reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Austrii

Kobietki jak to jest z kupnem domu, może któraś z Was się orientuje. Mąż weźmie kredyt i notariusz mówi, że tylko on będzie wpisany jako właściciel. Jeśli chce mnie dopisać jako współwłaścicielkę, to będzie musiał odprowadzić od tego jakiś podatek, że to niby darowizna:szok: Dla mnie to jest dziwne, bo jednak znam wiele osób, które kupowało dom (niestety nie w Austrii) i pomimo tego, że tylko małżonek brał kredyt, obydwoije byli zapisani jako właściciele, bez odprowadzania dodatkowych opłat. Nie wiem, czy to takie prawo w Austrii, czy trafiliśmy na dziwnego notariusza:dry:
 
reklama
Hej Mamuśki:-)
Mam nadzieje ze jako tako się czujecie bo ja dziś i wczoraj wysiadam fizycznie i psychicznie...pogoda i hormony chyba wzięły górę:-(
Polecicie kogoś..jakąś osobę/radcę prawnego czy coś w tym stylu. Chciałam parę spraw się dowiedzieć bo pracuje i chce jakoś to ogarnąć a nie wiem nie raz za co się zabrać, jak mam rozmawiać i szefostwem i w ogóle, co byłoby przede wszystkim najlepsze dla mnie i Dzidzia;-)
Z góry dzięki za odp i zdrówka dla Was i pociech:-)
 
Witam Panie:) Wszystko wskazuje na to, że jestem w mojej pierwszej ciąży, więc z radością znalazłam i dołączam do tego forum:) W Wiedniu mieszkam dopiero od roku, więc nie mam jeszcze swojego zaufanego gina itd. Możecie mi doradzić, czy powinno się ciążę prowadzić u lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym zamierza się rodzić, czy nie jest to za bardzo istotne? Pół roku temu byłam na wizycie kontrolnej u lekarza z St. Josef Spital, a teraz myślę, że jednak chciałabym się zapisać do Gottlicher Heiland i nie wiem, czy nie powinnam z tej okazji zmienić lekarza.
 
Witaj anienka :-) Ja tym razem wybralam dr Truskolaskiego, bo moja ciaza jest zagrozona, a wczesniej chodzilam do dr Wiltos. Chcialam koniecznie gin austriaka, ale w moim przypadku lepiej rozumiec wszystko co mowi lekarz :-) Jestem bardzo zadowolona z Truskolaskiego. Natomiast tak jak w poprzedniej ciazy zapisalam sie do St.Josef Spital w 13 bez. Nie wyobrazam sobie rodzic w innym szpitalu...a w kilku innych juz bylam(odwiedziny :-) )
 
Dzięki za odpowiedź:) Też mnie trochę kusi, żeby iść do lekarza, który mówi po polsku;) St Josef Spital był moim pierwszym typem, stąd moja wizyta u lekarza stamtąd. Zmieniłam typ na GH, bo mam tam bliżej, chociaż w sumie to nie wiem, czy powinno się przywiązywać do tego zbyt dużą wagę...
 
reklama
Anienka gratuluję :) Rodziłam w Götlicher Heiland i bardzo polecam! Drugie dziecko też na pewno tam będę rodziła. Chodziłam do gina, który w ogóle nie miał styczności z tym szpitalem i nie uważałam tego za minus, z tymże ja akurat z ówczesnego ginekologa nie byłam zadowolona, za to w szpitalu opieka rewelacja. Zresztą i tak nigdy nie masz gwarancji, że lekarz prowadzący ciążę będzie miał dyżur akurat podczas Twojego porodu.

Kapelutek ojej, to niedobrze, dbaj o siebie (Was!) i życzę dużo zdrówka
 
Do góry