reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Witam wszystkie mamusie :tak:.
Iwona ja musze zmienic mieszkanie zeby zmywarke miec bo teraz mam taka mala kuchnie ze nie mam gdzie jej postawic :sorry2:.
Dorota natepna nieprzespana nocka, oj wspolczuje :-(, u mnie wczoraj po drzemce Lily lepiej bylo, i dzieciaki sie ladnie bawily :tak:.
Pysia fajnie z tym zespolem wyszlo :tak:.
Dziewczyny zycze milej niedzieli wszystkim :tak:.

Antonia gdzie sie podzialas?
 
Ostatnia edycja:
reklama
he hej, jestem jestem :szok: czuję się wywołana do tablicy i już nadrabiam zaległości.
Oczywiście wszystko staram się na bieżąco czytać ale i tak mam wrażenie, że połowę omijam :no:

Praca, praca, dzieciaki "sprzedałam" na kilka dni znajomym i mogłam spokojnie popracować :rofl2:
Nie miałam dużo czasu bo przecież w czwartek wrócił mój mąż turysta Potem musiałam się nim zająć i tak się zajmowałam do piątku wieczora
Wieczorem zrobiliśmy imprezkę "powitalną" z ogniskiem no a wczoraj trzeba było odpocząć , ha ha ha

Nie nadążam tu za wszystkimi więc nie odpisuję każdej z osobna bo chyba nie o to chodzi :tak:

U nas tradycyjnie piękna pogoda, ciepło, rześko i wogóle :-D Projekt na ukończeniu, klient zadowolony póki co więc mam nadzieję od jutra zabrać się nasz dom bo znudziło mi się i chyba czas na małe przemeblowanie
Tak więc klientowi fakturkę a potem na zakupyyyyyyyyyyyyy

Miłej niedzieli i słonecznej wszystkim. My dziś na obiad idziemy do knajpki bo ochota na krewetki nas naszła
:szok:
 
Ostatnia edycja:
hejka
mam weekend rodzinno-odwiedzinowy i jakoś tak zlatuje. Znowu ciasta w sobotę piekłam:szok: Jakby mi ktoś jakiś czas temu powiedział, że będę kilka ciast tygodniowo piekła, to bym w głowę popukała. Chyba mi się hormony na głowę rzuciły.
Mamcia ja bez zmywarki to sobie nie wyobrażam. Prasowanie i mycie garków najbardziej znienawidzone czynności. Generalnie gary myje B, te które do zmywarki się nie nadają.
Niezłego masz szczurołapa, co to za rasa?
Dorota zdrówka dla Was.
Witam Wszystkich :-)
Życzę miłej niedzieli....muszę się zacząć pakować i czas wracać do domu :-(
A nie chce mi sięęęęęęęęęęęęę!!!!!!
wcale Ci się nie dziwię;-)

To ja chyba prym wiodę jeśli o pranie chodzi. Aż się dziwię, że nasza pralka daje radę. Generalnie w tygodniu puszczam 5-6 pralek, a czasem się zdarza, że i 8. Moje dzieciaki takie brudasy;-)

uciekam na obiadek
 
annaoj to u mnie podobnie do ciebie z tym praniem, ale u nas jeszcze tesciu, i na weekendy szwagier, co prawda on swoje wyjsciowe sam sobie pierze, do tego góra ciuchów typowo od oprzątania
pranie to jeszcze w miare, ale zmywac nie nawidze
pokłony dla tego co wymyslił zmywarke,
codziennie jedna , a mamy 80
nie wyobrazam sobie gdybym ja miała to zmywac

i wiesz co wczoraj upiekjlam place, ale jzu rano nie było więc przed chwilą babke wyjełam z pieca

mamartusia sliczna masz corke
 
Oj dziewczyny nie piszcie mi o tej zmywarce :rofl2:, bo oszaleje co 2 godz mam pelny zlew!!!!!! Normalnie sie wykoncze :no:.
Tez bym cos upiekla ale nie umiem kompletnie nic :baffled:. Musze zaczac od najprostszych przepisow :tak:.
Annaoj mamy staffika :-D, kochana sunia...
U mnie juz posprzatane, poprane, mala zasypia, obiad sie gotuje ;-). Wczoraj przytargalismy troche lisci z parku i dzis zrobilismy z tego drzewko ;-), dzieciaki mialy frajde ale sprzatania po tym tyle ze masakra :baffled:.
DSCN1937.jpg
 

