reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Dominika81 to Twoja siostra też wielodzietna, moje mają po jednym i chyba nie zazdroszczą mi mojej gromadki;) a Ty jak dajesz radę z czworeczka? Masz kogoś do pomocy? My nie mamy nikogo ale nie jest źle, lubię to tempo życia;) jedyne co bym wyeliminowała to choroby, chorują za dużo niestety:(
Moje rodzeństwo tez raczej nie zazdrości mojej gromadki. Brat nie ma w ogole dzieci, a siostra jednego syna. Po rozstaniu z mężem zajęła się swoim rozwojem i dziecko zostało z nim. Tylko ja otoczyłam się swoją dzieciarnią[emoji1]ale produkcję juz zakonczyłam.[emoji38]
 
reklama
Chrząszczyk1 o to nie typowo, że po rozstaniu synek został z tatą, ale bywa i tak.. ja się cieszę że nie mam jedynaka i że szybko zdecydowaliśmy się na kolejne dzieci bo jakby mi podrósł najstarszy to nie wiem czy chciałabym wracać do pieluch:sorry2: z drugiej strony ja bardzo lubię dzieci więc może nie byłoby to jednak przeszkodą:-p ale coś kosztem czegoś, nie pracuje i prędko nie pójdę do pracy patrząc na to jak często moje dzieci chorują :/ ale w końcu wyrosną :sorry2: a praca nie zając ;)
 
Dziękujemy.
emoji4.png
Ruch się zrobił przez chwile ale znowu chyba słabnie
emoji38.png

Mój weekend upłynie raczej na sprzątaniu w domu i przed nim. W niedziele wybierzemy się jedynie do teściowej z kwiatkiem. Zapraszała na kawałek ciasta i kawę. Starszy syn pojechał dziś na wycieczkę szkolna wiec w niedziele trzeba go będzie odebrać pod wieczór spod szkoły. Nie wiem czy się cieszyć, że nadchodzą wakacje, czy czekać z trwogą. Będzie głośno w domu od rana taki mam spokoj
emoji38.png

Cóż, ja do września mam trójkę w domu. I od następnego września (2019) mała Elżbietka zostanie sama bez braci i trochę smutno mi z tą myślą.

Dominika81 to Twoja siostra też wielodzietna, moje mają po jednym i chyba nie zazdroszczą mi mojej gromadki;) a Ty jak dajesz radę z czworeczka? Masz kogoś do pomocy? My nie mamy nikogo ale nie jest źle, lubię to tempo życia;) jedyne co bym wyeliminowała to choroby, chorują za dużo niestety:(

W moim przypadku mój brat ma w tym roku ślub, a drugi ze względu na wiek będzie musiał poczekać kilka lat na dzieciaczka.
 
Cóż, ja do września mam trójkę w domu. I od następnego września (2019) mała Elżbietka zostanie sama bez braci i trochę smutno mi z tą myślą.



W moim przypadku mój brat ma w tym roku ślub, a drugi ze względu na wiek będzie musiał poczekać kilka lat na dzieciaczka.
Twoi chłopcy wogóle do przedszkola nie poszli? Od razu do szkoły?
Moi tylko do 3rż w domu a potem do przedszkola.
Czyli brat najmłodszy jeszcze w szkole?

Też mi się wydaje że jak jest rodzeństwo w domu to ten mały mój 1,5 roku mniej się nudzi, jest weselej i bracia mu zawsze jakąś zabawę wymyślą.
Ja też się z nim bawię, książeczki czytamy, ale mam jeszcze noworodka którego karmię, przewijam, usypiam itd...
 
