reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

aniag78 bardzo mądry znajomy :p Szyjkę miałam badaną tylko raz - w Polsce, poszłam sobie prywatnie do lekarza. A tak to przez całą ciążę nie miałam ani jednego badania ginekologicznego, myślałam, że jak już jestem po terminie, to zrobią w szpitalu, albo chociaż usg, ale też nie. Tylko i wyłącznie ctg, nic więcej, już trzy razy mi robili, jutro kolejna kontrola. Jestem w szoku, że lekarz nie powiedział Ci nic o zielonych wodach, przecież to jest niebezpieczne dla dziecka! Dobrze, że w szpitalu odpowiednio zareagowali.
Hehe Erik chyba się wystraszył albo zmotywował, że postanowił przed terminem cc wyjść :D Może moje dziecko też mnie jeszcze zaskoczy, póki co czekam, innego wyjścia nie ma :p

ola8806 czyli to nie tylko moja opinia... Nie chcę wyjść na jakąś panikarę ani nic, ale to moja pierwsza ciąża i wydaje mi się, że to chyba logiczne, że chciałabym wiedzieć, czy z moim Maleństwem na pewno wszystko jest ok. Przykro mi, z powodu Twoich przeżyć związanych z porodem :( Mam nadzieję, że Twoja Zuzia wszystko Ci teraz wynagradza i przykry poród poszedł w niepamięć!
 
Ostatnia edycja:
reklama
vixen89 z tego co mi mówiła lekarka w polsce to wcale nie jest tak ze rodzisz w dzień terminu że jakis maly procent kobiet tak ma, zacząć rodzić można albo 2 tygodnie wcześniej albo 2 tygodnie później:-) termin porodu jest ustalamy od ostatniej miesiączki a nigdy nie wiadomo kiedy doszło do zaplodnienia :-) myśle że nie masz się czym martwić wiem że łatwo się mówi moja to tez pierwsza ciąża ale mam jeszcze 3 miesiące do końca:-)
 
aniag super,ze imprezka udana jak mlody i rodzice zadowoleni to najwazniejsze a co do deszczu to w nocy niech sobie pada ale w dzien niech bezie cudnie...Opowiesc o hofferze super ,usmialam sie i mialam to przed oczami
gabi super,ze zadowolona jestes z wizyty w szpitalu i jakie szczesce z polozna i lekarzem:tak: jak widac teraz to juz pewnie z gorki bedzie

vixen czekamy na wiesci i trzymamy kciuki :-)

Ja tez po wczorajszej wizycie i zadowolona jestem.Mam za soba 11tyg+6 dni :-) wszystko jest oki,badania wszystkie porobione.Czytam i czytam o tej opiece i za bardzo tez nie mam sie co wypowiadac...Victora rodzilam w PL i cala ciaze tam prowadzilam (jezdzilam systematycznie ) Ale jak bylm w ciazy 3(prawie 4) lata temu a mialam spirale to do szpitala na badania co 2 dni kazali mi latac.Nie musialam tez czekac brali mnie jak tylko sie zjawilam nawet jak byo wiecej ludzi.Latalam tak 3 tyg i w kazdym tyg po 3 wizyty...Usg,badania wszystkie,sam odrynator przychodzil.Niestety trzebabylo pozniej zabieg zrobic ale opieke mialam super.Nie wiem jak by sie w Pl skonczylo...Moze i bym wykorkowala wczesniej albo z nerwow sama bym poronila...A tak to koszmar przezylam ale pod opieka i za to jestem wdzieczna i pozytywnie nastawiona do tego szpitala.
 
