reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

Hej
Naila -ja nie szczepilam ,odkladalam decyzje az dzieciaki beda mialy kontakt z innymi dziecmi(przedszkole,zlobek)czyli beda w grupie ryzyka;-),no i niby mloda zaczela juz przedszkole ale teraz sama nie wiem czy szczepic czy nie.Zreszta u najmlodszych sa zdaje sie 3 dawki a pozniej dawka przypominajaca po jakims czasie,a u starszych to chyba tylko 2 razy sie szczepi o ile jeszcze pamietam i nic sie nie zmienilo.
Vici u nas to Laternefest tez na zewnatrz bylo,dzieci piosenki spiewaly,jakas inscenizacja byla,potem spacerek wszystkich z lampionami kolo przedszkola a pozniej poczestunek:dla dzieci gratis kinderpunsch i pierniki,a dla doroslych do kupienia kanapki z roznymi pastami i smalcem i dorosly punsch:-D
Zmarzlam jak diabli,brrr...,a latarenki nie robilam w przedszkolu Nikola dostala,bo tam robili i przygotowywali sie do swieta przynajmniej tydzien wczesniej.

Poziomeczka-no pamietam,pamietam twoje rozterki:tak:U nas prawdziwy kryzys zaczal sie wlasnie w piatek i wczoraj bylo bardzo zle przy pozegnaniu(prawie sila ja pani zabierala) dzis tez beczenie cd choc pani przy odbiorze mowila ze lepiej niz wczoraj.Tlumaczenia na razie nie docieraja i skrocilysmy jej znow pobyt tam do 2,5 godz.
Wiem ze musze przez to przejsc i kiedys sie zdziwie jak bedzie biegiem pedzic do kolezanek:-)I czekam,czekam.....
 
reklama
Naila, ja szczepilam Maje, bo wiedzialam, ze pojdzie do Tagesmutter majac 1,5 roku. I Maja w ostatni piatek miala 3 dawke. Wszystkie dobrze zniosla.
Ale mysle, ze jak maly nie ma kontaktu z dziecmi to mozesz spokojnie poczekac. Takiego maluszka nie trzeba tak od razu kluc na wszystko!

Beabea, powiem ci tylko, ze moja mala rano otwiera oczy i krzyczy "Tina" (tak sie nazywa Tagesmutter) i "Betty" (tak ma na imie dziewczynka, z ktora Maja tam jest) i chce juz buty zakladac, bo sie do Tiny wybiera. A jak tam dojdziemy to wpada jej w ramiona i sie bardzo cieszy. Mowi do mnie papa, daje buziaka i idzie sie bawic zanim ja jeszcze wyjde. Totalna olewka :-) Tak sie to zmienia, juz niedlugo i ciebie to czeka :-)
 
Hej !!
Potrzebuje Waszej nieocenionej pomocy , jestem juz w 30 tyg , i nie wiem co dalej , prawdopodobnie szykuje sie cesarka , ktoras z Was miala i moglaby mi temat przyblizyc, rady dac , czego mam sie spodziewac , czy juz powinnam znalezc polozna itd , zupelnie jestem zielona , malego doczekac sie nie moge , ale temat porodu jest mi zupelnie obcy !!! Jestem przerazona w tej chwili ( nie porodem, ale moja niewiedza i zdaje mi sie nieprzygotowaniem)
pozdrawiam Was mamusie :)
I czy moze ktoras mieszka w okolicy 2 ( na pograniczu 20 i 9 ) coby mogla mnie wesprzec troche ???
 
dzieki dziewczyny za odpowiedzi, to chyba narazie wstrzymam sie z ta szczepionka, poki co maly siedzi tylko ze mna w domu, do zlobka tez narazie nie planuje go wyslac... takze chyba sensu nie ma. Mam maly metlik z tego powodu, bo tu kolezanka mowi ze szczepi, druga mowi ze nie szczepila - zglupiec mozna... Ja chyba jednak zrezygnuje...
A powiedzcie mi jeszcze prosze ile placicie za ta szczepionke??

Beabea to duzo sil i wytrwalosci zycze w 'spotkaniach' cory z przedszkolem :)
 
Ostatnia edycja:
Naila ja szczepiłam Nikosia ale to w PL za kazdą dawke płaciłam 300zł.


