reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Dzieki Dziewczynki za przywitanie i odpowiedzi:-)
no wiec test robilam w zeszlym tyg bo okres mi sie spoznial i od razu wyszly dwie czerwone kreski...no to chyba sie nie pomylil:szok:mieszkam w Kopenhadze i tak jak pisalam w piatek jade do lekarza i jestem ciekawa co i jak.wlasnie slyszalam ze tu lekarz robi test potwierdzajacy.wynik jest od razu??oczywiscie jak tylko wroce to napisze do Was.z moich wyliczen wynika ze to jest siodmy tydz ale zobaczymy...
my dzis bylismy na plazy bo pogoda super i trzeba bylo skorzystac:-)pozdrawiam Was i jeszcze raz dziekuje za wszystkie odpowiedzi
 
reklama
anansie wynik jest od razu, bo lekarz robi test taki sam jak zapewne sama zrobilas ;-). Ja myslalam, ze zrobi z krwi, a ten dal mi kubeczek i poslal do wc, po czym przyszedl z testem z dwoma kreseczkami i powiedzial "ma pani racje, jest pani w ciazy" ;-), tez bylo to w ok. 7 tygodniu
 
anansie- również witam, fajnie ze coraz więcej nas tu jest :) gratulacje maluszka, ja niestety rodziłam w Polsce wiec się nie udzielam :tak::tak:

poza tym mały cudna pogodę siedzimy do późna na plaży i się wygrzewamy dzieciaki szaleją w tej zimnej wodzie i są tego powodu bardzo szczeslliwi :)

no a ka-mila, mam nadzieje ze wszystko z nią ok bo coś długo nie zagląda może pojechała do szpitala albo po prostu przed porodem przygotowania trwają napięcie a do tego pogoda ładna to nie ma czasu zajrzeć :tak:

a jak się czuje nasze ciężarówki ? ;-);-);-)
 
hej Kobietki :)

jeszcze nie urodziłam.. choć bardzo bym chciała.. bo jest mi na prawdę ciężko.. Nie wiem czy czasem nie mam tego słynnego w Danii "bækkenløsning" bo bardzo boli mnie kość łonowa.. czasem aż się ruszyć nie można...
Mam jakiś spadek formy... nic mi się nie chce.. w ostatnie dni to się ciągle tylko zastanawiam kiedy się zacznie.. ???

Jeśli chodzi o wątek prywatny.. fakt założyłam, ale nie wiem czy źle coś zrobiłam czy nie bo ja sama nawet jako założycielka nie mogę tam teraz wejść, pisałam do administratora ale nadal odpowiedzi brak.. może spróbuję znowu..

friggia ja też znalazłam ten pojemnik w PL ale nie opłaca się chyba wysyłka do Danii bo dużo będzie kosztowało..

anansie witaj u nas... :) gratuluję ciąży :)
Rozumiem Twoje obawy związane z prowadzeniem ciąży w DK.. to normalne, bo tutaj ciążę prowadzi się całkiem inaczej niż w PL... Ja w pierwszej ciąży też byłam zszokowana że nie ma tylu badań, wizyt itp itd.. Ale ma to swoje plusy.. jak nic się nie dzieje to po co to robić.. W razie problemów czy komplikacji od razu działają...

W moim przypadku na przykład w 20tc wykryli wadę nerki dziecka, za 2 dni miałam już termin na usg w innym szpitalu (SKejby-Aarhus), gdzie ponoć są lepsi specjaliści.. i tam tez jeździłam potem co 2-4 tygodni na kolejne usg do końca ciąży...
Tam też rodziłam i jestem bardzo zadowolona z opieki...
Przede wszystkim dla mnie liczy się to że rodząca nie jest traktowana jak zło konieczne czy kolejny rzut na taśmę (jak to niestety jeszcze bywa w wielu polskich szpitalach).. poród rodzinny to nic dziwnego, to norma i nie musisz za to nic płacić.. Rodzisz sama jedna w pokoju, masz swoją położną która jest dla Ciebie na każde zawołanie.. no i opieka poporodowa też super...
Także nic się nie bój, jak coś to pytaj tu nas.. i na pewno wszystko będzie ok..

Mnie tam akurat pasuje że przy drugim porodzie wychodzi się po kilku godzinach do domu... bo w domu będzie czekało na mnie drugie dziecko.. A poza tym nie ma to jak w domu.. :-)
 
Witaj anansie, gratuluję fasolki!
Nie spodziewaj się fajerwerków po tej wizycie, lekarz zrobi test z moczu, może nawet założy vandrejurnal (kartę ciąży);-) I zaprosi na wizytę za jakiś czas. Ja miałam standardowo badanie krwi (potrzebują tego do chociażby testu podwójnego na stwierdzenie ryzyka zespołu Downa, określenie rh krwi czy zbadania przeciwciał na różyczkę i poziomu hemoglobiny-jak za niski, dostajesz żelazo), moczu i cytologię na tej drugiej wizycie. Później dostaniesz ze szpitala list z zaproszeniem na USG z określonym miejscem i czasem badania. Na początku drugiego trymestru będziesz miała wizytę u położnej, Na kolejne wizyty już umawiasz się bezpośrednio na miejscu (na drugie USG jeszcze w szpitalu, na spotkaniu z położną na następne). Przynajmniej u mnie tak jest.
Co do porodu, to własnych doświadczeń nie mam (jeszcze;-) ), ale będę rodzić w Aalborgu (friggia, będę czekać na Twoją relację i wrażenia:tak: ) Moja koleżanka rodziła w zeszły weekend i opowiadała o wszystkim w samych superlatywach! Rodziła bez znieczulenia, w wannie, synek 4,5 kg! I wszystko było naturalnie, życzliwie. Aż chce się rodzić. A mały Jonatanek-cudo!

