reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Mila - ale śliczną gormadkę :tak:

Stefaa widzisz, punk widzenia zmienia się od punktu siedzenia ( czy jakoś tak) dla mnie to był za duży stres, wolę jak wszystko jest przeze mnie doplinowane w domu wtedy lzej mi psychicznie się żyje ;-)
 
reklama
HappyMama...ja czułam się okropnie w 5,6,7 tyg. myśłałam że się wykończę, może nie wymiotowałam cz esto ale mdliło mnie całymi dniami, odbijało się, wzdęcia, byłam słaba, spiąca. No po prostu masakra. Teraz też jestem słaba i mnie mdli ale mogę już w miarę funkcjonować

Witam Resztę Dziewcząt
 
mama290 Gratulacje synka!!! Jaki ślicznotek!!!


Venicee wiem co to znaczy wpadka, bo u nas nasze trzecie dziecię to wpadka, ale choć z początku się nie cieszyłam, wręcz byłam przerażona, to potem zaczęłam się oswajać z tą wiadomoscią i nawet zaczęłam się cieszyć! Zobaczysz, choć będą momenty trudniejsze i cięższe, to będą i te fajniejsze - weselsze! Takie duże córki, to będzi duża pomoc przy maluszku!


milla76 witaj :) Łał!!! 2 parki raz po razie - szacun mamo! I jak ogarniasz wszystko z 5 małych dzieci? Ja mam 3 dzieci, z czego najmłodszy synio za kilka dni skończy pół roku :) Więc Twoje najmłodsze pociechy są w wieku mojego smyka :)


ania138 Ty się dorobiłaś dodatkowego psiaka, a my wydaliśmy 2 psiaki młode. Nasza suka miała młode w październiku i już wszystkie poszły do nowych domków, zostały się 2 ostatnie. No i wczoraj jeden z tych dwóch poszedł do nowego pana, a jutro ostatni pójdzie :) I na rok mamy spokój, aż ta nasza sunia znów zaciąży. Atmosfery w szkole nie zazdroszczę, sama mam małe kłopoty, znaczy mój najstarszy dogadać się z dwoma kolegami z klasy nie może i jeszcze z paroma innymi ze starszych klas. I taki jakiś stłamszony przez tamtych jest. Byłam już w szkole i trochę się uspokoiło, ale i tak nie jest atmosfera oczyszczona.

A dla mnie ta doba ma za mało godzin. Najmłodszy synio najpierw chorował, a teraz niby zdrowy, ale daje popalić w nocy i często się budzi - nie wiem, może zęby mu pójdą. Średni rozchorował się od niedzieli i kaszle na potęgę!!! A najstarszy na razie - odpukać - zdrowy, ale ma kongo w szkole. Bo co chwilę sprawdzian z polskiego, z matmy, z religii, z angola, albo modlitwa z religii do nauczenia,wiersz z polaka, jeszcze kolędy jednej go uczę, średni też w przyszłym tygodniu am sprawdzian z angola i z religii i muszę go pouczyć. A kiedy jest chwila dla mamy???? Nie ma! Głupią cienką ok 180 stronicową książkę czytam już ponad m-ąc!!! Bo czasu na jej skończenie nie mam. Albo i sił brakuje! No i codziennie na roraty z najstarszym i środkowym zasuwam, no teraz tylko z najstarszym. Nie wiem kiedy się wyśpię! A święta zbliżają się wielkimi krokami, a ja daleko w lesie ze wszystkim jestem.

Ale na pocieszenie mogę dodać, że mężulo ma urlop i w końcu podłogę w naszej sypialni kładzie! Supcio! Naszej sypialni tylko drzwi teraz będzie brakowało,a tak już będzie ok :)
 
Wesołamamusia, ogarniam jakoś dzięki zgranej drużynie dziadków i jeszcze niani przez trzy dni w tygodniu. Teraz liczę na żłobek dla średniaków, jak tylko pójdą po nowym roku, to już w ogóle będzie luz. Ja w marcu do pracy wracam, odpoczywać trochę hehe
Z pieskami to masz ciekawie. Ja bym nie dała rady szczeniaków hodować. W życiu by pewnie nie udałoby mi się dobrego domu dla nich znaleźć i pewnie wszystkie u nas by zostały. Mamy dwie suki, jedna wysterylizowana, druga jakoś na szczęście nie daje się dopaść psom jak ma cieczkę. Staramy się pilnować, ale mieszkamy na wsi i jak wychodzimy na spacer to latają luzem, więc niby wszystko się może zdarzyć.
Mamy jeszcze dwie kotki, znajdy, które też daliśmy wysterylizować.

A jak u Was dziewczyny przygotowania do Świąt. Te, które macie już starsze dzieci to pewnie jest super, pomagają Wam, co? Ja już sie nie mogę doczekać takich czasów, kiedy cała gromada będzie w miarę sterowna. Wiem, że starsze dzieciaki to inne problemy, ale powiem Wam, ze w skrytości ducha liczę, że przy tej ilości dzieci to jakoś one będą się lepiej chować. Może jestem naiwną optymistką, naoglądałam się filmów o takich rodzinach i zawsze było pokazane z dobrej strony, że dzieciaki się wspierają, pomagają sobie... Czas pokaże.
Teraz na serio zastanawiam się gdzie szukać jakichś warsztatów dla rodziców z rodzin wielodzietnych, jak wychowywać dobrze dzieci, żeby na przykład nie powstawała niezdrowa konkurencja. Ostatnio nakupowałam sobie książek o rozwoju psychicznym człowieka, głównie w okresie wczesnego dzieciństwa, no i tam dużo fajnych rzeczy wyczytałam. Teraz poluję jeszcze na jedną książkę, dostępną tylko z drugiej ręki i dlatego dość drogą. Ale może coś trafię.
 
Milla zdjęcie dzieci obłędne :d wiem wiem na zdj wszystko tak łatwo i przyjemnie wygląda....rzeczywistość czasem gorzej wygląda :D
Nie wiem co komu pisać -mało wzdrożona jestem....
Jednak większe dzieci /przynajmniej u mnie.../ wcale nie = się pomoc mamie w domu...ehhh nastolatki...Chyba prędzej mnie wykańczają niż małe dziecko...
Milla dobre pytanie -jak teraz dzieci wychowywać? bo czasy w których jesteśmy raczej nam tego nie ułatwiają....Tak wogóle dumna jestem z siebie,dziś dentysta -ufff 1 etap kanałówki za mną,czyli ten najgorszy...bez znieczulenia...
W tym roku Święta mnie jakoś mało obchodzą....
 
Witajcie Dziewczęta
Proszę o magiczne kciuki, bo mam dziś wizytę.
Venice witaj, bo chyba się jeszcze nie znamy. Ty też lipcowka 2016
Happy... Jak się czujesz?
 
Venicee...no nie pamiętam :-) :-) :-), chyba, że zmieniłaś nick :-). Podczytuję trochę lipcówki czasami ale jeszcze nie dołączyłam :-)
 
reklama
Do góry