dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Mamcia no coś w tym jest ze to ogrzewanie gazowe to takie słabsze,choć pewnie reguły nie ma.
Lenka no fakt miejsca nie ma na ten opał,też bym nie miala nic przeciwko grzaniu w piecu tylko te sprzątanie i dokładnie też nie mam gdzie trzymać opału ,u mnie odwrotnie ja mam piec w kuchni w samym koncie,ale nie gotuje na tym piecu bo to mała koza,to ewentualnie wodę mogę sobie ugotowac :-), w lazience niestety musimy sie w zimę wspomóc ciepłym nawiewem na prąd.
Liza podaj przepis i sposób przygotowania tych powidel ?
Happymama :-( ,współczuję nerwów.
Anna no pogoda masakryczna,ja to miałam przymusowy 3 godzinny spacer z rana ,ale w taka pogodę to koszmar lazic i zalatwiac sprawy .
Stefa twoja córeczka do zerowki teraz chodzi ? Własnego doświadczenia z 1 klasy nie mam ,ale wiem od kolezanki ze u nas też tak lecą z materiałem już od 1 klasy .
Oliwka na godz 8 zaprowadzilam do szkoły ,pojechałam z alim do komornika,oczywiście nic nie zalatwilam i zła jestem bo to mi zaś komplikuje wszystko,później do bankomatu,oreng zapłacić rachunek, na frytkach :-), w netto i do domu,w domu posprzatalam ,jeszcze podłogi i obiad ale nie mam sił,alanek położył sie i poszedł spac ,o 14 idę po oliwke a na 15 do neurologa,mam trochę stresa przed tym lekarzem .
Lenka no fakt miejsca nie ma na ten opał,też bym nie miala nic przeciwko grzaniu w piecu tylko te sprzątanie i dokładnie też nie mam gdzie trzymać opału ,u mnie odwrotnie ja mam piec w kuchni w samym koncie,ale nie gotuje na tym piecu bo to mała koza,to ewentualnie wodę mogę sobie ugotowac :-), w lazience niestety musimy sie w zimę wspomóc ciepłym nawiewem na prąd.
Liza podaj przepis i sposób przygotowania tych powidel ?
Happymama :-( ,współczuję nerwów.
Anna no pogoda masakryczna,ja to miałam przymusowy 3 godzinny spacer z rana ,ale w taka pogodę to koszmar lazic i zalatwiac sprawy .
Stefa twoja córeczka do zerowki teraz chodzi ? Własnego doświadczenia z 1 klasy nie mam ,ale wiem od kolezanki ze u nas też tak lecą z materiałem już od 1 klasy .
Oliwka na godz 8 zaprowadzilam do szkoły ,pojechałam z alim do komornika,oczywiście nic nie zalatwilam i zła jestem bo to mi zaś komplikuje wszystko,później do bankomatu,oreng zapłacić rachunek, na frytkach :-), w netto i do domu,w domu posprzatalam ,jeszcze podłogi i obiad ale nie mam sił,alanek położył sie i poszedł spac ,o 14 idę po oliwke a na 15 do neurologa,mam trochę stresa przed tym lekarzem .
Ostatnia edycja: