sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Sylwia napisz mi jak Marcelek zniosl lot,bo my lecimy 12 sierpnia i jestem ciekawa jak to bedzie:-)
Kama lot do Polski Marcel zniósł cudownie:-) bo zasnął zanim wystartowaliśmy i obudził się na 20 min przed lądowaniem i czarował sąsiada swoim uśmiechem. Ale zpowrotem przebudził się za wcześnie i się denerwował bo on straszny wiercik jest i przeszkadzało mu że nie może poprzemieszczac się trochę I znowu mi zasnął jak samolot juz się zatrzymał i ludzie zaczeli wstawac już z foteli rychło w czas
Na pewno mogę Ci poradzic żebyś przetrzymała Maksia ze spaniem to na bank Ci uśnie na rękach w czasie lotu Ja nie dałam Marcelowi spac w aucie i na lotnisku więc był wystarczająco zmęczony
Sylwia - kiedy sie wybierasz na egzamin?
Jeszcze nie wiem i szczerze powiem że mi się nie chce:-( ale wiem że muszę się w końcu za to wziąc
Lekarz Marcela osłuchał i powiedział że jest super czysto:-) Ale i tak jest marudny, wogóle się nie uśmiecha no i bardzo dużo spał w dzień. Zobaczymy jak będzie w nocy
Dorota była dzisiaj z Dawidem u pediatry bo też jest przeziębiony. Temperatura, ucho go boli. No i pani doktor zaobserwowała u niego przedzierającego się ząbka Ach, wreszcie sie Dorota doczekała
A Kuba całymi dniami jeździ tramwajami, a jak nie jeździ to siedzi w oknie i ogląda bo tu obok jest przystanek Ten to jest maniak