Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

[Liza]

hej hej hej...

Ania GRATULACJE!!!!! :-)
Dorota super fotki, wogole nie widac ze cora "jest chora" sliczne dzieciaczki a piesek ile ma? tez mielismy labka ale taki urwis.... oddalismy go na wies bo tutaj nie mial gdzie biegac niestety.... staszny łobuz, no ale mlody byl 10mies mial jak go oddawalismy trzymm kciuki ;-)
poziomki ale Jagoda spora super cukierek ;-)


A ja wymiekam, tyle razy wlazic na nasze 4 pietro ze normalnie moje nogi odmawiaja posluszenstwa
Zebrania u dzieci juz zaliczone! na szczescie z glowy teraz... jeszcze u daniela zostalo opacic ale czekam na alimenty i rodzinne a tu jak na zlosc cisza.... z exem to jak nie wplaci na czas ide juz do komornika bo mi mimo wsio wisi kase za lipiec takz ejuz koniec zabaw bedzie.... chcialam isc mu na reke zobacyzmy jak w tym mies zagra...
ide zaraz odpoczac, bo tydzien ciezki a tu kolejne przed nami....
sorrka z e nie dpisalam wszytskim.
buziaki!!!!

 

[dorota123456789]

kilka fotek testu wam przesylam,dzis z rana zrobilam i zas 2 kreski,druga bardzo bardzo bladziutka ale to jest 24 dzien cyklu,kreski sa,ale na zdjeciu ciezko ale moze cos sie dopatrzycie .

MAM nadzieje ze czegos sie tam dopatrzycie bo na zdjeciu to zle widac

 

[happymama82]

Dorota- ja widzę:-) gratuluję!!!

Poziomki - ale słodka pyzunia z Jagódki:-)

 

[mamartusia]

hej hej,
witam się i ja.

Annaoj - GRATULACJE!!!!!!!!!! ponad 4kg! ja mam nadzieję że mój będzie mniejszy. ;-)
no i teraz jeśli się nie mylę to kolej na mnie. jupi!!!!!:-)

Dorota - gratuluję testu! i fajnie zobaczyć twoją rodzinkę.


Poziomki - no widać że Jagoda zadowolona. :-)
a wy gotowi do przeprowadzki?

 

[happymama82]

mamartusia- faktycznie teraz ty przejmujesz pałeczkę:-) i też ci w sumie już nie wiele czasu zostało.

 

[dorota123456789]

Tyle napisalyscie ze musze cytowac

Anna... gratulacje...!!!

Dorota.. no no no.. trzymam kciuki...

dobra zmykam...

odpoczywajcie..

w wolnej chwili napiszę.. bo wczoraj przeżyłam 5 min strachu...

Pisz kochana co to za strach? mam nadzieje ze na strachu sie tylko skonczylo i ze jest ok.

no proszę jakie tu super wieści

Dorota po pierwsze śliczna z Was rodzinka i dzieciaczki strasznie podobne do siebie a po Córci nigdy bym nie powiedziała że jest chora-oprócz tego że niska- śliczna dziewczynka z Niej

i OGROMNE GRATULACJE że się udało teraz dbaj o siebie i Maluszka- i już się tyle nie denerwuj

i na teścik też czekam -zajrze na pewno później sprawdzić czy jest bo dziś pewnie urwanie głowy z zakupami, sprzątaniem i szykowaniem na jutro wszystkiego dobrze że nic większego nie robimy bo jakoś weny do tego nie mam -niby nic nie robimy a i tak roboty jest pełno


mi przy ostatniej ciąży 2testy pokazały bludziuteńką kreskę 4dni przed @-nie mogłam uwierzyć i kupiłam testy Clearblu które pokazują tygodnie ciąży i już nie było wątpliwości -wyszło ciąża 1-2tydzień

Annaoj-ce GRATULACJE duży chłopak



-kolejna nocka bez cycolka zaliczona- więc chyba można już uznać że się nam udało i Córka już jest bezcycolkowa (hmmm ... dziwnie )

Dzis wyprawiacie te urodzinki? dobrze pamietam? to powodzenia.

I co jak moj tescik ?mam nadzieje ze kreske widzisz?;-),gratuluje odcycolania .No ja zrobilam test przynajmniej 6 dni przed terminem @ .

super wieści!!! gratulacje dla Anny i niech mały Wiktorek rośnie zdrowo:-)
to która teraz następna przejmuje pałeczkę???

