reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

Anitaka niemowlaki maja niedojrzaly uklad pokarmowy takie bulgotanie jest normalne w malenkim zoladku musi sie wszystko poukladac jak mala jest niespokojna to moze byc tego wiele przyczyn moze jej za cieplo albo za zimno moze jej cos dokucza moze ma gorszy dzien itd. Mi jak mala nie chce spac opatulam w kocyk pieluszka kolo buzi troche ponosze poprzytulam i za 5min spi.
 
reklama
Hej :-)
Tez myślę ze nie masz sie co stresować bo tj pisze Ola uklad rozwija sie ciągle i cos tam morze bulgotać.. mam nadzieję ze nocko mimo wszystko minela spokojnie. Czasem warto zawinąć w kokonik większą pieluszka lub ja np kładłam Malego w takim kokoniku a wokół jeszcze rogala to czul sie podobnie jak w brzuszku i mu było milutko i ciaśniutko :-)
Dobrego dnia i tygodnia Mamuski!
 
Anitaka też mi się wydaje, że wszystko ok. Mojej też tak się przelewało w brzuszku. Nawet teraz czasem coś tam usłyszę. Jeśli nie wyskakuje żadna wysypka itp. to nie ma się czym martwić. A co do niepokoju małej to dokładnie jak piszą dziewczyny. Przytulać i opatulać :)
 
Dziewczyny, a znacie jakiś dobry sposób na zatkany nosek. Mam wrażenie, że małej coś tam zalega cały czas. Zakraplam raz solą fizjologiczną, raz swoim mlekiem. Coś tam się odciąga, ale nie był to taki prawidziwy zielony katarek. Raczej jakaś mała kózka czy coś. Trochę wydzieliny. Jak zaglądam do noska to nic tam nie ma i wszystko jest drożne, a mała tak jak by chrząka jak świnka. Czasem "pochrapuje". Zwłaszcza w nocy. Nawilżam dodatkowo powietrze i obniżyłam temp. w mieszkaniu, bo może to od powietrza suchego czy co. Ale nic to nie dało. I tak praktyczniw od samwgo początku. Lekarz osłuchał i też sprawdzał gardło i nic tam nie ma. Gdzieś czytałam, że maluchy tak charczą na początku. Ale tak długo? Miały wasze dzieciaki podobnie?

Dzisiaj rano zauważyłam, że pojawiło się trochę katarku. Może zmarzła nad ranem przez obniżenie temp. bo rączki zimne, ale karczek ciepły. Mi jak zmarzną ręcę to zaraz się leje z nosa.

No i czy w tej sytuacji spacerować dalej?Słyszałam, że z katarkiem zwykłym jak najbardziej, póki nie ma gorączki itp. żeby hartować, że świeże powietrze pomoże itd.

Co myślicie o moim chrumkaczu :D małym
 
U nas tez chrapanko było nie raz, na poczatku wlasnie coś częściej ale z czasem odeszło a teraz sporadycznie się zdaza wiec mysle ze tak to juz jest. Temp to tak 19-22 st w mieszkaniu to taka w sam raz i jeszcze jak nawilzasz to tez fajnie. Możesz tez czesciej kłaść na brzuszku jak lubi ;-) zeby tam gdzies ew nie schodzilo ale sadze po tym co napisalas ze to nic czym warto sie zamartwiać :-)
Na spacerkach lepiej sie oddycha kazdemu wiec jak najbardziej wskazane jak gorączki brak. Mozna tez gdzies w pomieszczeniu czy n an rogu lozka olejkiem eukaliptusowym czy mam tez oil bas z pl kropnac to tak fajnie inhaluje ale nie duzo i nie za blisko Bobasa... a i przy nawilzaczach uwazac zeby tam czyścić zeby cos nie powołanego nie rozwijało się...
Karolask dobra i oczytana Mamuśka widze po komentarzach ze jesteś :-) tak trzymaj :-D
 
Karolask u nas jest to samo. Mala budzi sie kolo 3 w nocy i tak jakby miala zawalony nosek. tez zakrapiamy sola fizjologiczna rano po poludniu i wieczorem potem na brzuszek i powoli wszystko wylatuje z noska. Kupilam w pl spray do noska z nivea i jest super no i aspiratory tez duzo daja bo fajnie sie odciaga wodnista wydzieline z noska.
 
Karolask jak ubierasz swoja mala na spacerki. Mojej bylo.goraco w kombinezonie. Spocila sie. I jeszcze bylo niewygodnie. Boje sie tez zeby nie bylo jej za zimno. ;(
 
Anitaka no właśnie te kombinezony takie są :/ Zero powietrza przez to przechodzi, ciasno się dziecko wkłada itd. Dzisiaj (+18) np. miała body z dł. rękawem i na to bluzeczkę zwykłą i zawiązaną chustkę pod szyją. Grube spodnie (z chyba welurkiem w środku) i takie grube skarpetowe buciki :) bez rajstop itd. No i cienka czapeczka. Zawsze mam też rękawiczki ze sobą. Anitaka zawsze możesz zabrać ze sobą dodatkowe ciuchy i ją ubrać jak zacznie marznąć. W Kiku widziałam dziś takie welurowe zestawy. Bluzka plus spodenki. Na takie dni jak teraz ok. +10 spokojnie wystarczy jak jej to założysz na to co nosi w domu. Ja tak ubrałam w sobote przy +9 i było ok. Naprawdę jak ma ciepły karczek to jest jej ciepło. Przykryjesz kocykiem w razie czego i nic się nie stanie :)

Anet dzięki :) ale mi EGO urosło :D

Ola dokładnie tak samo jej robie, tylko solą i na brzuszek :)
 
Dziewczyny ja nigdy nie patrzyłam, czy mały ma ciepłe rączki. Tylko i wyłącznie na karczek. On się wdał w babcię (ja z resztą też mam zazwyczaj chłodne dłonie) i jak ubiorę go tak, żeby miał ciepłe dłonie, to po karku mu się leje. W tym roku miał rękawiczki założóne może z 6 razy. Nie lubi i koniec. A jak był malutki, to też mu nie zakładałam, tylko przykrywałam kocykiem. Kiedyś kobitka, która 20 lat była pediatrą tłumaczyła mi, że takie dzieci mają jeszcze dość słabe krążenie i chłodne rączki to jest norma, bo krew do nich słabiej dopływa. A jak są ciepłe, to często oznacza, że dziecko już się przegrzewa. Ogólna zasada, że lepiej trochę jak zmarźnie, niż jak się przegrzeje. Ja sobie metodą prób i błędów wypracowałam jak Eryka najlepiej ubierać. U niego popularna jedna warstwa więcej niż u mamy kończyła się spoceniem. Mam dziecko lubiące jednak chłodek:laugh2:

Jeszcze 2 tygodnie do wizyty. Ale ten czas się dłuży... Eryk wczoraj mi usnął o 18, na podłodze wśród zabawek:laugh2: Pogoda pięna, na słonku 20 stopni. 2 godziny w przedszkolu byli na dworze, później 3 godziny ze mną w ogrodzie, bo sobie warzywnik porządkowałam pod wysiewy. Jednak świeże powietrze robi swoje;-) ;)
 
reklama
Ja mam wlasnie takie welurkowe spodnie i bluze. A do tego znalazlam w szafie bo od kuzynki dostala.mala taki pajacyk polarkowy. Moze go wyprobujemy.
 
Do góry