Klaudia było naprawdę fajnie i mam nadzieję, że uda się nam kiedyś spotkać w większym gronie. Do teraz mam przed oczami te piękne niebieskie wielkie ślepka Twojego Miśka. :)

Dzisiaj cały dzień spędziliśmy w domu, ja miałam kilka rzeczy do zrobienia i nie miałam czasu na dłuższe spacerki z resztą pogoda i tak do kitu :/ A Kuba marudny był jak nigdy, mam nadzieję że noc będzie spokojna czego i Wam życzę.

Buźka!
 
claudia4you - hmm, to Cieszyn ma jakies osiela? ;-) Mieszkamy 5 minut od szpitala - tyle tylko wiem :-D No i autem niedaleko od Rynku i Kauflandu (najpierw mijamy szpital, potem Rynek i na końcu jest Kaufland ;-)).

MagdaP3011 - niestety nie mogę dać Stasia do przedszkola, bo planujemy kolejne dziecko (kiedy wyjdzie to sie okaże ;-)), a ja mam "ujemną" cytomegalię.. No i musze robic wszystko, zeby w ciąży się nie zarazić, a że większość ludzi zaraża sie cytomegalią jak są dziećmi to mój Staś będzie musiał być odizolowany od innych dzieciaków, żeby mnie nie zarazić :-( Beznadziejna sprawa, ale trudno, przez 2 pierwsze trymestry będę chuchała na zimne.. W 3 trymestrze cytomegalia jest juz stosunkowo "bezpieczna" ;-) Tak więc jedyna opcja pozostaje opiekunka :-( I na prawdę panikuję.. Najchetniej zostałabym w domu i zajmowała się dziecmi, ale mój kochany M powiedział, ze po Jego trupie - że dla zdrowia psychicznego całej naszej rodziny mam isc do pracy jak Bóg przykazał :szok: Więc od października żegnaj wolności, witaj praco, 7,5h dziennie..
Jeju no, coś jest w tym, ze dziewczynki szybciej dorosleją - Twoja Lena woła juz na siusiu, a mój Sstaś, mimo ze starszy to czasem tylko sygnalizuje ;-) A swoją drogą to niewykluczone, że w podobnym czasie wylądujemy na porodówce - z miesiąca na miesiąc odkładamy staranka, ale mam nadzieję w lipcu rozpocząć staranka pełną parą ;-D
 
elizzz spotkamy się na bank :-)
większą grupą

też wczoraj cały dzień w domu
dzisiaj tylko na rehabilitację na 12:00
potem ma przyjechać teściowa więc jeszcze muszę sprzątnąć w kuchni
teściowa = się motywacja :-D

phoenix tak są osiedla :-)
a to na jakiej ulicy mieszkasz??
może Bielska albo Żwirki i Wigury??


ja idę z małym do kuchni...
pomoże mi troszkę może hehe :-)

dzisiaj również pogoda nie wygląda na fajną
więc nici ze spaceru i chyba na rehabilitacje autobusem pojedziemy , szkoda
za daleko aby ryzykować wózkiem , jeszcze nas złapie jaka ulewa..
 
Wynajmujemy od znajomego, mieszkanko bardzo bardzo fajne :-) Kupować będziemy dopiero jak już zdecydujemy tak na 100% gdzie bedziemy mieszkać - póki co na 100% przez 2 lata Cieszyn, a potem będziemy jakies decyzje podejmować ;-)
A co do porodówki - raczej się nie załapię, bo "mój" ginekolog jest z Krakowa :-D On odbierał mojego Synka i jak nic się nie zmieni to chciałabym tez u Niego rodzić kolejne bobaski.. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;-)
A Wy rodziłyście w Cieszynie?
 
reklama
Klaudia! Naprawdę śliczna ta Twoja kołysanka!!! Zdolniacha!

A Kuba coś się rozkatarzył, podejrzewam, że to przez zęby bo też cały czas łapki pcha do buzi i się bardziej ślini. A zawsze przy ząbkowaniu miał katar.

Wnerwia mnie już ta pogoda, szaroburo, Kuba też przez to cierpi bo w piaskownicy nie może siedzieć całymi dniami.


phoenix ja rodziłam w Cieszynie i bardzo sobie chwalę tutejsze warunki :)
 
Do góry