Dorota - śliczne dzieciaczki masz i czekam na zdjęcie teściku. Mi wyszła teraz w 27dc strasznie blada kreska, na początku nic nie widziałam a kreska pokazała się dopiero po dłuższym czasie dopiero w 30dc wyszła mi już wyraźna kreska.

Iwona - super że się udaje nie cyckować;-)

dziewczyny boli mnie lewe ścięgno od krocza aż wzdłuż wnętrza uda. W tym udzie to aż mam taki pulsująco-kłujący ból...boli nawet jak leże czy siedzę. Co to może być??? Mąż mówi że to może ucisk na jakiegoś nerwa a ja się strasznie boję że to zapalenia żyły ( bo się głupia w googlach naczytałam)

Idz do lekarza bo to nie przelewki .

Cześć,
przede wszystkim.... Aniu, gratulacje z okazji narodzin synka... Wiktorku, witamy na świecie... duży chłopak :-)

Dorota, gratulacje... mam nadzieję, że teścior rzeczywiście pokazuje te II, wklej zdjęcie, może coś tam zobaczymy... fajna rodzinka ale Ty taka smutna :-(

Poziomki, no zdrówka dla Jaguchny... u mnie dzieci sporo chorowały, głównie między 2 a 4 rokiem życia, a teraz na szczęście lepiej... mój M też był chorowity dzieciństwie... chyba po prostu trzeba przetrzymać... u nas pomogły szczepionki doustne Bronchowaxom

Iwonka, fajnie, że idzie odstawianie, tak trzymać...

Happymama, może wizyta u lekarza by się przydała... bo przecież w ciąży to nie przelewki...

a u nas dziś jak dobrze pójdzie, zakładają poręcz przy schodach, inny facet ma dokończyć podłączanie pieca, główny majster ma być popołudniu, tak więc będzie się działo, no i mega sprzątanie mnie czeka, bo choć sprzątam na okrągło, to i tak kurz jest wszędzie...

a jutro chyba na imieniny do teściowej skoczymy

To milych imienin jutro ,i co widzisz 2 kreski?.Ta szczepionke do picia to podawalas tak zapobiegawczo? jak jeszcze zdrowi byli aby wzmocnic? napisz mi cos o tej szczepionce bo szukam czegos dla moich dzieci .

Happy jak najbardziej moze to byc ucisk na nerw
Moze naciagnelas cos?

Dolaczam zdjecie grubego Jagoda

Sliczna duuuuza Jagodka

hej
no proszę zostawiłam Was na tydzień i co?!
jedna urodziła, druga w ciąży

annaoj GRATULACJE!!!!!!!!!!! jak ja bym chciała mieć już to wszystko za sobą a to dopiero początek

dorota cieszę się że dół zażegnany super rodzinka i GRATULACJE kreseczki, moje dwa testy też wyszły "podejrzane" dopiero trzeci wywalił KRECHY

u mnie podobnie jak u Lizy zaprowadzić i odebrać we wtorek zrobiłam tresę dom szkoła 8 razy (miałam wrażenie że mi macica wypadnie ) i stwierdziłam że to przegięcie i teraz tak staram się poukładać żeby chociaż razem je odbierać (całe szczęście oboje dostali się do świetlicy) poza tym drzemię w dzień bo w nocy budzę się ze dwa razy na siku , jem jem jem i bolą mnie cycki (a jakie fajowe się zrobiły )
Dawid pierwszy tydzień przetrwał dzielnie choć w kratkę
Majka zachowuje się bardzo pozytywnie zaskakująco jest bardzo opiekuńcza, widzą się na obiedzie więc pogada z nim,odprowadzi pod salę, a w piątek razem siedzieli przy stoliku jestem w wielkim szoku bo bałam się że będzie go traktować z dystansem jak często w domu bywa a tu proszę moja mała dojrzała dziewczynka

