reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Ja jakoś zipie czekam na telefon od lekarza bo chłopaki maja żółte gile pewnie będę musiała iść do przychodni ehh mój pies może robić w tartaku przerabiałdrzewo na wwióry on jest wychowany w domu i jak dłużej na dworzu oosiedzi to drapie w drzwi ja b tym go z chęcią wywalila na dwór ale pewnie zaraz by ktoś doniósł ze go maltretuje ze swoim zachowaniem w schronisku by go uspili mam nadzieje ze troszkę zlagodnieje ja juz jakiś rozgladam się za większym domem ale przeprowadzka mnie przeraża
 
reklama
Wczoraj rozmawialam z tym właścicielem i dziś ma nam ta kasę o 21 przywieźć, a na jutro na 20 jesteśmy umówieni na tym nowym i wtedy liczę na klucz . Oby tylko dziś ten przywiózł nam ta kasę a bedzie dobrze :-).

Na piątek po pracy M załatwił busa od szefa więc jak sie nic złego nie wydazy to w piątek koło godz 19 byśmy łóżka ,lodowke i pralkę przewieźli i odrazu noc na nowym skoro łóżka już tam będą ,a w weekend naszym autem już by M woził nasze osobiste rzeczy .

Pakowanie mi szybko pójdzie ,a chce zacząć jak już klucze bede mieć w ręce :-)

Wszystkim chorym zdrowia a bez humorku poprawy nastroju życzę :-).
 
hejka
nadal niestety chora jestem. Po apapie ciut mi lepiej, ale tylko na chwilę. Młody na razie odpukać zdrowy, mam nadzieje, że tak zostanie, bo musze go zaszczepić i w przyszły weekend wyjazd do Wrocławia mamy zaplanowany i bardzo chce jechać.
Dzisiaj jeszcze muszę śmignąć z Młodocianym na ćwiczenia.

Dorota ceny wynajmu często są w wysokości raty kredytu:sorry2:
Martika też miałam takie obawy w ciąży ostatniej, trzy razy antybiotyk musiałam brać. Cavaliery bardzo podobają się Alicji, ona by chciała takiego psiaka;-) Zapomniałam Ci napisać, że mieszkasz w regionie, który marzy mi się na wycieczkę. I jakoś tak z roku na rok przekładam;-)

Madi oby przeszło szybko. Wiesz przy Twoim tempie i intensywności życia organizm się buntuje.
Pysia trzymam kciuki za cały etat.
Kate jakoś Ci nie wierzę, że się oszczedzałaś;-)
Ania sił życzę.
Marta oby chandra poszła precz.
Mama290 zdrówka dla chłopaków
Poziomki, Stefaa proszę zajrzeć do nas:-)

Co do żarłoczności czworonogów to musimy kaganiec kupić, bo Nira namiętnie zżera kamienie:sorry2: Potem oczywiście zwraca, ale boje się, że może sobie krzywdę zrobić.
Zaczęłam nad B pracować cobyśmy drugiego psa nabyli, ale oporny jest strasznie:dry:

miłego dzionka
 
pysia witaj, ojej 13 godzin w pracy :confused: Ty to masz sily kobieto...zdrowka dla synka...
Kate wiesz to nie ode mnie zalezy ;) mam dni ,ze spie blogim snem cala noc nie liczac wypadow do Wc ;-), ale wiecej mam nocy kiedy budze sie o 1 i leze do 4, potem zasypiam, kolo 6.30 wstaje i pozniej padnieta jestem. Ale co tam, przyzwyczajam sie :-D
mama Twoim dzieciom tez zdrowia zycze, oby na katarze sie skonczylo i zeby szybko odpuscil
Dorota no to juz blizej niz dalej ::tak:szybko wam to idzie
Annaoj zdrowiej, szkoda, ze nie mozesz tego wylezec, niestety mamy nie moga sobie pozwolic na chorowanie :no: kciuki by dziec sie nie zarazily i wyprawa do wroclawia sie udala :tak:zapraszam na Bawarie :tak: lasy, rzeki gory, jeziora, zamki , palace :cool2: i inne atrakcje przynajmniej w moim rejonie wszystko dosc blisko ;-)cavaliery sa ok, ale jednak moim pierwszym psem byl malamute i najchetniej znowu bym takiego misia wielkiego chciala miec, moze kiedys
a u mnie sie skurcze pojawily i jak nie mialam mdlosci na poczatku ciazy , to od wczoraj mnie mecza...
 
pokazuje się :)

żyję, ale jestem wykończona moją ósemką :( wczoraj to już nawet Ketonal nie pomagał tak bolało, dziś lepiej chociąż cały czas ja czuję. Dostałam antybiotyk, mam stan zapalny..w piątek będziemy prawdopodobnie rwać no i tydzień l-4 bo szwy mi założą.. Wczoraj usłyszałam, że jeszcze z 1.5 tygodnia z bólem się muszę pomęczyć !! Potem się mój M denerwuje, że mnie cale życie coś boli.. ja mi moje zęby takie psikusy robią

mamcia a jak Twój ząb ? po ciąży przestał boleć ?

annaoj aż współczuję, choroba, dzieci, dom ten zestaw do siebie wogóle nie pasuje !

poziomkowa mama cały czas szyje i szyje ! laska szyjesz coś dla mam też :D

martika .. no tak bawaria piękne miejsce ! ja też się kiedyś tam wybiorę:D i mam nadzieję, że kiedyś będzie predzęj niż później hihi :D

ania kofana moja, przestań doły łapać, nabierz siły w płuca i do dzieła ! będziesz miala chodź troszkę więcej miejsca dla dzidziusia :D

pysia u nas w tym roku jest masakrycznie dużo dzieci.. wpadaj na śląsk napewno się etat dla Ciebie znajdzie :D pierwszych klas już jest 10 w naszym obwodzie w zeszłym roku było 6 .. Będzie dobrze !

jutro i pojutrze mam wolne. muszę ogarnąc swój interes sprzedażowy, a nie da się tego zrobić na dwóch etatach z bolącym zębem .. buuu !
 
Moniko witaj !!! sto lat Cię nie było, Co słychać u Ciebie???/
jak malutka, jesteś z nią w domu czy chodzi do żłobka,
pisz co u Ciebie
annaoj odpoczywam, musze bo od przyszłego tygodnia wracam do normalnego życia
Martkia ja na bezsenność na szczęśie nigdy nie cierpiałam, kocham spać,
i moje dzieci na szczęście też
 
Hejka
Weny brak, podczytuje was dzis jak narazie... :p
Z wiesci to mamusia dzis zadzwonila i do mnie sie dziwi ze ja obrazona, ze nie powinnam, bo to tylko ślub byl.... :confused2::sorry:
achhh brak slow poprostu... -_-

Milego dnia dla Was!
 
reklama
Do góry