Dominika81 to Twoja siostra też wielodzietna, moje mają po jednym i chyba nie zazdroszczą mi mojej gromadki;) a Ty jak dajesz radę z czworeczka? Masz kogoś do pomocy? My nie mamy nikogo ale nie jest źle, lubię to tempo życia;) jedyne co bym wyeliminowała to choroby, chorują za dużo niestety:(
Tak, siostra ma dzieci identycznie jak ty. Może miesiąc dwa różnicy.
Najstarsza w przedszkolu a młodsi w domu.
Ale też jej chorują i mało do tego przedszkola chodzi.
W bliskiej rodzinie też mam kuzyna któremu się urodzi 3cie i kuzynkę która ma dwójkę i bliźniaki w brzuszku. Także rodzinni z nas ludzie ;)

Moi starsi dwaj są w szkole do 16 codziennie, więc z maluchami tylko zostaję. Teraz myślę o kimś do pomocy na trochę bo takie tematy jak pranie, sprzątanie, prasowanie z 6 osób to na razie trochę odpuszczam, za dużo bieżącej roboty przy maluchach.
Odpukać dzieci na szczęście mi nie chorują.
 
Twoi chłopcy wogóle do przedszkola nie poszli? Od razu do szkoły?
Moi tylko do 3rż w domu a potem do przedszkola.
Czyli brat najmłodszy jeszcze w szkole?

Też mi się wydaje że jak jest rodzeństwo w domu to ten mały mój 1,5 roku mniej się nudzi, jest weselej i bracia mu zawsze jakąś zabawę wymyślą.
Ja też się z nim bawię, książeczki czytamy, ale mam jeszcze noworodka którego karmię, przewijam, usypiam itd...

Postanowiliśmy z mężem, że na naukę w oświacie mają jeszcze czas, ale aby nie było, że trzymałam ich w domu :-D Często bawią się z innymi dziećmi. Chłopcy należą do klubu piłki nożnej i tam też się dobrze mają. Jedyne lekcje, na które chodzą to francuski. Edward idzie teraz do takiej angielskiej zerówki, więc byle było dobrze.
 
Twoi chłopcy wogóle do przedszkola nie poszli? Od razu do szkoły?
Moi tylko do 3rż w domu a potem do przedszkola.
Czyli brat najmłodszy jeszcze w szkole?

Też mi się wydaje że jak jest rodzeństwo w domu to ten mały mój 1,5 roku mniej się nudzi, jest weselej i bracia mu zawsze jakąś zabawę wymyślą.
Ja też się z nim bawię, książeczki czytamy, ale mam jeszcze noworodka którego karmię, przewijam, usypiam itd...

Mój najmłodszy brat, ma w tym roku 18 lat.
 
Chrząszczyk1 o to nie typowo, że po rozstaniu synek został z tatą, ale bywa i tak.. ja się cieszę że nie mam jedynaka i że szybko zdecydowaliśmy się na kolejne dzieci bo jakby mi podrósł najstarszy to nie wiem czy chciałabym wracać do pieluch:sorry2: z drugiej strony ja bardzo lubię dzieci więc może nie byłoby to jednak przeszkodą:-p ale coś kosztem czegoś, nie pracuje i prędko nie pójdę do pracy patrząc na to jak często moje dzieci chorują :/ ale w końcu wyrosną :sorry2: a praca nie zając ;)
Pewnie, praca nie zając[emoji1][emoji4]pomiędzy moimi dziećmi jest duża różnica wieku wiec ja co kilka lat ponownie ładowałam sie, ze tak to nazwe w pieluchy[emoji38]jest mi łatwiej, bo starsze dzieciaki juz odchowane, duże i jeszcze służą matce przy młodszy osesku pomocą.
 
Cóż, ja do września mam trójkę w domu. I od następnego września (2019) mała Elżbietka zostanie sama bez braci i trochę smutno mi z tą myślą.



W moim przypadku mój brat ma w tym roku ślub, a drugi ze względu na wiek będzie musiał poczekać kilka lat na dzieciaczka.
Powiem Ci, że ja lubię moje samotne poranki z Antosiem.[emoji4] Lepiej się chłopak wysypia, a tak to nasz średniak dokazuje i musze trzymać go cały czas na wodach żeby dał temu maluchowi choć troszkę spokoju.[emoji1]
 
reklama
Czy ja też mogłabym dołączyć? Jestem mamą cudownej trójeczki. Najstarsza córka ma 10 lat, synek 8 i malutki skończył właśnie 3 miesiące. Jak wszystko bedzie dobrze (miałam teraz drugą cesarke) to za 2-3 lata pomyslimy o jeszcze jednym dzidziusiu[emoji4]
 
Do góry