reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

witam
z rana zaglądam, bo potem często ciężko się zebrać.
Zimno strasznie, chciałm z Wiktorkiem dzisiaj na chwilkę wyskoczyć, bo już ma się całkiem dobrze, jeszcze tylko kaszel po nocy został, no ale pewnie tak będzie przez jakiś czas, tylko nie wiem czy na taki ziąb iść. Ale fajnie mieszkałoby się na Kanarach;-)

Ania nienawidzę takich lekarzy co to na rodziców z góry patrzą.
Doris nie zapomniałyśmy. Ja uważam tylko, że należy uszanować czyjąś decyzję. Zrozumiałam, że potrzebowałaś "odpocząć" od bb. Teraz wracaj do nas.
Dorota skonsultować nie zawadzi, ale mój Igor też ma wynik nieprawidłowy z EEG (zobaczymy jak teraz wyjdzie, bo w grudniu idziemy) i ponoć u dzieci się to zdarza, szczególnie jeśli nie jest to eeg w spoczynku (czy jakoś tak się to nazywa) tylko ".
Zdrówka życzę.

uciekam kucharzyć (wymyśliłam sobie na dzisiaj zupę z czerwonej fasoli, ale robię tak bez przepisu, na czuja, zobaczymy jak wyjdzie)
 
reklama
hej,

Doris nie zapomniałyśmy, cieszę się że zajrzałaś!

dziękuje za miłe słowa pod adresem moim zdjęć :tak:

Aniu fajnie że dobrze wam się mieszka na nowym miejscu i pomału się klimatyzujecie

u nas też zimno się zrobiło. Maja w domu ze stanem podgorączkowym , Bunio wreszcie wyszedł z kataru, jakoś ciężko nam się wybrzebać z tego chorowania a moje dzieci raczej z tych niechorujących :sorry2:

dzisiaj mąż przejmuje dzieci popołudniu a ja się wypuszczam na miasto, poszaleć po sklepach, cieszę się jak więzień któremy konczy się odsiadka:-D:-D:-D tak to jest jak się człowiek nigdzie nie rusza bez dzieci :tak:

poziomki ciekawam jestem strasznie kto tam w brzuchu mieszka, kolejna poziomeczka czy mały poziomek ???;-)
 
ale zimno a jeszcze się nie zaczęło
mad.gif
muszę koniecznie zaopatrzyć się w ciepłe rzeczy, czapki - albo jak tu się w tym rejonie mówi "czopki" hihi
wink2.gif
i rękawiczki
yes2.gif
i grube skarpety
yes2.gif


Dorota Lili jest przeziębiona więc normalne, że słychać szmery, tak myślę bo miałam podobnie z Dawidem jak miał mieć zabieg siusiaka, był po przeziębieniu i miał jeszcze lekki katar i tylko dzięki temu uniknął zabiegu i dostaliśmy maść, która pomogła, bo właśnie wysłuchali szmery i też robiłam echo i serducho jak dzwon
yes2.gif
więc nie martwimy się na zapas
no.gif

faktycznie coś się chorowita zrobiłaś
eek.gif

karmisz jeszcze?
Mamartusia
biggrin.gif
pisz tak jak w tytule, nawet bzdety
yes2.gif

Doris pamiętamy, pamiętamy
yes2.gif

Happy ale zazdroszczę, fantastyczne porównanie
yes2.gif
laugh.gif
pochwal się łupami
ach te choróbska
dry.gif

Poziomki a kiedy masz usg żeby zalukać co tam słychać między nóżkami?
wink2.gif



Jutro M przywozi Mai koleżankę z ławki na cały dzień
yes2.gif
ale Majka jest podekscytowana zresztą Natalka też, właśnie wiszą na telefonie i obmawiają szczegóły hihi fajnie posłuchać takie pogaduszki
yes2.gif
laugh2.gif



Marcela połknęła kawałek papierka
dry.gif
dałam jej jogurt żeby poszło dalej i czekamy na kupę
wiecie co, trzecie dziecko a pierwszy taki przypadek
sorry2.gif


Dawid kolejną piątkę załapał
biggrin.gif
orły się tu zrobiły z tych moich gołąbków
yes2.gif
wink2.gif
laugh2.gif


A my szukamy sobie mebli to sypialni, takich w starodawnym stylu, antyków
yes2.gif
ot tak nam się zamarzyło
sorry2.gif
na allegro są całe zestawy szafa, łóżko, stoliki nocne i toaletka
rolleyes.gif
do 4 tyś - na raty wiadomo
ach pokażę Wam
biggrin.gif

1.jpg

Poziomki pokazywali w wiadomościach "czarny czwartek" :szok: ale rzeź!!!!!!!! mówili że od kiedy powstał ten dzień wyprzedaży zginęło w tłumie już w sumie 7 osób :szok: masakra
a Ty dałaś radę?
 

