reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

reklama
No w Londynie duzo polakow, ale ja tego nie doswiadczam bo my mieszkamy na obrzezach Londynu gdzie nie ma polakow. Nawet moj syn jest jedynym polakiem w szkole :). U nas Londyn sie konczy, ostatnia stacja :). W samym centrum bylam moze z 5 razy przez 6 lat, i mi wystarczy ;).
 
Mójojciec jest pol irlandczyk i oni tu zjechali nawet nie wiem w kktórym roku z Dublina mój chop mieszkał w Londynie parenascie lat jakos nie lubię Londynu może jakbym tam na stale mieszkała to co innego co do dzieci to mój syn ostatnio w autobusie na cale gardło drzew się mamo ale ten PAN ma wielki nos ogromny! I pokazuje mi go palcem ja płonę ze wstydu bo on po angielsku mówi i cały autobus czuje jak się gali namnie czasemi mam oochotę powiedzieć ze to nie moje dzieci :confused:kiedys bylismy na pogrzebie w polsce jeszcze byl maly patrzy w trumne i drze sie ze ta pani (moja ciotka nieboszczka) odychha wszyscy sie gapia ciotka w trumnie dalej niezywa a on mamo mowie ci patrz i ciach ciotke zlapal za nos i krzyczy ee zeczywiscie nie odycha i zimna jakas myslalm ze ze wstydu wejde pod krzesloa jego ukatrupiena tym nieszczesnym pogrzebie
 
mamcia jaa tam takich tekstów nie mam :d ale w sumie na pewno coś dzieciaki biorą ze swoich rodziców, w końcu my ich wzorem do naśladowania jesteśmy :D tylko ja chyba nie jestem, aż tak bezpośrednia haha i Pan około 40 jeszcze dla mnie dziadkiem nie jest :D


mamartusia hehe wiesz ja uważam, że wszystkie dzieci takie fajne są.. często słyszę od znajomych, że mam małych agentów, przebojowan trójca :) ale jak przypatrzę się ich dzieciom to też niezłe aparaty .. lubię słuchać dzieciaki, uwielbiam podsłuchiwać ich rozmowy jak oni się dogadują, jak negocjują ze sobą ;) ile ja się w tedy dowiem o ich świecie :szok: bardzo dużo rozmawiamy, kolacje zawsze jemy razem i wtedy są opowieści z całego dnia.. Nadia ma skłonności do przekręcania wyrazów :d i swego czasu miała wielki POŚLAD na ręcę od trzymania kierownicy rowera :d oczywiście chodziło o odcisk :D

Moje dzieciaki są otwarte, myślę, że też, że los obdarował je wielką empatia :D - nie ma mowy, żebyśmy przeszli obok skarbonki do której zbierają pieniądze na chore dzieci.. muszą coś wrzucić choćby 10 gr ;) czasem to ze swoich portfeli wyciągają, zbierają zakrętki dla chorej dziewczynki i takie tam różne akcje ;)

Nie boją się ludzi, nie wstydzą się rozmawiają z każdym - co nie dokońca jest dobre- może to dlatego, że każde poszło w wiek 12 mc do przedszkola, gdzie zmuszeni byli przyzwyczaić się do obcych ..

ania łer ar ju ?? bo dziś ja skrobnęłam posta haha ale o swoich dzieciach to fatycznie mogłabym napisac książkę :d

mama290 ja dobrze zrozumiałam Twój Ojciec jest półirlandczykiem ?

mamcia jaki byk ! super, że rośnie ! a piersią się udało, czy nie? gdzieś mi umknęło

marta jak malutki ?? wiesz już coś ??
 
Stefa fajne te Twoje dzieciaki :-). Zdjęcia zrobię dziś :-), jeszcze raz dziękuję :-).

Mamcia bykola masz w domu :-), super .

Marta i jak po neurologu ?

No i więcej nie pamiętam .

Aniu ,Doris ,Marta Kate ????????

U mnie bardzo ciezka noc ,oliwka dostała kataru i cała noc ,dosłownie co 30/40 minut wstawalam do niej bo postekiwala, cała noc krecila sie biedna. Spac nie umiała ,alan przed godz 5 uznal ze sie wyspsl ,ale właśnie usnal , choć też nie obyło sie bez jekos .
Jak spalam dziś 3 godz z kilkoma przerwami ,czyli 3 godz łącznie to bedzie dobrze :-( oj szykuje sie ciężki dzień . Rano koło 7 zastanowie się czy oliwka pójdzie do szkoły czy nie ,zobaczę jak wstanie jak sie będzie czuła . Dobra już nie marudze hi.
Też od wczoraj bez,weny jakiegokolwiek jestem.
Miłego dnia .
 