Załączniki

  • DSCN1937.jpg
    DSCN1937.jpg
    33,9 KB · Wyświetleń: 46
hej :-)

ja już w domku, szybko dziś wróciłam, na prom czekałam tylko 20 minut, potem 100 km i na miejscu :-)
Poograniałam się z rozpakowywaniem, teraz siedzę i chwila relaksu. Mój M jeszcze został, pojechał z moim Tatą na działkę.

Co do prania i zmywania, to zmywarka codziennie pełna a mam 80 a pralka też codziennie chodzi, a potem mamsakrycznie duże rachunki za wodę przychodzą. Ale co zrobić...

Buziaki dla Wszystkich i życzę udanego niedzielnego wieczoru :-)
 
Cześć dziewuszki :-)
jak tam po weekendzie? U na wczoraj normalnie, czyli sprzątaniowo... dziś jeszcze kończyłam (niestety), mamartusia, pytałaś, czemu zmywam w wannie...:-D otóż - nie mam kuchni... jeszcze... nadal remont w toku, mam podłogę zrobioną, no i do końca płytki na ścianie, potem pomalować, meble włożyć, i będzie wreszcie...:tak: no i dlatego tyle sprzątania, bo kurz za mną się pojawia, ja zmyję, a on znowu... :baffled: potem poszliśmy na obiad (no, jak nie mam gdzie ugotować, to nie mam wyjścia), potem trochę na necie, fotki musiałam z piątkowej promocji książki powysyłać wszystkim, potem kościół... i tak dzień zleciał :tak:

Antonia, super, że tydzień udany... praca OK, M wypieszczony :-D, a Ciebie pewnie kasa na zakupy dopieści :-D ja już dawno na zakupach nie byłam... lubię sobie do domu na allegro kupować, no i w czwartek kupiłam wreszcie to i owo... nie za dużo... ale już się lepiej czuję :-D:-D:-D

Anna oj, no właśnie... tyle ciast, że aż mi źle i niedobrze, że ja nie robię... ale od next week to się zmieni... nawet sobie podrukowałam kilka fajnych przepisów na różne dania, ciasta, desery... :tak:

Lenka... co do naczyń... ja uwielbiam... co prawda, nie w wannie :-D:-p ale ogólnie, bardzo lubię wszelkie prace kuchenne... chyba jedyna rzecz, której nie lubię, to sprzątanie łazienki, no i mycie okien, bo ciągle smugi mam :dry::baffled: chyba zostawię to M

Mamcia, fajna praca :tak: miło tak z dzieciakami spędzić czas :tak:

Doris, no i po wakacjach... a jak tam córcia?

my już po kolacji, teraz dzieci kąpać i spać... no i Tv ciutkę...:tak:
 
mamcia- piękny jesienny obrazek, zainspirowałaś mnie;-)

Pysia- życie bez kuchni ciężkie i możemy sobie podać rękę bo ja też nie lubię sprzątać łazienki, od jakiegoś czasu mąż przejął ten obowiązek i chwała mu za to!

ja dzisiaj na śniadanie upiekłam chałki z kruszonką, dzieciaki wcinają z masłem. Syn mi powiedział " mamo strasznie cię kocham bo robisz najlepsze jedzonko na świecie" no i jak tu nie być zmobilizowanym :-D

Dorota- współczuję ci tych nocek!

a my zaliczyliśmy prawie 3 godzinny spacer dzisiaj po lesie, normalnie dałam radę ale na końcówce już się toczyłam z lekkim bólem tej pachwiny i chyba jednak nie dla mnie takie dystanse.
Muszę przyznać że fajnie mieszkać w ciepłych krajach, mieć zawsze słońce nad głową ale ja jednak stwierdzam że mi do normalego funkcjonowania są potrzebne odczuwalne zmiany pór roku.
Tak sobie siedliśmy dzisiaj, wiał wiaterek, liście szeleściły czuć tą jesień i fajnie.
 