Załączniki

  • 1.jpg
    1.jpg
    23,7 KB · Wyświetleń: 44
Ostatnia edycja:
ania ale się usmiałam z tego papieru, fajnie ze Wam się tak układa i że dzieciom się podoba, ja już mam "czopki" u nas tez tak zimno, byle do wiosny


sorota mysle ze nie m,a co sie a tak bardzo przejmowac, trzeba myslec pozytywnie wiec sciskam mozno i glowa do gory no i zdrówka zycze


happymama dla Was tez zdrówka, ja dzis pojechalam z olkiem, gardlo zawalone, na szczescie oskrzela jeszcze czyste, nie udalo się uchowac przed zarazeniemi mamy antybiotyk


doris oj zle nas oceniasz, pamietamy o Tobie, jak staranka?
 
Aniu tak tylko Lili już praktycznie zdrowa jest . No ciekawi mnie ze inny lekarz nigdy nie usłyszał tego szmeru? Nie panikuje ,tylko jak każda z was o swoje dziecko sie boję , biorę to narazie normalnie bo wiem ze będzie dobrze .
Wczoraj poprostu miałam gorszy dzień , martwię sie o moja mała ale staram sie myśleć ze to nic takiego .
Aniu super ze wam sie tam tak fajnie układa :-).

My jutro nowy samochód kupujemy ( urzywany ,ale dla nas nowy hi ) Jedziemy po niego aż 150 km :--

U mnie -5 i strasznie wieje , dlatego dziś cały dzień w domu coby siebie i dzieci nie podziebic .
 
Ostatnia edycja:
hej
u mnie -6 brrr ale w domu cieplutko bo w piecu napalone i to jest zupełnie inne ciepło niż to gazowe, bo tam wysokie to były tylko rachunki za gaz a nie temperatura :eek:

dorota ja Cię rozumiem że się martwisz ale pocieszam Cię bo miałam podobny przypadek z Dawidem, i on już też był praktycznie zdrowy jak mu wysłuchali te szmery i tyle, nie mówię że panikujesz a nawet gdyby to masz do tego prawo
to daleka wyprawa przed Wami oby tylko na miejscu okazało się wszystko ok
to będziecie mieć dwa czy stary sprzedajecie?

spadam bo zaraz dziewczynki wpadną a ledwo przez kuchnię można przejść :eek:

ach jeszcze papierka nie było :sorry:
 
reklama
hello
zimnica straszna, właśnie chwile temu z psiurami wróciłam. B róże mi owija, co by nie przemarzła, ale mam ochotę go udusić, bo pozwolił Igorowi na bawienie się farbami i już widzę, że zaraz sajgon będzie. Ja im daje takie rzeczy tylko jak są w zasięgu mojego wzroku.
Dorota u nas Alicja ma zdiagnozowaną jakąś strunę w serduszku )ponoć to nie groźne), szmery wyszły jak miała ponad rok i są słyszalne jak choruję. Miałam teraz iść z nią do kontroli, ale że idziemy do lekarza sportu i tam full przegląd to się na razie nie umawiałam. Wiktorowi też lekarka przy okazji poprzedniej infekcji coś wysłuchała, więc pewnie ma to samo, ale musze się przy okazji umówić (zresztą u Igora też coś niedawno było, ale oni pewnie to wszystko po moim B mają, bo on też jako dziecko był monitorowany i wyrósł z tego). Trzymam kciuki, żeby u Was też wyszło, że to nic poważnego.
Ania super, że tak wszystko się ładnie układa. Meble jeśli pasują do reszty w domu są super, będą dostojnie wyglądać;-)
Happymama, Poziomki jak shopping?

Apropo samochodu, mojego nowego jeszcze nie mam, ale już łapie stresa jak ja będą tym jeździć, a raczej parkować:baffled: Jakoś wyobrażałam sobie, że on mniejszy trochę jest. Zobaczymy pod koniec grudnia, jak już go będę miała.
I żal mi mojego autka obecnego sprzedawać, taki dziwok ze mnie.

miłego weekendu
 
Do góry