reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Jak robisz Mitversicherung to tego samego dnia dostaje się na papierze, że jesteś ubezpieczona pod mężem i normalnie możesz iść do lekarza, a przynajmniej ja tak miałam... Zresztą w takiej sytuacji choćbym miała zapłacić za wizytę, to bym poszła
 
reklama
Tylko musieliśmy dostarczyć akt małżeństwa i akt urodzenia, mieli wysłać kartę. Mąż mailem wysłał i pewnie dlatego tak przyciągają. Właśnie w poniedziałek byłam prywatnie u lekarza ale wizyta w szpitalu to pewnie ogromne pieniądze kosztuje. Ciąża była widoczna na usg ale na bicie serca jeszcze było za wcześnie.
 
@marti moja siostra niedawno w 9 tyg miała plamienia przez weekend zignorowala w poniedziałek do lekarza i prosto do szpitala na patologie ciąży. Po kilku dniach poronila. Kazdy przypadek jest inny. Nie chce Cię straszyc, ale wydaje mi się ze każde plamienie należy skonsultować. Ja bym nie zwlekala...
 
Ja nie miałam żadnych plamień w ciąży... Marti a Ty w ogóle miałaś już ecard w Austrii? Jeśli tak to oni nie wysyłają nowego, nr ubezpieczenia zostaje cały czas taki sam i tylko aktualizują dane w systemie... Ja dlatego wszystko wolę załatwiać osobiście, bo wtedy potwierdzenia wydają na miejscu. Trzymam kciuki żeby to nic poważnego nie było, ale jutro od razy idź do lekarza. Ja za wizytę u gina bez ubezpieczenia płaciłam 90€, ale od ciężarnych tylko 70€ podobno biorą. Przejrzyj też ten wątek albo skorzystaj z opcji szukania, bo tu się też pojawilo, że ciężarne mają ubezpieczenie w ciąży, trzeba tylko zgłosić to w Krankenkasse.
 
Ja miałam ubezpieczenie cały czas ale mi się skończyło bo skończył mi się Kbg. Od 19 stycznia powinnam wrócić do pracy i ubezpieczenie będę miała znowu. Chodzi o to że chciałam z dzieckiem zostać w domu jak najdłużej. Mój mąż był tam w poniedziałek ale bez wszystkich dokumentów a wiecie jak to jest zostawić sprawę dla faceta który ma na głowie firmę,budowę i ludzi. Mieli dosłać kartę jak najszybciej. Jutro rano odrazu jadę z mężem do SVA i do lekarza. Ja za prywatna płaciłam 75 € i mają to zwrócić podoba. Od wczorajszego plamienia nic już nie miałam,czysta wkładka. Tak jak mówię to nie są ciągle plamienia tylko takie jednorazowe. Ale noc i tak miałam zawalona. Dzięki za wasze słowa! Liczę na to że będzie wszystko dobrze bo nie zawsze musi się to skończyć poronieniem. Czasami kobiety w ciąży mają plamienia nawet do 15 tyg.
 
reklama
Do góry