reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Bradford

reklama
ragazza -ja zakupy przewaznie zamawiam na piatek ,to po pierwsze a po drugie to to ze wlasnie jechala u mnie (juz drugi raz)piaskarka :-):tak:i ulice sa super przejezdne .
 
Cześć z wieczora. Ale pięknie. Aż poszliśmy z Łukaszem i Mati na spacer, co prawda do sklepu ale zawsze. Wcześniej ulepili bałwana, z okna go oglądam, ale powoli przykrywa go nowy śnieg :szok::szok::-D:-D:-D.
Doris Ja naiwnie wyszłam na autobus, ale postałam pół godziny, był jeden not in service i wróciłam do domu. Z resztą okazało się że tam nikogo nie było dziś ;-), mieliśmy się spotkać u którejś w domu, ale nikt nie dojechał.
Sylwia w dzień nie na takich korków, najgorzej około 16, 17
Żaneta a u mnie choinka stoi i świeci :baffled::tak::tak::tak: Jeszcze nie ubrana co prawda, ale to tylko kwestia czasu.
 
SYLWIA i reszta ..trzymam mocno&&&&&& zebyscie jutro spokojnie dotarly do nas;-):tak:
M0205 -a Ty zakladaj slizgacze i dawaj;-):-D
JSTYSIAK-tez odmowie w moim paciorku...za siostre aby doleciala na czas szczesliwie:-) a tak mi sie ter przypomnialo,jak piszesz o siostrze,jak Twoj "nowy" siostrzeniec sie chowa:confused:
RENUSKA-ale macie fajnie:happy: ta Twoja miejscowosc poprostu jest cywilizowana:-)
Ja jednak sprobuje na piatek tez zamowic:tak:zobzczymy:baffled:
ROKSANNA-no wlasnie tak sobie myslalam o Tobie czy dojedziesz,bo przeciez busy nie kursuja:baffled:A balwan super sprawa..tez wyskocze jutro chyba malej ulepic;-)choc w tamtym roku nie postal 5 min nawet:szok: pakole downy rozwalili odrazu,bo przeciez dla tych czubkow to zjawisko nie do pojecia:angry::angry::angry:
nic,zmykam ,bo pizza juz pachnie i M jak milosc z powtoreczki sobie zapodam,paaa
i mam nadzieje do jutra:happy2:
 
hej:-)

ale zasypane jestesmy co ?:-D a na serio juz mnie wkurza to bo tez mieszkam na gorce teraz ze dzis pewnie smieci mi nawet nie zabiora a o zakupach nie ma mowy a w lodowce tez pusto sie robi :wściekła/y:
Byłam wczoraj z Claudia u nas na mikołajkach bo z play grup zrobili 3 godz ale sie postarali byl mikołaj prezenty i duzo zabaw i atrakcji dla dzieci tylko Claudia bala se mikolaja:sorry2:

jstysiak 3mam kciuki zeby siostra bez problemowo doleciała:tak:

doris zdrówka dla Dawidka;-)

dobra ide pic herbatke i jesc sniadanko bo wstałysmy o 8 dopiero bo z malej maly spioch mi sie zrobil :-D
 
czesc wszystkim moj wczoraj rocil dopiero kolo 20 tej a wyjechali o 16tej wczoraj miala do znajomej przyjeciec kuzynka i nie dotarla co do lodowki to u mnie tez sie pusto robi dobrze ze chociaz P w niedziele kupil kurczaki to mamy chociaz mieso achleb kupilam wczoraj kolo mnie w sklepie pakolskim na szczescie mam do niego blisko
Doris oby to nie bylo zapalenie oskrzeli zdrowka
graziul u mnie jeszcze nie jezdza autobusy ale caly czas wygladam czy nie jedzie zaden zawsze trzeba miec nadzieje bo u nas gorki i pagorki i policja wczoraj zabraniala wjezdzac pod gore kolo naszej przychodni bo jest ogromna
jstysiak oby siostra dotarla :tak::tak::tak::tak:
 
