Ola13650 ja również używam Gallseife, do tej pory kupowałam w formie mydła, zapieram tym plamy, zostawiam żeby się odmoczyło i potem już normalnie w pralce. Niestety plama musi być zaprana jak jest świeża, inaczej niczym mi nie schodzą plamy... Ostatnio mój Filip upaćkał się cały lodami czekoladowymi, przebrałam go w ciuchy co mieliśmy na zmianę, ale trochę trwało zanim wróciliśmy do domu, niestety mimo zaprania, wymoczenia i tak całkowicie nie puściło może jak będę w Polsce to kupię to Oxy w biedronce.
Olu seria Gallseife na 100% jest w dm
Anitaka słodka jeju, pierwsze pokarmy, kiedy to było... za radami zaczynaliśmy też od warzyw, żeby w przyszłości jadł, a tu dupa blada, jak wcześniej się zajadał tak teraz warzywa są ble... ;-)
Happy79 niestety nie pomogę, pożyczyłam raz nosidło od znajomej żeby przetestować i niestety Filip nie zaakceptował, więc nigdy nie kupiliśmy a szkoda, według mnie praktyczna rzecz. Drugie będę uczyć od małego, najpierw chustowanie a w przyszłości nosidło
My pojutrze do Pl, już nie umiem się doczekać na szczęście tylko 350 km
Olu seria Gallseife na 100% jest w dm
Anitaka słodka jeju, pierwsze pokarmy, kiedy to było... za radami zaczynaliśmy też od warzyw, żeby w przyszłości jadł, a tu dupa blada, jak wcześniej się zajadał tak teraz warzywa są ble... ;-)
Happy79 niestety nie pomogę, pożyczyłam raz nosidło od znajomej żeby przetestować i niestety Filip nie zaakceptował, więc nigdy nie kupiliśmy a szkoda, według mnie praktyczna rzecz. Drugie będę uczyć od małego, najpierw chustowanie a w przyszłości nosidło
My pojutrze do Pl, już nie umiem się doczekać na szczęście tylko 350 km