reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Bradford

bo buziaczek nie ma czasu.
kiedy urodze , to czy oni zawiadamiaja midwife o tym ze urodzilam , no i skad ona bedzie wiedziala ze ja juz jestem w domku i ze ma przyjsc do mnie. . no wydaje mi sie ze szpital ja powinien powiadomic , ale wole sie upewnic.
nie martw sie Kochana, pozostaw to im:tak: Polozna sama cie odwiedzi z rana nastepnego dnia po porodzie -powrocie do domu. sam wizytor ze szpitala bedzie dzwonil i pytal kiedy moze cie odwiedzic??i tak samo z rejestracja w urzedzie. nie martyw sie wszystko Ci polozna powie i bedziesz miala napisane na karcie ze szpitala . pozdrawiam buziaczki
 
reklama
hej buziaczku:-)
milo ze sie odezwalas i ze znalazlas troszkie czasu.
twoja Blaneczka ma juz tydzien i 3 dni, jak to zlecialo:-). jak bedziesz miala chwile to wklej nam nowe fotki coci..
Ja jeszcze czekam.
Jutro mam polozna i mam zamiar ja spytac co i jak gdyby maly sie nie urodzil do tego 40 tyg. ,. Swoja droga dobrze ze oni zapewniaja taka opieke po porodzie i przychodza do domu.:tak:
Pozdrawiam i caluski dla Blaneczki:-)
 
hej mania

Kurcze ale mialas przygody , wszystko super tylko napisz jeszcze co wyniklo z tego ze podalas ich do sadu.Przeciez nie maja prawa zwolnic kobiety w cizy. Pewnie otrzymasz niezle wynagrodzenie za to wszystko;-):-).
Co do spotkania mamusiek z Bradford to napewno do tego dojdzie , tylko pozwulcie mi urodzic.;-):-)pa ide do mezulka bo wrocil z pakierni
 
Równie serdecznie witam nowa kolezanke na forum BB;-)...faktycznie nieciekawie Ci sie to wszystko ukladalo ale jak widac tak mialo byc pod gorke aby teraz moglo byc z gorki-gratuluje coreczki-slodka niunka :tak:

Troszke mnie nie bylo-sorki-ale ta pogoda w koncu sie poprawila wiec na maxa korzystam ze spacerkow i sloneczka lykam bo juz bardzo przytlaczala mnie ta pochmurnosc i deszcz-stawy bola, migreny non stop, doly i jeszcze raz dolyyyy...teraz to co innego az sie chce usmiechnac:-)
Juz odliczam czas do wylotu do PL...tam to juz w ogole sie nalykam sloneczka...cudownie...:tak:
U mnie wszystko oki...maly szaleje-strasznie mocno sie ozywil ostatnio-kopie,przesuwa sie,cos tam majstruje-pewnie z pepowina i strasznie cisnie mnie na pecherz,ze biegam non stop siusiu :-)...ale cieszy mnie,ze on taki diabelek-bo wiem ,ze sobie zdrowo rosnie;-)
W ogole brzuchol mi tez wystartowal znowu do przodu-oj bede miala slonika cos czuje:-D
Dziewczyny nie rozdwojone-juz koniec wiec nie ma co sie denerwowac-wszystkie predzej czy pozniej bedziemy tulic swoje kruszynki wiec trzeba sie cieszyc ,ze juz blizej jak dalej :tak::-) a Wy to juz w ogole superowo na dniach...bedzie dobrze;-):tak:
Karola fajne foteczki-jak on slicznie stoi sobie :-)...oj niedlugo juz i zacznie biegac.Ja tez wkleje foteczki swoje-tylko ostrzegam grubas juz ze mnie sie robi :szok:







Dziewczyny wklejajcie fotki!!!!:tak:
 