i jestem ponownie ;-)
może tym razem uda mi się nadrobić resztę ;-)

misiarska -to będziemy w piątek trzymać kciuki za USG. :-)

happymama -i za twoje połówkowe już też &&&& :-)
ja też lubię zmiany pór roku- ale irlandzkie zimy mi bardziej odpowiadają, bo ja zimna nie lubię -choć śnieg pięknie wygląda, ale mogłabym tylko na zdjęciach oglądać, choć dzieci szkoda, że nie korzystają i ze śniegu, więc w planach jest wyjazd na polska zimę kiedyś ;-) brrr ...

mamcia współczuję szczurów- u Nas na osiedlu podobno też są, ale ja na szczęście póki co nie napotkałam ..
a ja zawsze byłam przeciwniczką zmywarek-nie wiem czemu ;-) mamy ją od kiedy się przeprowadziliśmy czyli od listopada i czasem KOCHAM ją po prostu ;-):-D

u Nas też liście spadają -jesień, jesień, dzieci frajdę na spacerach mają i kasztany zbierają ;-)

pysia my też oglądaliśmy "Epokę" -ojj ja też uwielbiam jak tak można siąść razem, dzieciaki przyjdą i się tulą, spokojnie trochę oglądają, trochę się pieszczo****ą i jest cuuudnie :-D

Dorota ja jakoś co siadłam do kompa to coś -i musiałam odchodzić i tak w kółko.. wczoraj dzieciaki nie dały nic robić ;-) co chwilę coś chciały, trochę sprzątania, prania i wszystkiego, z pogody korzystamy póki jeszcze ładna- w piątek znów ponad 4godz. na spacerze, dziś na basen dzieciaki zabraliśmy, uradowane ogromnie :-D ja zresztą też, bo uwielbiam takie rodzinne wypady, uwielbiam patrzeć jak mój M z dzieciakami się bawi i jak one się z tego cieszą :-D Amelce póki co nawet katar przeszedł z tej wody :tak: oby lepiej :-) od jutra już starsze w szkole i przedszkolu więc więcej może uda się zaglądnąć ;-)

annaoj i u Mnie z praniem podobnie ;-) może czasem z 1lub 2mniej w tygodniu ;-)

i potem tylko rachunki, ale u Nas na szczęście na razie tylko za prąd, woda odchodzi, ale czasem i za prąd tyle przychodzi że za głowę się łapię ;-)



i dotarłam do końca na szczęście ;-)
wytłumaczyłam się między czasie czemu mnie nie było ;-)
i co u nas ;-)
bo tak poza tym nic ciekawego ;-) jutro znów poniedziałek, znów bieganina ;-)

miłego rodzinnego wieczorku dla wszystkich Mamusiek :-)
 
reklama
A ja jestem z siebie dumna... jeszcze poprasowałam :-D M dzieciaki na szczęście wykąpał, porządek w domu, ale jutro kurz na nowo :baffled::dry:

Iwona, masz rację, ja też lubię odczuwalne zmiany pór roku... najbardziej lubię wiosnę, ta świeżość mnie zachwyca, uwielbiam magnolie, a wczoraj mi pies połamał :crazy: i mam teraz to drzewo w łazience w ogromnym słoju i jutro muszę zapytać znajomą mamę - ogrodnika, od niej braliśmy drzewko, co z tym zrobić... czy się da uratować jakoś..., potem lubię właśnie jesień... wbrew ogólnie przyjętym normom... lubię październik i listopad, nawet bardziej, niż wrzesień... w październiku mamy rocznicę ślubu, w listopadzie mam urodziny... jakoś lubię te m-ce, a teraz, kiedy długie deszczowe wieczory będziemy spędzać w nowym domu, przy kominku, to tym bardziej się nie mogę doczekać. Lato też lubię, ale nudno czasem... jak się nigdzie nie jedzie, to tylko ten upał przeszkadza... zimy nie cierpię... po Nowym Roku mogłaby znikać :-D

a teraz MB the Music oglądamy...
 
Do góry