hej kochane
jestem w domu ale jakby jedną nogą na porodówce ;-):tak:
wczoraj miałam wizytę kontrolną i tylko dlatego że usg i ktg wyszło dobre, wyniki krwi mam idealne i mocną macicę to puścił mnie do domu ale mam rozwarcie na dwa palce :szok::-D więc słowa mojego gina na dowiedzenia były takie: proszę jechać do domu, spakować torbę i czekać, myślę że zobaczymy się za tydzień na wizycie ale różnie to bywa :rofl2:
to mi się mała pcha na świat :tak: i dobrze bo już prawie że się czołgam a nie chodzę :eek: ale taki strach mnie obleciał że aż płakać mi się chciało :sorry:

remont zakończony, M przy okazji pomaluje też korytarzyk i dokończy łazienkę a u dzieci wymyśliłam jak mim zmienić trochę w pokoju i też zrobi :-)

dzisiaj przyjeżdża moja koleżanka od mieszkania nad nami, ciekawa jestem tej rozmowy, szczególnie po wczorajszych wydarzeniach a mianowicie, mówiłam Wam że M miał dostać kasę na wpłatę, no i pojechała wczoraj, kasy nie dostał bo ma jutro przyjechać - stała śpiewka - ale był brat i to co powiedział to już przeszedł samego siebie :sorry: powiem Wam tylko najlepszy tekst z całości: mój M nie dostanie gotówki bo nie mieszka w tamtym domu, tylko bank przeleje pieniądze na konto tej dziewczyny, a drugi szwagier ze względu na to że tam mieszka dostanie kasę do ręki i podobno to jest warunek banku (nie ma takiej emotki, która by oddała moją minę) M go wyśmiał i powiedział że albo kasa to ręki albo niech spier....... i teściowa też się wkur....... jak usłyszała to kręcenia i wzięła tego krętacza w obroty bo później M z nią gadał przez telefon
mnie to, jak to kiedyś usłyszałam "patataj" ja już swoje gniazdko mam i jest mi dobrze a denerwować się nie będę
powiedziałam tylko że M olał już to wszystko i dał z siebie debila rozbić
Moje dzieciaki są otwarte, myślę, że też, że los obdarował je wielką empatia :D - nie ma mowy, żebyśmy przeszli obok skarbonki do której zbierają pieniądze na chore dzieci.. muszą coś wrzucić choćby 10 gr ;) czasem to ze swoich portfeli wyciągają, zbierają zakrętki dla chorej dziewczynki i takie tam różne akcje ;)

Nie boją się ludzi, nie wstydzą się rozmawiają z każdym - co nie dokońca jest dobre- może to dlatego, że każde poszło w wiek 12 mc do przedszkola, gdzie zmuszeni byli przyzwyczaić się do obcych ..

ania łer ar ju ?? bo dziś ja skrobnęłam posta haha ale o swoich dzieciach to fatycznie mogłabym napisac książkę :d
stefaa moja Majka jest też taka wrażliwa na otoczenie i krzywdę innych, w szkole broni słabszych i zawsze przychodzi taka oburzona jak ktoś mógł tak powiedzieć czy coś tam zrobi itp

Wszystkie Was pozdrawiam i póki co będzie mnie trochę mało, bo mam trochę do przygotowania a tępo mam zawrotne :eek: więc ledwo wyrabiam
 
Aniu dobre wieści odnosnie Marceli :-).
Szykuj się kochana szykuj i odpoczywaj . Ja już na Twoim etapie ciazy miałam 2 tyg. Alanka :-).

Oliwka w szkole . Byłam złożyć papiery do przedszkola, pod koniec kwietnia wyniki ( jakoś mam przeczucie ze sie mały nie dostanie ,ale co ma być to bedzie ) .

Ja odgracam nadal mieszkanie :-).
 
Ania spokojnie, bez stresu :) na tym forum są dziewczyny które z rozwarciem na dwa palce długo chodziły a potem ciąze przenosiły :)
Marcelka niech sobie jeszczerośnie w Twoim brzuszku, zawsze to lepij jest donosić :) Ułożona głowka do dołu ?

dziewczyny na nocnym beblaniu mnie wykończyły o 2 poszłam spać !! oczy na zapałkach ;)
 
kochane ostatnio nie wyrabiam z czasem, mały ma jakis skok rozwojowy, zaczał mało spać i jeszcze w tym tyg mnóstwo spraw do załatwienia. napisze tylko,że u neurologa wszytsko dobrze, kacperek dobrze sie rozwija, nie miał żadnych zastrzeżeń,ale wysłał nas na usg głowki i wyszła mała torbiel, na razie nic strasznego ma 3 mm, wiadomo,że to do obserwacji jest, troche mi tak było wczoraj nieswojo z ta myślą ,ale skoro nic sie nie dzieje to nie będę sobie nic wkręcać......tylko teraz juz nie wiem co ze szczepieniem, bo pediatra powiedziała,że jak coś wyjdzie to nie można go zwykłymi szczepionkami szczepić i znowu mam mętlik w głowie

przepraszam,że tylko o sobie, ale muszepo norberta do przedszkola lecieć
 
reklama
Hej
Ania moja znajoma miala rozwarcie na dwa cm 2 tyg przed terminem a przenosila o 10 dni i musieli wywolywac. Bedzie dobrze nie martw sie.
Marta glowa do gory moze to chwilowe, dobrze ze z kacperkiem ok. I jasne nie wkrecaj sobie bo to mozna zglupiec. Nas czeka z malym mala operacja w sumi czy mala to nie wiem. Bedzie miak korekte pitolka, nie wiem czy wczesniej pisalam. Dostalismy juz date na wizyte w maju do szpitala. Zobaczymy jak to bedzie. Ale dla mnie to jest ogromny stres.
Stefaa a dzis odsypialam nocne gadanie do 10:30 :) tak jak sobie obiecalam. Ale ciesze sie ze udali mi sie dolaczyc ;).
U nas ferie sie zaczely, pospalam dluzej ale przez dom to tornado przeszlo hnmmmm
 
Ostatnia edycja:
Do góry