Witam nowa kolezanke :) rzeczywiscie mialas przygody :/ja tez Wam wczesniej nie mowilam ale tez zwolnili mnie z pracy w trakcie ciazy- to bylo dziwne bo pracowalam w Hallmarku 7 miesiecy i w marcu ni z tego ni z owego zwolnili mnie i moje kolezanki z pracy z powodu przestoju tylko ze za dwa dni je przyjeli z powrotem a mnie nie ;/ no oczywiscie wszyscy wiedzieli ze jestem w ciazy ehh nie chcialam z nimi walczyc zreszta sama nie wiedzialam jak ale kij im w oko hehe mialam zagrozona ciaze wiec pewnie i lepiej ze leniu****e od marca w domu - nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo :) dzis mialam jakies dziwne bole i juz myslalam ze to skurcze -ale to tylko jedna strona brzucha i plecow tak mnie bolala i przestawala i znowu bolala nie wiem co to bylo ale ciepla relaksujaca kapiel pomogla a mialam juz gnac do szpitala :) aaa jesli chodzi o paszport to sie troche przestraszylam bo chce jechac z 3 miesiecznym Michasiem na troszke do Polski pozalatwiac zalegle sprawy. Powiem wam ze jak ktoras z was nie ma jeszcze umowionego terminu w konsulacie to jak najszybciej niech to zrobi na stronie internetowej bo terminy sa bardzo odlegle. ja mialam termin na 1 listopada ;/ ale im sie po czasie przypomnialo ze to jest swieto zmarlych i jest nieczynny konsulat i przesuneli mi wizyte na 17 listopada, pomarudzialam im troche ze musze jechac wczesniej do domu bo mam ciezko sytuacje rodzinna i dali mi termin na 6 wrzesnia -czyli musze jechac z niespelna miesiecznym dzieckiem do Londynu ehh i tak zle i tak nie dobrze ale coz za to na 7 listopada planuje podroz do polski. Karola powiedz jak to jest w tym konsulacie i co musze miec ze soba oprocz zdjec dziecka i chlopaka przy sobie :)) formularz wypelnie na miejscu tak?? jeszcze bede zameczac konsulat pytaniami ale nie ma to jak rady doswiadczonej osoby!! ok zmykam sie polozyc i oby te bole nie powrocily!! pozdrawiam i caluski przesylam
 
kasiek
widze i ty sporo przeszlas , kurcze kazda z nas miala cos. Naszczescie juz wsio ok.
:tak::-)
co do wizyty w konsulacie to ja mam spotkanie na 5 pazdziernika , a wyjazd planujemy dopiero w lutym , a bedziemy skladac wniosek o paszport tymczasowy, dopiero w Polsce wyrobimy staly tzn. 5-letni . Bedziemy w ojczyznie ok 3 miesiecy wiec zdazymy napewno. Ale bedzie fajowo tyle czasu poza Anglia:tak:

Oj kasiek nawet mi nie probuj rodzic przedemna :no:,:-D bo wpadne w depresje , ktora zreszta juz mam :wściekła/y:.spowodowana tym czekaniem.
No kobity wkoncu cos sie ruszylo na tym naszym forum.
Pa ja na dzis koncze bo jutro o 8.30 polozna , a jeszcze czeka mnie kapiel i zanim zasne kolejne 2-3 godziny.
Dobranoc.
 
hej kobity w ten deszczowy dzien:-(
Yowka ladny brzusio , chyba bedziesz miala duza dzidzie:-)A gdzie tu koniec , brzusio jeszcze urosnie.

No kobity jestem po Midwife , oczywiscie wszystko w porzadku ,troszkie cisnienie wyzsze , acha i krew pobrala, no i powiedziala ze jak nic nie bedzie przez te 5 dni to mam sie zglosic do szpitala na wywolanie na 3 sierpnia o godz. 9.50 z rana . Kurcze ale to jej poszlo.:tak:
Mam nadzieje ze bedzie szybciej synek na swiecie.No ale w ostatecznosci 3 .08. 2007.:tak::-)
pa kobity ide sie polozyc spac na jakies dwie godzinki
 
