reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Bradford

Rafał powiedział, że obróci drugi raz i przywiezie Dorotę ale ja nie mogę się do niej dodzwonic:baffled::baffled: więc pewnie ona też będzie.
 
reklama
hej mimo że nie pojechałam do szpitala nie uda mi sie dotrzeć do kulkolandu ,Wojtek zabrał rano samochód i powiedział że to nie są warunki do jazdy dla ciężarnej bo na drogach slizgawka a te oszołomy nie umieją jeździć i jeszcze ktoś we mnie wjedzie:tak::szok:
więc jeśli się Wam uda spotkać to miłej zabawy :-D
 
No ja za chwile wyjezdzam, mam nadzieje, ze dojade :baffled: B wlasnie dzwonil, ze kolo parku jakis karambol i w gore sie nie da jechac, musi objechac dookola :szok:
 
A ja wyjechalam z domu z wozkiem i to bylo wszystko. Za nic nie chcial ruszyc dalej. Na szczescie laski ze wsi zadzwonily i poszlam u nas na kulki:tak: Szymon mial spacer dobre poltorej godziny. pogoda pieeeeeeeeeeeekna- dla mnie moze tak zostac przez jakis czas byleby nie padalo
Kasiaj- co do szymona to usypia dalej w nowym lozku:tak: Budzi sie tak okolo 4:wściekła/y: ale po pieciu minutach spi i juz do rana:tak:
Monika1213- moj artur tez klnie na te glaby:angry: Mowi ze gdyby nie oni to bylby duzo szybciej po pracy
Doris78, Sylwiam- zaproszenia wyslane poczta pierwsza klasa- do piatku na pewno dotra;-)
Roksanna1- a co z toba?
 
No Ampar3 szkoda że nie udało Ci się dojechac:-(.Mam Twoją płytę od Doris78:tak:.My już dawno w domku:tak:.Mam nadzieje ze dziewczyny dojechały szczęśliwie do domu:tak:.Mały niestety ma dzisiaj kieski humor i wiecznie jęczy:wściekła/y:.
 
Ja tez dotarlam do domku. B stwierdzil, ze wroci taksowka troche pozniej. Maciek w koncu zasnal. Troszke sie maluchy wyszalaly.
Z powrotem nie bylo ciezko. Wszystko sie potopilo kolo mnie i splynelo, wiec wyjechalam bez problemu na ta moja gorke. Nawet autobusy zaczely jezdzic.

Ampar - szkoda ze nie dotarlas, ale wiem jak ciezko z wozkiem bylo, bo po Shipley troche polazilismy i gdzieniegdzie mialam problem zeby przepchac mlodego, a co do glabow to masz racje, jeden taki jechal wielkim balwanem na dachu :szok:, sam sobie debil mogl tam usiasc, albo jak odsniezaja auto to tylko szyby z przodu i z naprzeciwka widac zblizajaca sie kupe sniegu

Monika - tak zle na drogach az nie bylo, ruch maly, wszyscy w domach siedza, z rana samego bylo slisko, ale potem slonko wszystko potopilo i dalo sie jezdzic
Mnie sie spodobal komentarz jednej osoby w necie na temat tutejszej jazdy: "jak z prawej wolne to jechac, z lewej sie najwyzniej pozniej wyklepie" :-);-)

Ciekawe czy jutro szkole otworza, bo mi tu Kuba ciagle powtarza, ze stesknil sie juz za Maxem :baffled:
 
Hej:-):-):-)
ampar-A JA wlasnie mialam pisac ze jak ciebie nie bylo na kulkach,to ja plyte twoja sprzedalama:-D tu Kasia mnie wyprzedzila:wściekła/y::wściekła/y:
A Roksana ma przeciez komputer popsuty i dlatego nie pisze:-)

Kasia.j-ale sie usmielam z tego balwana na dachu:-D:-Dale to tylko anglicy cos takiego wymysla:-D:-D:-D:-D

Monika-I co kiedy masz wtedy nastepna wizyte????


Nefretete-Gratki dla Alexa :)))juz ci syn dorosleje ha ha ha.
No i fajnie ,ze sie wkoncu odzwalas,juz myslalam ze zapomnialas o nas .Akiedy przeprowadzka ??
 
Ostatnia edycja:
reklama
nas dzień i dobrych i mniej dobrych wiadomości. Ponieważ Marysia nie spała już kolejną noc przez te problemy z noskiem , udaliśmy się na pogotowie. Tam odkryli,że jedna dziurka jest spuchnięta. W czwartek mamy się zgłosić na oddział laryngologiczny z Marysią i będa dalsze badania.Mogą ją nawet uśpić. :-:)-:)-:)-:)-:)-( Poza tym totatlny brak apetytu. Czy króraś z Was dziewczynki miała do czynienia z BRI z oddziałem laryngologicznym?? Ja wiadomo dlaczego jestem uprzdzona do BRI i już zaczynam się bać
Ach nie miłe wiadomości na 9 miesiąc...
Ale są i dobre.nasza królewna zaczęła sama raczkować. Moja kochana dziewczynka., próbuje też wstawać przy stole.

Pozdrawiam Was i całuski dla dzieciaczków
 
Do góry