Witam z wieczora.
Ja się nie odzywam bo sajgonki robię, tyle roboty, to już chyba ostatni raz.
A tak na serio to zalatana jestem. Poszłam w końcu dziś na pay grupę, tak dawno mnie tam nie było, że aż dzwonili.
Doris normalnie mi z głowy wyleciał ten basen. Ale ja mam dzień sportu zaliczone, bo na siłowni byłam, gorzej z moimi :-). Łukasz się wybierał na piłkę w sobotę, ale ja mam imprezkę.
Nefretete a Ty jak w końcu robisz z tą frytkownicą, bierzesz? Czy smażysz w domu wszystko?
SylwiaM no właśnie się zastanawiałam, gdzie się zapodziałaś
Ja się nie odzywam bo sajgonki robię, tyle roboty, to już chyba ostatni raz.
A tak na serio to zalatana jestem. Poszłam w końcu dziś na pay grupę, tak dawno mnie tam nie było, że aż dzwonili.
Doris normalnie mi z głowy wyleciał ten basen. Ale ja mam dzień sportu zaliczone, bo na siłowni byłam, gorzej z moimi :-). Łukasz się wybierał na piłkę w sobotę, ale ja mam imprezkę.
Nefretete a Ty jak w końcu robisz z tą frytkownicą, bierzesz? Czy smażysz w domu wszystko?
SylwiaM no właśnie się zastanawiałam, gdzie się zapodziałaś