Cze kobitki.
Niunka- dobrze ze sie tak nam codziennie meldujesz. Ktoregos ranka jak Cie nie bedzie to juz bedziemy pewne ze cos sie ruszylo:-D.No jeszcze troszke, juz malusio Ci zostalo.
Buziaczku- jak bedziesz miec chwilke to napisz jak sie czujecie i jak malutka Blanka sie sprawuje. Jak bedziesz miec jakies pytania to wal smialo, bo czasem te pierwsze tygodnie bywaja trudne. No i czekamy na nowe fotki Blanki:tak:.
Kama- co do paszportu to odbywa sie to tak, ze najpierw rezerwujesz termin spotkania w konsulacie przez internet. Musicie stawic sie tam oboje z mezem i dzidzia. Musicie miec dla malenstwa zdjecia i rozszerzony angielski akt urodzenia, oczywiscie swoje paszporty, no i przydadza sie np list od pracodawcy o zatrudnieniu badz HOME OFFICE i jakies potwierdzenie
zamieszkania- rachunki. Wniosek wypelniacie na miejscu, podpowiedza Wam jak to zrobic i ewentualnie wypelnicie rowniez formularz z prosba o przeslanie paszportu poczta. Wezcie ze soba jakies drobne, bo trzeba im bedzie zaplacic za znaczki pocztowe, no i przydadza sie drobne na parking, ktory zzera krocie:crazy:.
Po uplywie czterech tygodni przyjdzie do Was paszport dla dziecka, oczywiscie tymczasowy wazny 12 miechow. No i musisz pojechac z dzieckiem do Polski by tam je zameldowac, wyrobic pesel i polski akt urodzenia no i zlozyc wniosek o paszport na 5 lat. Jeszcze nie wiem dokladnie jak to sie odbywa w Polsce. Teraz jade to bede zalatwiac to wszystko, wiec napewno napisze co i jak. Tu masz linka gdzie dziewczyny wypowiadaja sie na temat paszportow: https://www.babyboom.pl/forum/mamy-z-uk-f141/paszpotry-dla-naszych-pociech-9624/
Yowka- sliczne zdjecia, fajoski brzunio. Niezla z Ciebie lasencja:tak:. I wcale nie jestes za pulchna, chyba taka w sam raz jak na ten miesiac ciazy:tak:. Jeszcze wszystko przed Toba;-).
Mania- ta historia ze szpitalem zwala z nog:szok:. Jak bym cos takiego przezyla to nigdy w zyciu nie zgodzilabym sie rodzic w tym szpitalu. Koszmar to malo powiedziane. Nie dziwie sie Twojej decyzji. Dobrze, ze jestescie cale i zdrowe i ze powoli zaczyna wam sie ukladac:tak:. Z tym prawnikiem to bardzo dobrze postapilas. Trzeba walczyc o swoje, wiem cos na ten temat. Teraz jak dostaniesz odszkodowanie to bedziecie sobie mogli w cos zainwestowac. Super. A ten pracodawca niech sie ugryzie w nos, z wlasnej glupoty bankrutuje, duren jeden.
Kasiek- jak tam dzis samopoczucie? Ty tez powinnas sie meldowac codzien rano, zebysmy wiedzialy czy nadal jestes 2w1:-D.
Cfcgirl, Ewcia- a co tam u was kobietki? Piszcie cos.
Dzis pogoda do du..., od rana jestem na maxa spiaca i nic mi sie nie chce. A tyle rzeczy musze jeszcze zalatwic przed wyjazdem ze szok. Chociazby kupienie glupich upominkow dla rodziny, kiedy nie wiesz co kupic. Az sie odechciewa.
Milego dnia dziewczyny.
buzka
 
hej babki
Mania co ty wypisujesz za historje, straszne , a w szpitalau wogole, kurcze duzo przeszlas , sama nie wiem jak ja bym to wszystko zniosla. Mysle ze dobrze zrobilas rodzac w Polsce.
No i najwazniejsze ze zaczyna sie wsio dobrze ukladac.:-);-)

Kobity pogoda niby sie poprawila , ale ja z nudow i tego czekania powoli chyba wariuje:wściekła/y:, trudno ale musze wam pomarudzic , nadwyzej nie czytajcie tego . W domu tez wszyscy maja mnie dosyc , dobrze ze maz jeszcze jakos to wszystko znosi , chociaz wydaje mi sie ze i on jest na wyczerpaniu:-D, i to przezemnie.
Mowie wam okropienstwo , ciaza powinna trwac wedlug mnie ok35 tygodni , a nie 40.
Wiem , wiem juz prawie i bedzie malenstwo z nami. Ale ja dostaje szalu jak tak czekam i nic , nic , nic:angry:
Nawet w tv nic nie ma co pogladac , bo w wakacje puszczaja same powtorki.

No dobra koniec , acha i wiecie boli troszkie brzuszek , ale to nic nie znaczy bo juz tak wczesniej pobolewal.:-(

pa
 
reklama
czesc
to ja w calosci:-(, a za mna fatalna nieprzespana nocka:wściekła/y:,
Dobrze ze chociaz nie pada deszcz - jak narazie.

Kasiek jak ty przesypisz noce , bo ja to wstaje ze 5-6 razy , a potem nie moge zasnac. Kurcze zaczynam myslec ze synek bedzie sierpniowy , a nie lipcowy , ale juz mi chyba wszystko jedno kiedy sie urodzi zwlaszcza ze wiem ze najpozniej bedziemy tulic swoje malenstwo w piatek 3.08. :tak:.Wazne zeby maly byl zdrowy.
I co dolaczysz do mnie na porodowke? 3 sierpnia?;-):-)
A moze juz urodzilas?

Karola jak tam przygotowania do wyjazdu , spakowana juz? Pozostaly juz tylko 3 dni.

Pozostale dziewczyny co z wami ? Az takie jestescie zabiegane?
 
Do góry