W przyszłym tygodniu mam wizytę u lekarza, standard, sik, krew no i glukoza. A mała kopie na całego:-D

Ja jestem jak najbardziej za prywatnym wątkiem, fajnie będzie popisać bez skrępowania :) W takim miejscu, to i np. jakieś zdjęcia można powrzucać :)

Friggia, odnośnie pojemnika to dostaje się go w którejś z paczek upominkowych, tylko nie pamiętam w której, chyba Libero, zapisz się do klubu Libero, jak jeszcze tego nie zrobiłaś. Paczki dla malucha można też dostać z Matasa i Babysamu.
 
echo glukozę u Ciebie robią standardowo czy masz jakieś wskazania ku temu?

aaa friggia pytałaś o te wkłady do kubła.. na początku dużo pieluszek idzie, bo dzieciak często kupki robi... ale tez te pieluszki po zwinięciu są bardzo małe.. więc dużo nie zajmują.. Ja nie pamiętam co ile wymieniałam, ale wiem jedno ze jak rozmiar pieluch się zwiększył chyba na 3 lub 4 to zrezygnowałam z tego kosza, bo za szybko się zapełniał...


A ja jutro na wizytę do położnej :)
 
Ostatnia edycja:
Echo moj lekarz jak przyszlam na pierwsze badania powiedzial mi, ze z wiekszosci badan zrezygnowano i tak np. nie mialam robionej cytologii, jedynie mocz i morfologie (tak jak pisalam na wlasne zyczenie), pytajac czy powinnam zaczac cos zazywac tez konkretnej odpowiedzi nie uzyskalam, po 21tc. mialam tylko zapisac sie na glukoze (najnudniejsze badanie zycia ;-) ), tak tez zrobilam, co dziwne badanie wyszlo swietnie, mimo, ze nagly spadek cukru i oslabienia pojawiaja sie u mnie niemal kazdego dnia, jak tylko nie zjem czegos raz na 2 godziny. Takze nie wiem jak to jest jesli chodzi o badania, chyba co lekarz to wyglada to inaczej.
A co do relacji z Aalborga to na pewno zdam, juz mnie stresik lapie.
A kosz juz mam (z BabySam),jest w niej jeden wklad, myslalam tylko nad dokupieniem w Polsce (na allegro wychodza taniej), ale pewnie tak jak pisze ka-Mila szybko z tego zrezygnuje. Dla mnie jest to od poczatku gadzet, o ktorym bym w zyciu nie pomyslala, gdybym go nie dostala :-D.
ka-Mila Fajnie, ze sie odezwalas, bo chyba wiekszosc z nas juz Ci kibicowala, krzyczac w myslach "przyyyj" ;-)
 
Z tego co piszecie to rzeczywiście wszystko jest inaczej niż w PL.,no ale w końcu nie ja pierwsza i nie ostatnia,choć stres mam ogromny.A jak to jest ze szpitalem,czy my same sobie wybieramy gdzie chcemy rodzic??Co do tego wyjścia po czterech godz przy drugim porodzie to też mam mieszane uczucia,bo z jednej strony bardzo bym chciała jak najszybciej być w domu z córeczka,a z drugiej czy zdążą zrobić wszystkie badania nowemu dzidziusiowi itp...
Piszecie o tych pojemnikach,ja nie miałam przy małej,ale może teraz zakupie.poczekam na Wasze opinie.Dziś znowu pogoda super:-)
 
ka-mila Fajnie, ze sie odezwalas ja juz myslalam ze urodzilas. Jeszcze troszke i bedziesz tulila swoje malenstwo.:-)

Ja akurat troche bym sie bala wyjsc do domu 3 godz. po porodzie, bo do dzis pamietam jak po porodze z Lenka nie moglam chodzic, ale pewnie jak juz bym urodzila i wrocila do domku to Maz by sie wszystkim zajal, a ja bym mogla odpoczywac z lozeczku z dzidziusiem, takze pewnie nie bylo by tak zle. ;-)

Ja czekam na wiadomosc kiedy znajomy bedzie jechac do DK po ten nasz samochod, bo wtedy ja tez jade do PL. Ma jechac najpozniej w niedz., ale moze tez byc i jutro, wiec sie szykuje pomalu, pranie, prasowanie itd.

Lece sie ogarniac i na spacerek, trzeba korzystac z tego sloneczka.:cool2:
 
reklama
Ja mam wskazanie do glukozy, moja mama i babcia są cukrzycowe, także i tak się badam co jakiś czas.

anansie, szpital możesz wybrać dowolnie nawet na Bornholmie, jak masz taką fantazję;-)
Co do witamin, to my się trochę o małą staraliśmy, więc już przez pewien czas brałam kwas foliowy, od drugiego trymestru przerzuciłam się na witaminy ciążowe Gravitamin.

Koleżanka odradzała mi kosz Angelcare, ponoć ciężko w nim umieścić pieluchę, nie da się po prostu wrzucić, trzeba wciskać ręką do końca, ponoć średnio to wygodne. Plus drogie są te wkłady...

ka-Mila-miłej wizyty u położnej życzę :)
 
Do góry