witojcie ;-)
budzik nie zadzwonił
zaspałam ale zaprowadzone dzieci i znowu cisza
ale nic mi się nie chce
pierników nie skończyły bo późno się zrobiło i dzisiaj ciąg dalszy a jeszcze na 17:30 Wigilijne występy u Majki
wczoraj jak odebrałam Dawida ze szkoły to pytam co na obiadek było:
"mięsko i ziemniaki i takie buraki co barwią język na fioletowo :-) (czyli kapusta modra
) a zupa była taka.............. hmmmmm kremowa ale widzisz tą łunę od zachodzącego słońca tam nad drzewami? to taki miała kolor "
uwielbiam te jego określenia ale to zaskoczyło mnie totalnie, pytam co to jest łuna i skąd zna to słowo, oczywiście wiedział bo Pani im tłumaczyła
a zupa jak się okazało była kalafiorowa
ostatnio określenie zupy kalafiorowej było mniej więcej takie: była biała i pływał w niej brokuł ale taki inny (to skojarzyłam
ale łuny ni
)
hejka
Byłam wczoraj na zumbie. Wieczorem miałam wątpliwości czy jechać, bo dzieciom bajki poczytać, bo W marudny trochę był (znowu go mocniej obsypało ), ale B mnie wygonił i dobrze. Okazało się, że mam zerową kondycję. Po kwadransie nie mogłam złapać oddechu, po pół godzinie skończyła mi się woda (litr), po 40 minutach rzygać mi się, za przeproszeniem chciało ze zmęczenia, a na 10 minut przed końcem zaczęłam się zastanawiać czy czasem poród nie był mniej męczący i czemu nie ma relaksacyjnych ćwiczeń rozciągających
Chłopak prowadzący jest tak energetyczny, że na szczęście mi się udziela. W środę idę znowu
Muszę koniecznie stanik sportowy nabyć.
Ania a kiedy mąż na Święta wraca?
ale super takie wyjście
powiem Ci że ja byłam raz na zajęciach tego typu i po rozgrzewce wyszłam bo miałam wszystko na raz
myślałam że na zawał padnę
fajnie że dałaś radę i nie zniechęciłaś się jak ja
annaoj Dzięki ja nawet nie pomyślałam o tym
właśnie dzwonił i już wiem teraz wraca w czwartek bo w piątek ma wizytę u lekarza ale odrazu po jedzie i wraca w sobotę i wtedy jedzie na piątek i sobotę i mówi że może skończą a jak nie to jeszcze jakiś pojedyncze wyjazdy będę
Dorota chyba dzidzia ma 33,2 cm a nie mm? Tak jak dziewczyny mówią lekarz nie traktuje tego tak emocjonalnie jak matka dla niego to kolejny przypadek i tyle, ja też kiedyś usłyszałam jak zaczęłam plamić a Pni dr szła już do domu za pół godziny i nie chciała mnie przyjąć, że z taką wczesną ciążą to dziś jest a jutro nie ma
nogi mam do góry trzymać i jak będzie z czym to mam jutro podjechać
ale nie czekałam i poszłam do innego i już u niego zostałam.
Myślę że za bardzo się przemęczasz tym bardziej że masz uważać, wiem że urządzenie mieszkania jest ważne ale myślę że odpoczynek w tym przypadku ważniejszy
Fajne przeżycie na usg
pierwszy raz słyszałam o czym takim i to jeszcze w tak wczesnej ciąży