Hej wpadam napisać ze żyjemy :-), dzieci już mi wstają pomału ,na stary czas dobrze wstają a na nowy koszmarnie wcześnie :-(.
Narazie samolubnie co u nas ,a poźniej jak mi dzieci pozwala to poczytam co u was :-).
Wczoraj mega zabiegany dzień ,rano szkoła ,u kolezanki byłam bo kupiłam od niej cała wielka reklamówkę ciuchow ,większość dla oliwki ale i też coś dla mnie sie znalazło :-).
Zostawilam u niej te ciuchy j pojechalam z alim kupiłam mu buty po przedszkolu :-), w pepco dokupilam kolorowanki,gumki, mazaki ,alanowi 2 koszulki do przedszkola bo musi pięknie wyglądać i jak wyszłam z domu przed 8 tak wróciłam przed 13 ,pies padniety ,ali też :-).
W domu szybkie pozadki ,obiad zaczęłam ,i po oliwke,z nimi do pediatry,oli mimo kataru i kaszlu osluchowo czysta ,gardło też ok :-), dostała kropelki ,ali ok to mi go zaszczepili co alanek w nocy tak 2/4 godz po zasnieciu strasznie przeżywal i widać ze rączki i nozka bolą :-(, poźniej już fajnie spał :-).
Wróciłam po 17 a po 18 jechaliśmy już wszyscy z m do netto ,o 19.30 ali już spal a oli o 20 ,więc ja po 20 wczoraj zjadlam swój jeden jedyny posiłek na cały dzień bo wcześniej czasu normalnie nie miałam .
Dziś też kupę spraw ,oliwka ma urodzonki ,cukierki jej do szkoły zaniose :-), w domu posprzatam ,koło 11 jadę do mopsu bo dostałam awizo ,3 majcie kciuki aby to była decyzja pozytywna do świadczenia pielegnacyjnego ,chyba bym skakala z radości :-).
Po torta pójść,do apteki bo kropli do nosa nie mieli i zamawiali ,s domu naszykowac na imprezkę ,oliwia już ze mną na łóżku :-).