reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

reklama
Kurcze musze sledzic... Moze bedzie klamrowe. Bo flytai nie chce. Bo chce zeby tatus tez nosil a on nie ma cierpliwosci do takiego czegos ;)
 
Doberro ;-) ;) Kobitki, ale z Was laseczki, aż miło oko zawiesić:-p Może do końca roku Wam dorównam, aktualnie już 3kg mniej niż przed ciążą, ale wciąż za dużo:no2: Mam nadzieję, że przy Oliverze zrzucę wszystko co mi po Eryku zostało i za cholerę zejść nie chciało. Jeszcze minimum 10kg i będę szczęśliwa.

Pisałyście o oknach, a ja wczoraj cały dzień okna czyściłam. Małż wziął Eryka do teściów, młodszego wyeksmitowałam do wózka na taras i wysprzątałam cały dom. Sypialnia tylko na poniedziałek została. A dziś na grzybki jedziemy:laugh2: Sąsiadka się tylko za głowę łapie "Taka poważna operacja, a Ty okna szorujesz, konewki z wodą nosisz, pielesz...". No co ja poradzę, że dobrze znoszę operacje, już 3 za mną. Dziś na śniadanko objadałam się pomidorami, mniam.
A przedwczoraj Eryk jadł bekon i mi przyniósł dwa kawałki. Efekt - nie spałam do 2 w nocy, bo Oliego bolał brzuszek :hmm:
Jutro jedziemy do gemeinde na zdjęcie do gazety:oo:
 
Aniag jeszcze zlecisz z wagi. A ile to juzpo porodzie??
Jak jak tylko do domu wyszlam to wszystko robilam. Tesciowa jak przyszla drugiego dnia jak bylismy juz w domu to powiedziala do mnie ze ona mi bedzie gotowac ze przywozic codziennie jedzenie bedzie . powiedzialam zeby nie przesadzala ja nie jestem jakas chora czy co... Poza tym sama nie mieszkam.... Od tamtej pory spokoj z takimi gadkami. Ja takiego czegos nie lubie tym bardziej ze nie smakuje mi jej gotowanie:)
 
Mamy, piszę gdyz chciałam się Was poradzić a wiem ze dużo szybciej uzyskam informacje od Was niż w innych miejscach.

W sierpniu bedę rodzić w Polsce, ale poźniej będę się przeprowadzać do Wiednia, gdyż tatuś maleństwa jest austryjakiem. Z uwagi na poród w Polsce najpierw zameldowanie maleństwa będzie tutaj a później będziemy zmieniać gdyż także będziemy chcieli starać się o pieniążki na dziecko z Rządu Austryjackiego. Proszę o wiadomość, jesli któraś mama była w podobnej sytuacji jakie kroki - w jakiej kolejności, powinnam uczynić aby wszystko obyło się bez większych przestojów. Dziekuje za każdą podpowiedź :)
 
Witaj Asia, niestety jeśli zrobisz tak jak piszesz to na 100% będą przestoje... Mieszkasz w PL i tak chcesz zameldować dziecko więc przygotuj się na to, że będzie mnóstwo papierów, zaświadczeń i decyzji z PL potrzebne. Zaraz po porodzie radzę złożyć wniosek o rodzinne. Nie ważne czy się należy czy nie, ale potrzebna będzie decyzja z chociażby odmową, na którą niektórzy czekają w PL nawet i pół roku. To chyba najgorszy papier z PL jaki może być... ale możecie mieć fart i mogą niechcieć tego papierka. Ale nie znam osobiście osoby, która rodziła w PL potem się tu przeniosła i nie musiała tego przedstawić...aaaa no i jeśli harmonogram Twoich ciążowych wizyt w PL nie pokrywa się z austriackim to całości świadczeń nie wypłacą... w którym tyg. jesteś? Może warto się jeszcze zastanowić nad przeprowadzką przed narodzinami dziecka...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Aaa i jeszcze mała wskazówka, która powinna wiele spraw ułatwić. Nie wiem jakie masz relacje z tatą malucha, ale szybki cywilny może ułatwić wiele spraw :)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Witaj Asia, niestety jeśli zrobisz tak jak piszesz to na 100% będą przestoje... Mieszkasz w PL i tak chcesz zameldować dziecko więc przygotuj się na to, że będzie mnóstwo papierów, zaświadczeń i decyzji z PL potrzebne. Zaraz po porodzie radzę złożyć wniosek o rodzinne. Nie ważne czy się należy czy nie, ale potrzebna będzie decyzja z chociażby odmową, na którą niektórzy czekają w PL nawet i pół roku. To chyba najgorszy papier z PL jaki może być... ale możecie mieć fart i mogą niechcieć tego papierka. Ale nie znam osobiście osoby, która rodziła w PL potem się tu przeniosła i nie musiała tego przedstawić...aaaa no i jeśli harmonogram Twoich ciążowych wizyt w PL nie pokrywa się z austriackim to całości świadczeń nie wypłacą... w którym tyg. jesteś? Może warto się jeszcze zastanowić nad przeprowadzką przed narodzinami dziecka...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Witaj karolask87. Ogromnie dziekuję za odpowiedź. Niestety już nie zdarze z przeprowadzką i niestety wiem, że będą przestoje :( O tym dokumencie nie wiedziałam ale na pewno to zrobię :) Co do harmonogramu to od samego początku ciąża prowadzona była w Polsce ale z uwzględnieniem harmonogramu austryjackiego i ponadto od razu uzupełniałam książeczkę austryjacką u tamtejszego lekarza, więc o to mam nadzieje ze nie muszę sie martwić.
 
Do góry