Ania ja w tamtym roku kupilam Nadii sliczne biale trampki, 1 dzien jak je miala ubrala je na wycieczke i jedna jedyna mala blotna kaluza byla na drodze i akurat w nia musiala wejsc gapa i butow nie dalo sie juz doczyscic, zostalo przefarbowanie na fiolet heh mowisz, ze Marcelinka dzielnie Ci towarzyszy ;-) a jak nocki?
happymama fajnie, ze Fabianek lubi chuste, u mnie Livia nie znosila ani chusty, ani nosidla, ale po pierwszych 3 tygodniach sie zaaklimatyzowala ;-), ze tak powiem, miala swoje pory jedzenie, spanie itp i do dnia kiedy trafila do szpitala z zapaleniem nerek, byla dzieckiem idealnym, bo nie musialam jej nosic, zasypiala sama, jadla o swoich porach, byla przewidywalna ;-)
dorota to mialas ciezko z mala corka i malym ciagle wiszacym na Tobie. Ale dalas rade, to najwazniejsze
milego dnia dziewczyny
happymama fajnie, ze Fabianek lubi chuste, u mnie Livia nie znosila ani chusty, ani nosidla, ale po pierwszych 3 tygodniach sie zaaklimatyzowala ;-), ze tak powiem, miala swoje pory jedzenie, spanie itp i do dnia kiedy trafila do szpitala z zapaleniem nerek, byla dzieckiem idealnym, bo nie musialam jej nosic, zasypiala sama, jadla o swoich porach, byla przewidywalna ;-)
dorota to mialas ciezko z mala corka i malym ciagle wiszacym na Tobie. Ale dalas rade, to najwazniejsze
milego dnia dziewczyny