hejka
widze ze nie tylko ja mam za soba przezycia po wczorajszym dniu:-( co ja sie strachu najadlam-kilo w gaciach. zaczelo sie od tego ze wyszlysmy z Nikola przed dom lepic balwana. za jakis czas R przyjechal do domu po zimowki na zmiane-i tak pojechalysmy z nim zmienic opony/myslalam ze zajmie nam to chwile-nie bralam nic dla nikoli, zero picia, jedzenia czy pieluszki na drzemke/ jak ja glupia sie mylilam-1,5 godz jechalismy od nas do miasta:szok:/to i tak stosunkowo malo, gdyz niektorzy wracali do domu po 5godzin/.
myslalam ze narobie w gacie jak R jechal z gorki-zgasl mu silnik, a jechalismy-slizgalismy sie na wielka sciane:szok: ,na szczescie szybko odpalil silnik i auto sie zatrzymalo-ale zakopo sie w sniegu:-(-mlodzi pakistanie w tym ja pchalismy auto-udalo sie, ale pozniej jeden pakistan stanal nam w poprzek jak mielismy jechac z gorki-o malo R nie walna w jego auto, tamten gosc ani do przodu ani do tylu nie mogl ruszyc jejjjjj szalenstwo. pakistanie ze sklepu nam pomogli-znowu-chwala im za to. popchali nam auto zeby R mogl ruszuc, bo jak sie zatrzymal tak koniec i ci ludzie posypali nam gorke piachem. szczescie w nieszczesciu... wszystko sie na torton road dzialo. na przciwko naszego auta auto servis ze zmina opon czekoalo, a R nie mogl tam dojechac. my z nikola wyszlysmy z auta. R ruszyl i pojechal zminic opony a my poszlysmy do R znajomego sklepu-tam dal nam zjesc, nikola sie napila, zagrzala i dostala pieluszke na sen-'just in case':-) moja malzonek za niecala godz przyjechal do tego sklepu nas odebrac/od servisu do sklepu mial 200m:wściekła/y:/ i tak od 13-17 mialysmy taka przygode ze dzis nie mam ochoty na jakiekolwiek jazdy autem.

jakie szczescie ze mamy zimowki/-od razu lepiej sie jedzie, ale nie zminia one faktu ze bedziemy krocej w korkach stac:-( az sie boje bo to poczatek grudnia-a co bedzie potem:baffled:

tak sie wczoraj zestresowalam ze nei moglam zasnac:-(

doris-zdrowia dla Dawidka, te nasze biedne dzieci-jeszcze ten chorowity okres:-(
justysiak-wiem jak sie stresujesz przylotem siostry. moj dziadek przylatuje 19-tego a ja juz w porty robie. zastanawiam sie czy nie wykupic mu ubezpieczenia podroznego
sylwia-mam nadzieje ze na sobote dotre bezproblemowo. moze nas wczesniej do domu puszcza.3maj kciuki
renuska-ja jeszcze nigdy nie robilam zakupow przez neta, moze kiedys sprobuje. hmmm ale ja robie zakupy w morrisonie i pewnie jak bede robi zakupy nie policza mi mojej 10%-towej znizki. hmmm trzeba kiedy sprawdzic.
roksana- ja zaczelam lepic bawana ale ci powiem-nie szlo mi. :-D

aaa moja gwiazda na mikolajkach bedzie - ANIOLKIEM:-D:-D:-D:-D:-D
 
hej hej
widze ze przestalo sypac ,wiec moze dzis wybiore sie na zakupy bo chyba zwariuje w domu ,i Dominik tez maruda niesamowity .Jedyne miejsce gdzie wychodzimy to ogrod i boisko ,na boisko co prawda mam rzut beretem ale w tym sniegu to az zadyszki dostalam zanim sie tam dokulalam.
agnieszka -ja zakupy przez internet zaczelam robic dopiero w ciazy ,i tez denerwuje mnie to ,ze np.mam kupony znizkowe ,kt.nie obowiazuja przez neta ,dobrze ze chociaz punkty na karte nabijaja .A co do przygody to faktycznie musialas duzo nerwow stracic .
natalka -my tez bylismy z dominem w chatce mikolaja i chcielismy zrobic pamiatkowe zdjecie ,ale D .tak sie przestraszyl ze tylko wzielismy prezent i dluga do wyjscia .
Moj G.wymyslil sobie ,ze moze w przyszlym roku polecimy na swieta do pl ,ale ja sie tylko popukalam w glowe i nigdzie sie nie wybieram :no:.A w tym roku przyjezdza do nas brat G wiec mam nadzieje urodzic w tym czasie coby Domik mial z kim zostac :-D.
graziul - jak frekfencja ?A jak Ty sie czujesz ,bo ja nie chce marudzic ,ale jest mi coraz ciezej :-(
 
reklama
ja tylko na chwilke bo moja Nelka chora katar,kaszel i biegunka poki co lecze ja sama (ibum,syropek na kaszel,probiotyk i smecta).bo lekarz i tak mi niczego nowego nie wymysli.jutro przylatuje moja mama w zwiazku z tym mam pytanie czy ktoras z was wie jak sprawdzic czy loty sa opoznione albo odwolane?na stronie ryanair nic takiego nie znalazlam a kto inny kupowal bilet wiec nie mam pojecia:crazy:
 
Do góry