sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
Hej Hej:-):-) U rodziców byłyśmy cały dzień dlatego dopiero teraz jestem:-)
Wszędzie napisane jest, że na samo badanie nie mogą wejsc dzieci. Jedynie pod koniec babka zawoła i pokaże dzidzię Ale jak byliśmy na pierwszym scanie to ja już chciałam wejsc sama a Rafał miał wejsc później z małym ale pani powiedziała, że nie ma problemu i że mogą wejsc od razu
Chyba zależy od humoru badającej
jak przychodzisz to melujesz się u takiej pani. Ona wypyta Cię o pare rzeczy np o to czy wiesz co to jest "born in braford" project i takie tam duperelki. Potem zawołają cię na pobranie krwi, dostaniesz do picia napój z glukozą (z tego co wiem zupełnie inny niż w polsce, mi nawet ten smakował) i powiedzą ci że musisz czekac 2 godziny bez jedzenia, pijąc tylko czystą wodę W między czasie babka z tego programu "bib" weźmie cie na rozmowę (oczywiście jeśli zgodzisz się przystąpic do tego), tam cie zważą, zmierzą i spytają ile razy tygodniowo sie kąpiesz i jak długo Proponują też dodatkowy scan w 34tc
No i potem czekasz i czekasz i czekasz i umierasz z głodu aż wreszcie miną dwie godziny, wezmą jeszcze jedną próbkę krwi i jesteś wolna
Aha pamiętaj że nie możesz nic jesc, nawet żuc gumy przed badaniem
Ja jak poroniłam poprzednią ciążę to też miałam dowcipne usg i nie wyprosili mojego małża;-)
Mi nie zabroniła a czytałam nawet że ileś tam jednostek (nie pamiętam ile ale wiem że odpowiadało to 3 filiżankom, czyli jednemu kubkowi;-)) kofeiny jest nawet wskazane bo pomaga zapobiegac rakowi czegoś tam.
Hehe jak to napisałaś to już i tak byłam po Ale miałam wodę Mnie na szczęście nie mdliło:-)
no, to tyle
Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie co do usg czy może byc zemną mąż i dziecko w trakcie tego badania?Domyślam się że mąż tak ale nie wiem jak to jest z dziecmi.
Wszędzie napisane jest, że na samo badanie nie mogą wejsc dzieci. Jedynie pod koniec babka zawoła i pokaże dzidzię Ale jak byliśmy na pierwszym scanie to ja już chciałam wejsc sama a Rafał miał wejsc później z małym ale pani powiedziała, że nie ma problemu i że mogą wejsc od razu
Chyba zależy od humoru badającej
sylwia.m koniecznie musisz mi opisac jak wyglada to badanie,ja mam 7kwietnia i tez sie boje jak ja to wytrzymam tak dlugo bez jedzenia
jak przychodzisz to melujesz się u takiej pani. Ona wypyta Cię o pare rzeczy np o to czy wiesz co to jest "born in braford" project i takie tam duperelki. Potem zawołają cię na pobranie krwi, dostaniesz do picia napój z glukozą (z tego co wiem zupełnie inny niż w polsce, mi nawet ten smakował) i powiedzą ci że musisz czekac 2 godziny bez jedzenia, pijąc tylko czystą wodę W między czasie babka z tego programu "bib" weźmie cie na rozmowę (oczywiście jeśli zgodzisz się przystąpic do tego), tam cie zważą, zmierzą i spytają ile razy tygodniowo sie kąpiesz i jak długo Proponują też dodatkowy scan w 34tc
No i potem czekasz i czekasz i czekasz i umierasz z głodu aż wreszcie miną dwie godziny, wezmą jeszcze jedną próbkę krwi i jesteś wolna
Aha pamiętaj że nie możesz nic jesc, nawet żuc gumy przed badaniem
aniteczka1981 tutaj nie robia dopochwowego usg,no chyba ze cos jest niewporzadku,ale nawet jakby to mojej mamy nie wyprosili podczas tego usg,a ja bylam zaslonieta od pasa w dol tak ze i tak niczego nie bylo widac
Ja jak poroniłam poprzednią ciążę to też miałam dowcipne usg i nie wyprosili mojego małża;-)
Dziewczyny a Wam midwife nie zabronily pic kawy???Ja mialam zakaz(przynajmniej do ukonczenia 4mc) moglam sobie zastapic zielona herbata
Mi nie zabroniła a czytałam nawet że ileś tam jednostek (nie pamiętam ile ale wiem że odpowiadało to 3 filiżankom, czyli jednemu kubkowi;-)) kofeiny jest nawet wskazane bo pomaga zapobiegac rakowi czegoś tam.
Sylwia możesz wziąść ze sobą wodę na badanie cukru ,a nawet powinnaś bo po tej glukozie mdli trochę
Hehe jak to napisałaś to już i tak byłam po Ale miałam wodę Mnie na szczęście nie mdliło:-)
no, to tyle