mrousse - ja mialam cesarke, tyle że ja rodziłam w Polce, nie miało być cesarki bo 3 tyg gin na USG powiedziała ze Nikoś bedzie ważył 3kg +/- 400g ;) (wazył prawie 4i pół kg) jak mi wody odeszły pojechalam do szpitala to okazalo sie ze jest wiekszy i zrobili mi cesarke. I bardzo się ciesze bo nie bolało bardzo. Pierwsze zakładają Ci cewnik, nie jest to przyjemne ale nie boli, znieczulenie w krengosłup boli ale da się wytrzymac, potem przypinają Ci kabelki i robią swoje, mi było nie dobrze po wszystkim od tlenu, ale to przez chwile. Przez kilka godzin w ogole nie czujesz nic a potem jak wraca czucie musza Ci coś podoać przeciwbólowego. Najgorzej jest wstać pierwszy raz bo boli, ja 5 dni lerzalam w szpitalu po cesarce bo tak jest tam gdzie rodzilam, jak wrocilam do domu to juz mnie nie bolało prawie nic, rana ładnie się zagoiła:)
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)
Beabea u nas w przedszkolu tez opowiesc o sw Marcinie dzieci odgrywaja,spiewaja piosenki o nim i rozne take o latarenkach.Tez zawsze na zewnatrz.Ale z kolei chlebek i grzaniec jest u nas za darmo.Z boku tylko stoi puszka na datki ale z tego co widzialam tez nie kazdy daje.Latarenki tez dzieci sami w przedszkolu robia.A co do zmarzniecia to wierze dlatego pisalam abyscie sie cieplo ubrali :-D
Poziomeczka super,ze mloda tak zadowolona z tagesmutti
Nailia ja nie szczepilam i nie wiem co bym zrobila przy 2 dziecku.My mielismy szczescie w nieszczesciu bo Victor mial podejrzenie meningokokow jak mial niespelna 2 lata...to co przezylismy nikomu tego nie zycze.Najgorsze bylo widziec jego to oslabienie,zero usmiechu...i ponad 24 godziny na oiomie cale prawie przeplakane....Skonczylo sie dobrze,bo jednak nie meningo tylko inne koki go zaatakowaly ale objawy byly takie same.Dostalismy tez dawke leku dla nas i dla znajomych bo byli u nas 2 dni wczesniej z malutkim dzieckiem...
mrousse ja mialam cesarke ale tez w pl i mam inne doswiadczenia z tym.Cewnik rzeczywiscie malo przyjemny ale z kolei co do znieczulenia to mnie nic nie bolalo.Potem zero tlenu.Przewiezienie po na sale i czas puszczania smieszne drgawki(wiekszosc je ma) ktore sa norma.Najwazniejsze,ze jak moza wstawac to w miare szybko sie wyprostowac i rozchodzic.O wyproscie nie mowie odrazu ale stopniowo,malo przyjemne ale naturalny porod tez ma swoje wady i zalety:-D Ja nie mialam na zyczenie tylko musialam miec cesarke i kazda ciaza tak sie bedzie konczyc u mnie.Jak juz bylam w domu to nie moglam dluo wytrzymac w pozycji siedzacej,duzo lezalam do momentu jak po okolo tygodniu poszlam na spacer (dlugi bardzo dlugiiiiiii) potem wlekalam sie na 4 pietro ponad pol godz. bo nogi odmawialy mi posluszenstwa na schodach ale na drogi dzien czulam sie jak nowo narodzona.Rozchodzilam i rzeczywiscie to bylo to.
Kathinka gratki dziewczyny w brzuchu :-)
 
klaudusia198888 tak bym chciala , zeby bylo jak u Ciebie ,
vici tzn co , jak mialabys wybor to teraz zdecydowalabys sie na normalny porod ??
Ja wczoraj bylam u ortopedy, wypisal zlecenie na cesarke, tzn powiedzial ze to to, bo polowa po lacinie i bardzo medycznie, nawet maz nie wie co dokladnie naskrobal , dal mi tez verordnung na pas ciazowy , coby mial odciazyc kregoslup , ktoras moze taki nosila ??
Wizyte u gino mam dopiero 29 , i nie wiem czy wczesniej nie pojechac do szpitala z tym zaswiadczeniem, czy czekac do 29 ,
czy powinnam teraz Habemmame poszukac ? Mam spis , i tam wiekszosc sa prywatne , przyznam , ze wolalabym jakas na ubezpieczenie bo i tak dosc wydatkow teraz mamy , czy w takim razie te z ubezp. przed porodem tez przychodza ? Czytalam

Ja bardzo boje sie tego ze wpadne w panike i zapomne co z czym sie je , nie znam perfekt niemieckiego, a w stytuacji stresowej i pl moge zapomniec , wiem , ze teraz moze byc maz przy cc, ale nie wiem czy w kazdym to praktykuja , dopiero jak pojade do szpitala to sie dowiem, ale poki co to siedze jak na szpilkach, bo chcialabym wszytsko wiedziec, a tak rzecz jasna sie nie da ,
dlatego wszytsko co napisalyscie , jest mi bardzo pomocne, uspokoilo mnie poki co ,
przeraza mnie okres rekowalescencji , choc tak jak piszecie , wcale nie bylo tak zle, jak mnie tu inni straszyli, nie podzielili sie szczegolami, tylko ze bol ogromny itd ...

A ja tu na tego malego brzdaca doczekac sie nie moge , hehe, tak bym chciala zeby juz byl, ze sobie zabraniam tak myslec, bo jeszcze urodze przed terminem -

A jesli moge spytac , sie nie pogniewacie, dlugo krwawilyscie ? Ktos wam pomagal w domu , dzwigalyscie ?
Karmilyscie piersia ?
Ja mam wrazenie ze cos u mnie z tym mlekiem slabo , nic nie leci ( 30tydz ) i mam obawy ze cesarka to jeszcze przyhamuje ? Czy to tylko w psychice siedzi ?


pozdrawiam serdecznie ,

kathinka moje najserdeczniejsze gratulacje !!
 
reklama
mrousse - ja nikosia nosiłam juz w szpitalu jak mi go przynosiły i zostawialy bo po cesarce nie wolno dziecka na cały czas zostawiac tam gdzie ja rodzilam, nosić tez mi nie było wolno ale nosiłam;) ja pamietam po tych 5 dniach jak wrocilam do domu jak się przebieralam to sie tak zaplątałam w spodnie ze sie przewrociłam, miałam stres wstac ze cos sie stanie ale nic;) wiec noisć sie nie powinno ale ja nosiłam i nic mi nie zaszkodziło. Ja miałam mało pokarmu, ale to róznie jest, a z krwawieniem to juz nawet nie pamietam ile. Napisz cos mimo krytyki(bo kazdy mnie o to krytykuje) ze jakbym miala miec 2 dziecko to tylko cesarka, za nic nie chcialabym normalnie rodzic,przez te 5 dni nasłuchałam się dość okrzyków z porodówki i nie chcialabym tego przezyć. Cesarka jest wporządku
 
Ostatnia edycja:
Do góry