ach prawda: w niedzielę powiedziałam ale tylko mamie, była w lekko ciężkim szoku ale powiedziałam jej że się cieszymy to powiedziała że się cieszy tak dla rozładowania emocji pół żartem pół serio dodałam że bardzo bałam się jej o tym powiedzieć, to widziałam że trochę zmiękła stwierdziła że to trochę wyzwanie i że ciasno nam będzie ale pogadałam z nią o naszych planach i trochę się uspokoiła, choć musiała dodać że najpierw powinniśmy zmienić mieszkanie a dopiero potem powiększać rodzinę, no ma rację ale powiedziałam żeby się nie martwiła bo u mnie zawsze od początku wszystko było od d... strony i jest ok (nie jak u mojej perfekcyjnej siostry ) widziała łzy w oczach ale nie chciałam żeby się popłakała więc udawałam że nie widzę.
Reszcie oznajmimy w późniejszym terminie, mama już będzie oswojona więc też myślę wpłynie na reakcję ojca

przykro mi tylko że od tej niedzieli jak mama dzwoniła do mnie codziennie (bo w pracy było dość sporo zmian i zawirowań) to ani razu nie zapytała jak się czuję ani nić podobnego jak by wyparła ten fakt :-(
ech pożyjemy zobaczymy

W ktorym tygodniu jeestes? Mama dosc dobrze zareagowala,ty kochana jej zdaniem i reakcja sie az tak nie przejmuj bo widze ze cie to meczy a po co masz sie denerwowac .U mnie mama prawie ze mna nie rozmawia,jak dowie sie ze jestem w ciazy to juz totalnie nasze relacje sie posypia,moja mama akceptuje tylko mojego exa a nie mojego M:-(,mimo ze widzi ze jestem z nim szczesliwa,jak dowie sie ze spodziewam sie kolejnego dziecka to pewnie bedzie chciala mnie udusic,mowie wam znam ja i mam kilk miesiecy ciszy z mama,poki co to nic jej nie mowie,mieszkamy daleko od siebie i rozmawiamy zadko wiec luz.Za tydzien w piatek chce jechac z dziecmi do rodzicow od piatku wieczora do poniedzialku popoludnia,bo dzieci sie bardzo za dziadkami stesknily,najwyzej oliwka w poniedzialek za tydzien do zerowki nie pojdzie jeden dzien,jak pojade za tydzien to pewnie nic jej nie powiem o ciazy .

hej hej hej...

Ania GRATULACJE!!!!! :-)
Dorota super fotki, wogole nie widac ze cora "jest chora" sliczne dzieciaczki a piesek ile ma? tez mielismy labka ale taki urwis.... oddalismy go na wies bo tutaj nie mial gdzie biegac niestety.... staszny łobuz, no ale mlody byl 10mies mial jak go oddawalismy trzymm kciuki ;-)
poziomki ale Jagoda spora super cukierek ;-)


A ja wymiekam, tyle razy wlazic na nasze 4 pietro ze normalnie moje nogi odmawiaja posluszenstwa
Zebrania u dzieci juz zaliczone! na szczescie z glowy teraz... jeszcze u daniela zostalo opacic ale czekam na alimenty i rodzinne a tu jak na zlosc cisza.... z exem to jak nie wplaci na czas ide juz do komornika bo mi mimo wsio wisi kase za lipiec takz ejuz koniec zabaw bedzie.... chcialam isc mu na reke zobacyzmy jak w tym mies zagra...
ide zaraz odpoczac, bo tydzien ciezki a tu kolejne przed nami....
sorrka z e nie dpisalam wszytskim.
buziaki!!!!

Dzieki ,Moj pies jest ze schroniska i ma mniej wiecej 7 lat,jest bardzo ale to bardzo spokojna az za spokojna ,ale mnie to odpowiada.Ja mam zebranie w srode na 16.30 tylko co ja wtedy zrobie z dziecmi to nie wiem??,4 pietra naprawde wspolczuje ,ja mieszkam na 2 .

Dorota- ja widzę:-) gratuluję!!!

Poziomki - ale słodka pyzunia z Jagódki:-)

Dzieki,ciesze sie ze widac .

hej hej,
witam się i ja.

Annaoj - GRATULACJE!!!!!!!!!! ponad 4kg! ja mam nadzieję że mój będzie mniejszy. ;-)
no i teraz jeśli się nie mylę to kolej na mnie. jupi!!!!!:-)

Dorota - gratuluję testu! i fajnie zobaczyć twoją rodzinkę.


Poziomki - no widać że Jagoda zadowolona. :-)
a wy gotowi do przeprowadzki?

