reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Ze starości [emoji23][emoji23][emoji23]
Żartuje.
Napiszę kilka słów o sobie.
Mam 40 lat, syna Marka lat 20, córkę Angel lat 17, córkę Darię lat 12.
Rok temu w 7 tygodniu straciliśmy maluszka.
A obecnie jestem w 27tc+1 z Mateuszem.
Od 5 tc na lekach, od 6tc na L4, bo krwiaki, plamienia, bóle brzucha.
Od 18tc bez luteiny i duphastonu.
Niby mogę chodzić, ale ostatnio jak trochę(po domu pochodziłam) starałam się normalnie funkcjonować to plamienie.
Więc znowu leżymy.
Jeszcze 10 tygodni i ciąża donoszona.
Pozdrawiam wszystkie
Witaj, gratuluje Mateuszka :)
Juz niedlugo zobaczysz sie z synkiem, wiec odpoczywaj ( bo jak nie teraz, to kiedy? ;)), dbaj o siebie, a wierze, ze bedzie dobrze :)
 
reklama
Ze starości [emoji23][emoji23][emoji23]
Żartuje.
Napiszę kilka słów o sobie.
Mam 40 lat, syna Marka lat 20, córkę Angel lat 17, córkę Darię lat 12.
Rok temu w 7 tygodniu straciliśmy maluszka.
A obecnie jestem w 27tc+1 z Mateuszem.
Od 5 tc na lekach, od 6tc na L4, bo krwiaki, plamienia, bóle brzucha.
Od 18tc bez luteiny i duphastonu.
Niby mogę chodzić, ale ostatnio jak trochę(po domu pochodziłam) starałam się normalnie funkcjonować to plamienie.
Więc znowu leżymy.
Jeszcze 10 tygodni i ciąża donoszona.
Pozdrawiam wszystkie

To już bliżej niż dalej, moja droga :-D
 
@Chrząszczyk mój syn mnie do gina na 1 wizytę zawiózł, więc on pierwszy po mężu się dowiedział, bardzo się ucieszył.
A jeszcze bardziej jak się dowiedział, że będzie miał brata :)

@Heda moje dzieci bardzo ze mną w zeszłym roku przeżywali.
Córka chciała być ze mną przed zabiegiem i bardzo mnie wspierała.
Teraz bardzo szybko im powiedziałam bo od 6tc miałam leżeć plackiem.
Na starszą spadło część moich obowiązków: pranie, gotowanie.
Cała trójka przejęła to, co robiłam.
Oczywiście dziewczyny najbardziej się cieszą jak czują, że maluch ich kopie. Gadają do brzucha, całują itd.
Teraz byli w Bieszczadach i przywieźli dla małego niedźwiadka-poduszkę.
Syn jest po tatusiu mniej skłonny do okazywania uczuć, ale jak wyjeżdżał mówi: przytulcie mnie z Mateuszem.


@mamunia86 witaj

@jasna staram się dostrzegać pozytywy leżenia, czytam, piszę i jakoś organizuję sobie czas.

Miłego dnia dziewczyny
 
@Chrząszczyk mój syn mnie do gina na 1 wizytę zawiózł, więc on pierwszy po mężu się dowiedział, bardzo się ucieszył.
A jeszcze bardziej jak się dowiedział, że będzie miał brata :)

@Heda moje dzieci bardzo ze mną w zeszłym roku przeżywali.
Córka chciała być ze mną przed zabiegiem i bardzo mnie wspierała.
Teraz bardzo szybko im powiedziałam bo od 6tc miałam leżeć plackiem.
Na starszą spadło część moich obowiązków: pranie, gotowanie.
Cała trójka przejęła to, co robiłam.
Oczywiście dziewczyny najbardziej się cieszą jak czują, że maluch ich kopie. Gadają do brzucha, całują itd.
Teraz byli w Bieszczadach i przywieźli dla małego niedźwiadka-poduszkę.
Syn jest po tatusiu mniej skłonny do okazywania uczuć, ale jak wyjeżdżał mówi: przytulcie mnie z Mateuszem.


@mamunia86 witaj

@jasna staram się dostrzegać pozytywy leżenia, czytam, piszę i jakoś organizuję sobie czas.

Miłego dnia dziewczyny
Moja ostatnio też bardzo się cieszyła, teraz bardzo pomaga przy maluchach Ale trochę się obawiam jej reakcji na kolejne bo będzie to dla nie niespodzinka.
 
@Chrząszczyk mój syn mnie do gina na 1 wizytę zawiózł, więc on pierwszy po mężu się dowiedział, bardzo się ucieszył.
A jeszcze bardziej jak się dowiedział, że będzie miał brata :)

@Heda moje dzieci bardzo ze mną w zeszłym roku przeżywali.
Córka chciała być ze mną przed zabiegiem i bardzo mnie wspierała.
Teraz bardzo szybko im powiedziałam bo od 6tc miałam leżeć plackiem.
Na starszą spadło część moich obowiązków: pranie, gotowanie.
Cała trójka przejęła to, co robiłam.
Oczywiście dziewczyny najbardziej się cieszą jak czują, że maluch ich kopie. Gadają do brzucha, całują itd.
Teraz byli w Bieszczadach i przywieźli dla małego niedźwiadka-poduszkę.
Syn jest po tatusiu mniej skłonny do okazywania uczuć, ale jak wyjeżdżał mówi: przytulcie mnie z Mateuszem.


@mamunia86 witaj

@jasna staram się dostrzegać pozytywy leżenia, czytam, piszę i jakoś organizuję sobie czas.

Miłego dnia dziewczyny
Super reakcja dzieci i dojrzałość z ich strony. Fajne masz dzieciaki. Dobrze, że Ci pomagają i są tak zaangażowane.
U nas tez dzieci ucieszyły sie na wieść o nowym czlonku rodziny. Najmniej najstarszy syn. Nie rozumie tego, bo to on później jest najwięcej zaangażowany, pomocny i widać, że lubi tego małego oseska. Już dwa razy mogłam to obserwować. Jak przygladam sie jego relacjom starszy- młodszy brat to myślę, że kiedyś będzie czułym i dobrym ojcem. Twoje starszy syn to tez chyba zapowiada się na dobry materiał na meza.
 
Bardzo duże wsparcie masz w dzieciach @majacyr, wspaniałe!

Jak Wam minął dzień?
U nas spokojnie i znośnie. Wszystko do szkoły przyszło, jutro idę z rana po tenisówek bo jednak przez Internet nie wyszło.
JESIEŃ idzie! Ranki i wieczory u nas chłodne już.
 
W dzień super, cieplutko ale już koło 20 u nas chłodnawo. Uciekalismy z działki bo w krótkim rękawie i spodenkach już zdecydowanie zimno. Rano około 5 też chłód. No o mgły siadają już.
 
reklama
Tak wczesnie rano to w ogóle nie wychodzę z domu, bo w zasadzie nie mam potrzeby wiec nawet nie wiem czy jest chłodno...choc okna mam przez całą noc otwarte i wcześnie rano kołdrę na plecy zaciąga, a i nawet mąż, któremu to cały czas gorąco tyłeczek przykrywa[emoji38]
Padam już na twarz ze zmeczenia.
Dobranoc dziewczynki. Do jutra.
 
Do góry