reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

reklama
O rany poziomki jak ty ją wypchnęłaś?!?! :szok:;-)

GRATULACJE!!!!!! Dużo zdrówka dla was!

A jednak mała księżniczka pozazdrościła następcy tronu i też wyszła ;-):-)
 
hej.. :-)

wiedziałam ,ze jak wrócę to Poziomki urodzi!!!

jeszcze raz gratulacje...!!!

waga i długość imponująca....:szok:
 
mamartusia podziwiam,że puszczasz mężą samego, ja bym nie potrafiła. a ostatnio ma ze mna w ogole przesrane bo mam takie poczucie,że on jako facet może wiecej, to ja jestem w ciąży, generalnie zle sie czuje, calymi dniami siedze z dziecmi, nawet jakbym chciala gdzieś wyjść to albo mi zle albo spac mi sie chce prawie codziennie musze spac w dzien bo nie daje rady bleee....czuje sie jak w klatce bez wyjscia. wczoraj sie tak pokłociismy,że naszło mnie na powazne przemyslenia

jezu, ja się czuję tak samo. :zawstydzona/y::sad: potrafię taki dół złapać z tego powodu że siędzę i ryczę.
 
Dzieki Kochane :*
Pojechalam ze skurczami i na izbie okazalo sie ze szyjki jeszcze calkiem sporo ale nie chcieli mnie odsylac to zrobili usg i podali nospe zeby sprawdzic czy skurcze przejda.Nasilily sie i po godzinie i 2 usg poszlam na porodowke.Tam skurczyki sobie byly znosne ale noc za bardzo sie nie dzialo... Ok 7,00 przyszedl lekarz wsadzil,sprawdzil i powiedzial ze dluga droga przed nami...:/
Po badaniu skurcze sie nasilily i z podlaczonym ktg skakalam sobie przy lozku (siostra przysnela) Co chwila chodzilam do kibelka albo na siusiu albo na @. az polozna sie ze mnie smiala bo dreptalam w te i we wte:) Bole byly na tyle silne ze modlilam sie o 4 cm zeby wziasc zzo... budze siostre (pare minut pezd 8.00)zeby zawolala polozna bo musze do kibelka. Polozna chciala mnie zbadac..okazalo sie ze jest 8-9cm!!!!! w niecala godzine;))) Oczywiscie juz nigdzie nie poszlam i polozylam si na lozku.Mialam jeszcze 2 silne skurcze po czym poczolam parte ale polozna zabronila przec ale nastepny juz moglam i jak nadszedl to Jaga wyskoczyla w calosci tzn na 1 wdechu glowka na 2 reszta:) Poszlo ekspresem:) Jestem w calosci nic nie peklo ,nie cieli czujemy zie ok. Jaga pierwsze 2 godziny jadla i teraz odsypia.To tak jak byscie byly ciekawe:)
 
Pewnie, że jesteśmy ciekawe!!! My tu wszystkiego jak na królewski poród czekałyśmy!!! :-D No poziomki tylko pogratulować takiego porodu :tak::tak::tak: Jesteś prawie tak szybka jak ja ;-):-D
 
reklama
Do góry