Ostatnia edycja:
Nie moge sie z Wami zgodzic, ze opieka przedporodowa jest fatalna! Oczywiscie to rowniez moje subiektywne zdanie, tak jak i Wasze. Ja jestem z mojego ginekologa bardzo zadowolona, jak rowniez z prowadzenia ciazy. Bylam pod b.dobra opieka, zawsze uzyskalam wyczerpujace informacje. Fakt, rowniez moja ostatnia wizyta u ginekologa byla na miesiac przed terminem rozwiazania, ale jezeli ciaza przebiega prawidlowo, to nie ma zalecen ciaglych kontroli. Trudno mi porownywac opieke tu i w Polsce. Proces prowadzenia ciazy w Polsce znam jedynie z tego oto forum i wydaje mi sie, ze niestety ciezko jest porownywac, poniewaz wiekszosc kobiet w Polsce chodzi do ginekologa prywatnie! Dla mnie jest to chora sytuacja jak i chory system, kiedy placi sie skladke na kase chorych, ale chodzi do lekarza prywatnie, ze wzgledu na lepsza opieke! Wydaje mi sie, ze wszystko zalezy od lekarza prowadzacego, a procedury opieki okoloporodowej w Austrii wszedzie sa/ musza byc takie same.

Vici serdecznie gratuluje! Na kiedy masz termin?

Vixen u mnie w Donauspital jest standartem, ze porod jest wywolywany w 10 dniu po terminie. Trzymam kciuki za szybki porod!
 
Patili z ta opieka duzo zalezy od lekarza i podejscia personelu.Jak pisalam z tutejszej opieki tez jestem zadowolona i nie mam czego sie czepic.
Termin jest na 5 grudnia ale na 100% bedzie cc wiec chyba jednak padnie na listopad.
 
Faktycznie przed porodem powinni lepiej sie opiekowac ciężarnymi, w Polsce zleca sie co jakis czas robienie badan moczu u cieżarnej tutaj w Austri nie i dlatego tez w 27 tygodniu ciąży wylądowłam w szpitalu z zapaleniem układu moczowego,oczywiscie musialam jesc antybiotyk, ból dopadł mnie w Polsce i lekarz ginekolog pierwsze co zapytał kiedy było badanie moczu :p no to ja mówie ze dawno, on stwierdził ze zdziwieniem że powinno byc co jakis czas w ciązy, gdyby Miechowiecki był ok to napewno tak profilaktycznie wysłałby każdą ciężarną na badania bo przeciez od tego jest, albo zaproponowałby chociaż.
Dziewczyny nie wiem czy pamiętacie moją sprawę z Finanzantem, czekałam ponad 1,5 miesiąca na decyzję o rodzinnym a choć miała przyjsc do 3 tygodni, w koncu zadzwonilismy tam i wyobrazcie sobie ze poprostu zgubili nasz wniosek i nie wiedza co się stało, dlatego w dniu w którym mój mąż tam zadzwonił przelali tez kase i wysłali decyzję, straszny burdel mają tam w tych papierach dlatego świeżo upieczone Mamuśki pilnujcie sobie takich spraw i jak Was coś niepokoi to trzeba dzwonic bezposrednio do urzędu bo tak to mogą być jaja i można czekać w nieskończoność.
Obecnie wczasujemy sie w Polsce, dobre jedzenie, odwiedziny u znajomych i inne, jedynie pogoda "mdła" ani to słonce ani to deszcz.
Vixen89 czekamy na informację, trzymamy kciuki!
 
ja aktualnie chodzę do lekarza w polsce oczywiście prywatnie 120 zł za wizytę wizyty do tej pory miałam co miesiąc na każdej usg i bardzo dużo badań mocz co 2 miesiące. W Polsce większość badań które zleca gin nie jest refundowane raz za badania w laboratorium musiałam zaplacić 160 zł bo ani jedno nie było refundowane. Z tego co wiem w Polsce chyba trzeba co miesiąc chodzić bo się becikowego nie dostanie marne 1000 zł a jak się przyszło do gin pózniej niż w 5 tygodniu na pierwsza wizytę to becikowego też ci nie przyznają:dry: A w Austrii jest coś takiego jak becikowe w Polsce??
 
