reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Austrii

reklama
Witam was :)
Na Forum jestem nowa.Zdecydowałam się rodzić w austrii
Mój termin to 26 marzec. Czy jest tu ktoś z podobnym terminem ?
Ktoś z kim można się podzileić raodścia ale i obwami ?

Szukam mamy ktora jest na tym samym etapie co ja. Czy jest tu ktoś taki ?
Pozdrawiam

Witaj Aniu...
Ja mam termin na 16 stycznia. Także troszkę wcześniej. Decyzja o porodzie w Austrii nie była dla mnie łatwa dlatego też chętnie wysłucham Twoich obaw :) Tak mi się wydaje, że miałam pewnie podobne. Przede wszystkim gratulacje.
Ja po kilku już wizytach u lekarza. Jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się zostać w Wiedniu. Żałuję, że podjełam tą decyzje dopiero kolo 16 tyg ciąży. Pomimo tego że mój język nie jest na jakimś wysokim poziomie. Ale gdzie nie ide wszyscy z obslugi są pomocni i mili. Pozdrawiam
 
Alicja, ja rodziłam w tym roku w Wilhelminnen i byłam bardzo zadowolona z tym że miałam pokój rodzinny tylko sama z dzieckiem. Ale zaraz po porodzie leżałam w normalnej sali z innymi kobitkami i też nie było źle. Jeśli chodzi o poród z mężem to przy meldowaniu się dostajesz ankietę i tam zaznaczasz że chcesz aby był przy Tobie. Szpital gwarantuje dosłownie wszystko tobie potrzebne są jedynie szczoteczka do zębów i pasta. Tzn rzeczy codziennej potrzeby.

Rozumiem, że taki pokój rodzinny jest dodatkowo płatny?
 
Dużo kobiet tam rodzi, opinie różne, chyba jak o wszystkim :) dołącz na facebooku do grupy Matki Polki w Wiedniu, tam było mnóstwo postów na temat szpitali, może Ci pomoże w wyborze. Tu jak wpiszesz w opcji szukania nazwę szpitala, to też na pewno co nie co wyskoczy. W obu szpitalach w których rodziłam pokoje były max trzyosobowe, a w Wilheminien bodajże nawet sześcioosobowe, dla mnie to akurat minus, bo jak potem do każdej pacjentki pielgrzymka odwiedzających... Nie trzeba zaznaczać, przynajmniej ja nie musiałam, po prostu przychodzisz z mężem

Jeszcze dzisiaj dołączę do tej grupy na facebooku :) Pozdrawiam
 
Tak pokój rodzinny to koszt 60 euro za dobę, ale patrząc z perspektywy świętego spokoju w nowej sytuacji te 180 euro jest warte uwagi. Pielęgniarki lekarze przychodzą kilka razy dziennie, Pani do pomocy w karmieniu piersią jest na każde zawołanie... Porównując do kobiet które płacą tam 200 euro za pokój z wanną lub prysznicem przy porodzie o wiele bardziej opłaca się opcja pokoju rodzinnego po porodzie mąż śpi z Tobą super sprawa pod warunkiem że nie masz dzieciaczka już w domu który potrzebuje jednego z rodziców.
 
Tak zdecydowanie warto zapłacić za taki komfort. Jednak nie udało mi się zameldować do Wilhelminnen. W dodatku trafiłam na bardzo niemiłą Panią :( Wszystko jednak zależy na kogo trafisz w danym szpitalu... Pani u ginekologa poradziła mi Kornenuburg za Wiedniem (opinie w google bardzo dobre). Zdecydowałam się bo w samym Wiedniu zostały mi już szpitale tylko bardzo duże szpitale o niezbyt ciekawej opinii. Podobno w Korneburg jest bardzo rodzinnie i miło ale jak jest naprawdę napiszę Wam po wszystkim. Wiecie może jak tu w Austrii nazywane jest usg połówkowe ? Trzeba mieć na nie skierowanie? Bo lekarz mi kazał zrobić w szpitalu ale skierowania nie dał... Tylko do szpitala... A osobiście jadę zawieź papiery dopiero w piątek. Ogólnie nie spodziewałam się, że aż tyle dzieci się urodzi w przyszłym i tym roku w Wiedniu :) Ciągle mam wrażenie, że widzę przyszłe mamy... albo teraz bardziej zwracam na to uwagę... Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:)
 
Alicja połówkowe to Organscreening. Musisz spytać czy Twój szpital robi to badanie bezpłatnie i czy w ogóle robi. W Wiedniu już mało który szpital robi je na kasę chorych i trzeba robić na własną rękę prywatnie. Koszt to mniej więcej 150-180€. Także skierowania nie trzeba. Ono nie jest obowiązkowe, możesz zrobić, ale nie musisz. W pierwszej ciąży robiłam w Pl, bo miałam okazję, a tam jednak taniej, a w drugiej ciąży już w Wiedniu. Lekarz na pewno miał na myśli połówkowe? Bo wcześniej robi się Nackenfaltenmessung czyli badanie przezierności karkowej ale i tu ta sama sytuacja co z Organscreening - mało który szpital juz robi i trzeba prywatnie - ok 100€ kosztuje
 
Dzięki za wyczerpujące informacje... Tak na pewno miał na myśli połówkowe. Dał mi nawet wizytówki miejsc gdzie mogę je zrobić, tylko nie wspomniał że to płatne badanie. Teraz jak już wiem, że to Organscreening to zadzwonie do szpitala i zapytam co i jak. (On mi oczywiście mówił, ale jakoś od kiedy jestem w ciąży zdarza mi się zapomnieć o wielu rzeczach) Wiem, że w Polsce to badanie od niedawna jest refundowane przez NFZ. Ale chce badanie zrobić tutaj bo te badania, które robiałam w Polsce i tak w większości musiałam powtarzać w Wiedniu (za darmo ale w Polsce płaciłam). Mam tylko nadzieje że zdąże się gdzieś umówić bo jestem już w 20 tyg a badanie jest robione do 23.
 
Strasznie się denerwuje, że przez to że chodziłam do lekarzy w Polsce i teraz w Austrii jakieś badanie mnie ominęło albo ominie a inne zrobię kilka razy. Nie chciałabym przez to zaszkodzić mojemu chłopczykowi... W sumie co ma być to będzie...Przynajmniej mój mały będzie rósł przy tacie...
 
reklama
Nie ma za co :) aaa Ty już 20 tc, to na pewno o połówkowe chodzi :) No lepiej dzwonić jak najszybciej, bo może być ciężko z miejscem. Nic się nie martw, nic nie zaszkodzisz dzidziusiowi. Tu w At nie ma za wiele tych badań jeśli chodzi o obowiązkowe. I w zasadzie żadnym nie idzie zaszkodzić. Powodzenia :)
 
Do góry