Kathinka, jestem duchem u Ciebie o 9!
Myraflle in Muggendorf, N: Wasserflle in der Nhe von Wien - beliebtes Ausflugsziel (Miraflle) , znalazlam te wodospady co chcemy pojechac. Tam chyba nawet jest jak dojechac z Wiednia.
A te namioty to super sprawa, prawie jak w domku jakims. Pamietam czasy jak sie jezdzilo do babci pod namiot (moja babcia na Mazurach mieszka, 50m od jeziorka). Byly czasy, ehh, mlodosc. Raz trafilysmy z kolezanka na takie deszczowe lato, ze az namiot przeciekal:-). Chorowalam potem caly rok! Ale super bylo. Szkoda ze pod te namioty pieskow nie mozna brac (tak wyczytalam), bo tez bym sie wybrala.
My w tym roku chyba do Chorwacji sie wybierzemy, ale to jeszcze wielka niewiadoma. Wiecie, maz na bezrobociu jak narazie, ale jakby znalazl prace to nie wiadomo jak z urlopem. Zobaczy sie.
Sylvia, tez uwazam ze dobrze zrobilas. Dziecko najwazniejsze. Jak Ci sie nie podobalo, to przeciez nie masz musu jak narazie. Moja Nicole jak skonczyla dwa latka, to tez chodzila tydzien do prywatnego i po tygodniu wlasnie zrezygnowalam, bo opieka byla okropna. Dzieci lataly z nozyczkami ostrymi, jedna dziewczynka obciela se kawalek bluzki, i zadnej reakcji. A w ogrodzie pani posadzila moja na hustawce z opony i zostawila do hustania. No i spadla na plecy (na szczescie nic sie nie stalo) Wiecie, trzeba miec choc troche wyobrazni co potrafi dwulatek a co nie. To przedszkole to Kinder Freunde, ale to nie znaczy ze wszystkie z tej nazwy sa zle. Slyszalam o innych ze super, takze przedzkole zawsze trzeba samemu sprawdzic, poobserwowac i sluchac intuicji
Ok, zmykam do roboty, moze pozniej sie odezwe bo szefowa na 15 idzie na spotkanie z tym dzieckiem, to moze juz od 14 jej nie bedzie, to sie poobijam