reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Bradford

reklama
Jeżeli nic mi nie pokrzyżuje planów to będę rodzic w General Infirmary. Miałam juz tam kilka razy skan- bardzo miła obsługa. A i podobno maja tam basen do porodów wodnych a na taki sie własnie nastawiam.
Czy któras z was zna ten szpital?
A ty gdzie rodziłas Kama?
 
Ja rodzilam w st.james hospital. Bylo calkiem wzglednie,nie moge narzekac. Kasia J. rodzila w general infirmary i bardzo sobie chwali,rowniez rodzila w wodzie(to nie basen tylko troche wieksza wanna).Ja urodzilam dopiero 17 dni po terminie,trzy dni czekalam na miejsce na porodowce:szok:
 
Maksik nie nalezal do olbrzymow bo mial tylko 3110gram. Ale za to teraz je jak smok i pieknie przybiera na wadze.
 
No własnie obejrzałam jego zdjęcia i rzeczywiscie drobne było z niego maleństwo. Z tego wniosek- potrzebował troszke wiecej czasu w brzuniu mamusi żeby nabrać siłek do życia bardziej samodzielnego :))
 
i wspaniale że nie masz problemów z karmieniem. Pamietam jak było u mojej siostry- mało pokarmu wiec synek sie strasznie denerwował, to z kolei denerwowało mamusie i powodowało coraz większe kłopoty z laktacją. Bardzo chciała długo karmić ale przez te awanturki Maciusia i jej emocje mleko jej "wyschło" już po 3 miesiącach. No ja mam nadzieje, że minimum 6 miesięcy a nawet rok, jak będzie co.
 
musze wam sie dziewczynki pochwalic!!steresujace mialam dwa dni.zadzwonili do mojego meza z coucil housing....ze maja dla nas propozycje chatki.wszystko by bylo ladnie-pieknie,tylko moj maz jest teraz na urlopie poza anglia:baffled: wraca w piatek.poszlam do council i:angry:co i jak.oni na to ze trudno,musze sama obejrzec chatke bo do srody musza wszystko wpisac w papiery....:baffled:wyobrazcie sobie mojego stresa....ech....spora odpowiedzialnosc na mnie spadla.ale decyzje podjelam:tak:bierzemy ta chatke.hihi najwyzej maz ze mna nie bedzie mieszkal jak mu sie wloscie nie spodobaja:-D
chyba sie ciesze, bo nawet nie liczylismy na chate z council.teraz to sie dopiero zacznie-remontowanie, meblowanie....ech....
 
A tak z innej beczki.
Czytam Was sobie już od kilku godzin (z przerwami na posiłki i drzemki, siusiu itp). Bardzo ciekawa i pouczajaca to lektura, że juz nie wspomna że mozna Was szybciej lepiej poznać.
Jestem dopiero na 91 stronie a zaczęłam od jakiejs 50 i mam ambitny plan przestudiowac wszystkie posty jeszcze przed nocą. Ufff, tylko 80 stron zostało.....
 
reklama
No to wspaniale mw80!!! My też sie nad tą opcją zastanawialismy ale jestesmy ciągle jeszcze niesprecyzowani, gdzie my wlasciwie chcemy mieszkac. A remontować domek i go potem zostawić, to troche szkoda.
Ale bardzo sie cieszę że tak ci sie udało. Wiesz już jak wygładac beda wszystkie opłaty?
 
Do góry