reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

annaoj - są dwie drogi leczenia - inwazyjna (tj. gips, wyciąg, endoprotezy, druty lub blaszki wwiercane w kość) lub nieinwazyjne (poprzez rehabilitację, basen, jazdę na rowerze, naświetlania, pole magnetyczne, ortezy zewnętrzne odciążające stawy). My wybraliśmy tę drugą metodę, która obecnie jest sprawdzona, stosowana w wielu krajach od kilkunastu lat i przynosi o wiele lepsze efekty niż ta inwazyjna. Problem polega na tym, że jak przeciąży nogę, to zwija się z bólu, a to jest najgorsze. Na razie jesteśmy na etapie martwicy i częściowego rozpadu główki kości udowej. Jak się rozpadnie całkowicie, to niestety czeka Filipka orteza zewnętrzna, ale będzie mógł chodzić. W grudniu mamy kolejną wizytę u naszego pana profesora.
Zazdroszczę Ci tych długich wakacji ;-)

Kate - jak tam maluszek?

Dziewczyny, gdzie jesteście wszystkie?
 
reklama
Misiarska od znajomych syn miał ta endoproteze zewnętrzną bo też miał martwice kości udowej. Chodził w niej jakoś ponad rok i podobno jest duża poprawa, ta kość się "odnawia" i jest szansa ze wszystko wróci do normy. Oby i u was leczenie przyniosło efekty
 
misiarska- ale się na cierpi twój synek a wy razem z nim :-( to choroba przejściowa prawda? bo dobrym leczeniu ma szanse na całkowite wyzdrowienie z tego co się orientuje. Oby tak się stało !

Kate co się nie chwalisz! pokazuj maluszka! Gratulacje :-):-):-)

Stefaa- myślałam nad tymi plusami posiadania trójki i nie wiem co napisać, plusów jest dużo ale jak to ładnie ująć w słowa? ;-)

u nas nic nowego się nie dzieje więc nie ma za bardzo o czym pisać.

pozdrawiam!
 
hello
ja siedzę w notatkach, ustawach i książkach. Powtarzam angielski, a raczej na nowo odświeżam, strasznie ile mi z głowy uciekło.
No i jestem PRZERAŻONA jak sobie poradzę.
Dla rozluźnienia w niedziele na rajd jedziemy, mam w planie Igora i Alicję zabrać, zobaczymy jak im się spodoba. A jak pogoda dopiszę to w sobotę do Ochab jedziemy. Mam tylko nadzieje, że Wiktoros mi się nie rozłoży, po anginie było ok, a nagle dzisiaj w nocy kilka razy tak krtaniowo kaszlał, ale może to reakcja alergiczna po chałwie, co zjadł u Tesciowej.

Misiarska biedny Filipek, się nacierpi. mam nadzieje, że to leczenie szybko zacznie przynosić efekty. A jak dziewczynki? Dajesz radę nadążyć za nimi?

Kate odezwij się do nas. ja się pochwalę, że widziałam zdjęcie Maluszka i jest cudny. Taki Słodziak malutki.

Happymama trzymam kciuki za Twoje starania.
Ja w związku z decyzją o pracy, jednocześnie jakby podjęłam tą, że jednak 4 dzieciaczka nie będzie. Trochę mi smutno, ale widocznie tak być miało.

dziewczyny odezwijcie się!!!!!!!!!!!
 
Dominika witaj

Misiarska biedny Fili , oby to szybko minęło , nacierpi się maluch


Annaoj widziałam zdjęcia z rajdu , fajnie , fajnie masz z ta praca , nowe wyzwanie , jest co robić

Ja jakoś taka zaganiana jestem . Byłam dziś załatwiać z komunia i niestety chłopcy nie mogą iść razem ale chociaż udało mi się załatwić babeczke do gotowania. Tomek do 8 grudnia musi zaliczyć mały katechizm u księdza
 
Cześć :-)

Jakieś choróbsko mi się przyplątało :eek: wczoraj byłam odwiedzić przyjaciółkę co urodziła 2 i pół tygodnia temu a dzisiaj czuję sie gorzej obym nic im nie zostawiła, byłam pewna, że mnie przewiało bo szyją ledwo ruszałam a po nasmarowaniu sosnówką własnej roboty (nie mojej) poczułam ulgę a dzisiaj już katar, gardło i ogólnie ble :eek: może macie jakiś dobry sposób na bolące migdały bo teraz mam twarde jak kamyki

poza tym jakoś tak czas mi leci niby nic nie robię a czasu na nic nie mam, no może prawie na nic bo jak się spięłam to wyhaftowałam dla małego "metryczkę" :-) więc chyba to kwestia organizacji :zawstydzona/y:;-)
20150925_203226.jpg

Dominika witaj :-)

Kate jeszcze raz gratuluję :-)

Lenka szkoda że się nie zgodzili :dry: co im szkodzi, ma w maju mamy komunię moje siostrzenicy, za rok mój synek i znowu za rok siostrzeniec :eek:

Misiarka bardzo wam współczuję :-(oby nie było tak źle jak się teraz zapowiada, tulę

annaoj daj znać jak tam rajd się udał :tak:
 

Załączniki

  • 20150925_203226.jpg
    20150925_203226.jpg
    29,7 KB · Wyświetleń: 71
hej dziewczyny, ja milcze bo ciężki czas nastał u mnie. Ogólnie się tyle unarzekalam na swoją pracę, że teraz dopadła mnie redukcja etatów i od 1 pozdziernika jestem bezrobotna. W sumie w piątek podpisalam zgodę na zwolnienie mnie z świadczeń z zachowaniem pełnego wynagrodzenia i o to tym sposobem od jutra zaczynam nowe życie..
kurde nawet sobie nie wyobrażacie jak się boje zmian, że nie znajdę nowej pracy.. spać nie umiem po nocach, dziwne uczucie, jakby nie było po 5 latach w jednym miejscu mogę odczuwać pustkę... niby się cieszę ale łzy i ten cholerny strach nie chce mi odpuścić ..

Annaoj trzymam kciuki za nowe wyzwania :) dasz rade jestem tego pewna :)

lenka a dlaczego nie mogą iść razem? ja moich puscilam i nie żałuję

Ania lepiej się czujesz?

happymama napisałam co mi do głowy wypadło :) Opublikowała m i czuje ze można jeszcze wiele dopisać

Kate a ty juz tam na stałe odeszłas?
Doris kiedy wrócisz?

misiarska będzie dobrze całuski dla Filipa
 
Ostatnia edycja:
Doris widzę ze wpadasz tu do nas . Co u ciebie , jak starania ?

Ania no pięknie ci wyszło , antek nie może iść wcześniej bo nie przerobi materiału z religii dla 3 klasy , a nie ma możliwości żeby mógł gdzieś chodzić i to nadrobić

Stefa o kurcze , to słabo z ta praca , ale ty taka przebojowa babeczka to myślę że szybko coś znajdziesz choć w głowie gdzieś pewnie to siedzi . Trzymam kciuki żeby pojawiła się praca marzeń .
 
reklama
Do góry