To powodzenia przy rozwiazaniu .

Dziekuje dziewczyny bardzo serdecznie za wszystkie dobre slowa .

Dzis bylam juz na spacerze i u kolezanki,nawet psa do nie zabralam hihih,wrocilam z dziecmi izrobilam obiad,pomidorowka i zapiekanka makaronowa,Dzieki od godziny na bajki patrza,zaraz koniec bajek i kolo 16 wyjde z nimi nadwor,moze do agicznej krainy pojde z nimi lub na plac zabaw,ja woledo magicznej bo tam sobie usiade i odpoczne a oni sie bawia .

Ja sie strasznie ciesze ze test mi wyszedl,pierszy cykl staran,tylko teraz zaczynm sie martwic aby ciaza przebiegla ok,abym ja sie dobrze czula,aby nie bylo komplikacji bo ja zawsze na poczatku to mam ciaze z komplikacjami ale jestem dobrej mysli ,

 

[lenka21*]

annaoj ogromne gratulacje, czekamy na fotke

dorotka ja tam widze II kreseczki zatem i dla Ciebie tez gratulacje,a dzieciaczki masz super

Liza ale masz przeboje ze swoim exem, współczuje, ja mam zebranie we wtorek, a w nastepnym tyg kolejne, o loka zabieram ze sobą, trudno

poziomki ale masz pyze, super córunia

madii juz odetchnęłaś

ja dzisija myslałąm ze mojego m udusze, rano sie dowiedziłam ze mojakolezanka miała wypadek, stuknęła się z motocyklistą, jej nic nie jest, za to facet połamany ale to i tak dobrze ze tylko to bo wina jest po jej stronie niestety i juz byłam zestresowana a ten duren pojechał tylko na chwile cos załatwic anie było go ponad 2 godz, ani tel nie zabrał,myslałam ze mnie szlag trafi

olek robi kilka kup na dzien,oczywiscie sluzowatych, z tomkiem za to juz lepiej, narobiłam ketchupu, zaprawiłam papryki i czas mi ucieka

 

[Antonia L]

Dzień dobry,
od bardzo długiego czasu czytam wasze forum a ten wątek szczególnie "przypadł" mi do gustu.
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie ?

Mam na imię Antonia. Mam dwójkę dzieci Rafael i Sofii. Rafael to chłopiec ma 5 lat, Sofii to dziewczynka ma 3 latka.
Mamy też psy, koty, salamandrę, rybki czyli jest nas więcej niż trójka

Pozdrawiam wszystkich.

 

[pysia25]

Dorota, ja tez te II widzę, także chyba się udało...:-) Ta szczepionka jest w kapsułkach do połykania, raz dziennie, rano, i potem nie wolno jeść przez min. pół godziny, bierze się 10 tabletek przez 10 dni, potem 20 dni przerwy i dalej 20 tabletek przez 20 dni. Mi dr zapisała, bo syn często chorował, potem brał szczepionkę rok temu, we wrześniu i miałam spokój cały sezon, i potem, choć nadal nie chorował, dałam mu w kwietniu czy marcu, jakoś tak... i antybiotyku od ponad roku nie podawałam, córce też podawałam, ostatnio brała antybiotyk w marcu, a do tego jest alergiczką, często była też chora, ale to prędzej na tle alergicznym,ale dr mówiła, że nie zaszkodzi i widzę, że jest teraz niebo lepiej

Lenka, szkoda Olka, biedaczek...:-( widzę, że szalejesz z przetworami ja mam o tyle dobrze, że moja mama robi mnóstwo wszystkiego, ja kompotów akurat nie lubię, tylko wiśnie, bo do sernika będzie, a tak, to bym musiała kupić... no i mama mi ogórki da, i buraczki też, bo lubimy... a mnie do tego nie ciągnie

Antonia, witaj, rozgość się :-) piękne imiona dla dzieci, w Portugalii mieszkacie, tak? Opowiedz coś o sobie...;-)

 

[happymama82]

Dorota- to standardowe masz zmartwienia na początku ciąży. U mnie każda ciąża ma jakieś tam komplikacje i żadna nie przebiegała spokojnie. Zawsze zazrościłam kobietą którym ciąża mija raz i dwa bez większych wrażeń i dolegliwości. Dla mnie to wielki stres i obciążenia ale jak widać się nie zrażam