A moze jest tak. ze ten oblegany polski lekarz pan M zeruje wylacznie na pacjentkach, ktore maja problemy z jezykiem niemieckim? Bardzo to przykre. Niestety nie kazdy lekarz z powolania...
Ela mi badano mocz na kazdej wizycie w praxis. W koncu to nie zadna filozofia wlozyc do kubeczka papierek lakmusowy... a sasiadce jakies normy przekroczylo i od razu wysylali ja na szczegolowe badania do labolatorium.
Dobrze, ze wyjasniliscie sprawe w FA; maja w tych urzedach czasem taki balagan, ze sie dziwie jak to wszystko w ogole funkcjonuje.

Gabi tu nie ma becikowego. Jak spelniasz okreslone wymagania to dostajesz pieniadze co dwa miesiace na dziecko z Finanzamtu i do tego Kinderbetreuungsgeld co miesiac z KK. Rowniez jednym z warunkow do uzyskania KBG jest regularne chodzenie do lekarza (zgodnie z MKP).
 
Ostatnia edycja:
Elzbieta tos mnie teraz zdziwila.Ja teraz przy zakladaniu MKP mialam badanie moczu,pobrali krew(chyba z 4-5 fiolek) cisnienie,waga i pelny wywiad no i zapowiedzieli,ze teraz tak bedzie przy kazdej wizycie.Wiec z tymi badaniami to jednak chyba od lekarza zalezy.Ja na szczescie nie latalam tylko wszystko na miejscu robili a tak delikatnego pobierania krwi to w zyciu nie mialam i to sam gin robil:szok: jakos nieprzyzwyczajona jestem,ze lekarz to robi a nie pielegniarka.
Super,ze sie wyjasnilo z Finanzamtem i kaska juz jest ale co do burdelu to potwierdzam na wlasnym doswiadczeniu jak ponad 3 lata temu przyszedl mi rachunek z GKK za szpital rawie 900 euro...burdl chyba w kazdym urzedzie maja nie wiem czy nie lepszy jak w PL!
Milego wypoczynku w PL zycze :-)
 
reklama
gabi89 oczywiście wiem, że mało która kobieta rodzi w dzień terminu i że normą jest urodzić nawet i dwa tyg po terminie, tylko wiadomo, tyle się czeka na Maluszka, a tu już tyle dni po terminie i on dalej nie chce wyjść, po prostu już nie umiem się doczekać :p

vici super, że tak się Tobą zajmowali, czyli gdy jest potrzeba to naprawdę dbają o pacjenta, po prostu u mnie pewnie wszystko jest ok a ja tylko niepotrzebnie panikuję!

Patili fajnie, że masz pozytywne odczucia co do opieki tu :) Z tym jak to wygląda w Polsce jestem na bieżąco (i nie tylko podczas prywatnych wizyt), a tutaj niestety trafiłam na okropnego gina, więc może stąd moja negatywna opinia. No i dziwi mnie tylko to, że przed porodem nie sprawdzają wagi dziecka i stanu łożyska, gdzie w Polsce jest to norma, również na wizytach na NFZ.

Elzbieta1986 tak samo jak Ty przez gina miałam zlecone badania krwi i moczu tylko dwa razy, czyli tak jak jest to rozpisane w Mutter Kind Pass. A potem to zrobili mi też w szpitalu jak przyszłam w dzień terminu.
Całe szczęście, że sprawa z Finanzamt się rozwiązała! Mnie już skręca jak sobie pomyślę, ile papierkowych rzeczy nas czeka po urodzeniu maluszka... Zazdroszczę urlopu w Polsce, miłego wypoczynku :)

Ale już wkrótce mam nadzieję koniec moich zmartwień, jutro idę na wywołanie. Tak jak w Twoim szpitalu Patili, w moim też czekają do 10go dnia po terminie. Dzisiaj dali mi jeszcze olej rycynowy i mam sobie na nim usmażyć... jajecznicę, podobno działa na wywołanie skurczy, no zobaczymy :p A jak nic się nie ruszy po tym, to jutro najpóźniej o 8 mam się stawić w szpitalu. Tak więc jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie kciuki, na pewno się przydadzą, mam nadzieję, że szybko pójdzie!
 
Ostatnia edycja:
Do góry