reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

ja się melduję już z domku. Wróciliśmy dzisiaj w nocy.

Ania- powtarzałaś test?

misiarska- współczuję ci tych mdłości, ja już nie mam, sporadycznie mnie zemdli albo odrzuci od czegoś. Właściwie to dopiero od jakiegoś tygodnia czuję się dobrze.
 
reklama
hejka
Spać nie mogę, tak mi te łapy drętwieją , że
shocked.gif
Co 1,5h się budzę i palce mam jakbym miała połamane albo jakieś zapalenie stawów, ból straszny. Już dzisiaj B gadałam, że jak tak dalej pójdzie to będę ginkę molestować o wywoływania. Do tego oczywiście dochodzi niewyspanie, bo dochodzi już do tego, że boję się zasypiać. Miałam nie smęcić, ale już dzisiaj w nocy byłam blisko co by se siąść i płakać.
Alicję chyba anginę dopada, najpierw goraczka przez 2 dni, a dzisiaj gardło ją bolało i ma czerwone. Wyfiolteowałam.
Z dobrych newsów byłam dzisiaj z Igorem u audiologa i jest dobrze, oby tak dalej.

Poziomki idę w środę na usg i jeśli moja ginka będzie w szpitalu to od razu wizytę zaliczę, jeśli nie to w czwartek podjadę.
Misiarska oby do II trymestru, będzie lepiej.
Happymama mam nadzieje, że wypoczęłaś troszkę.

lecę obiad szykować
 
annaoj narzekaj narzekaj, takie uroki ciazy, jak wspimne swoja koncówkę, to smiac mi się chce, ale to dopiero teraz mi do smiechu, najwazniejsze ze juz blizej niz dalej:tak:

misiarska oby mdłosci przeszły

mu wczoraj nad jeziorkeim , ale fajnie było, az zal ze lato się konczy, o 9 juz ciemno, trzeba sie cieszyc ostatnimi dniami,

posdrawiam
 
Witam
W końcu wróciłam do zywych
Jak Bartek się rozchorował tak załapały jeszcze starsze córki i mnnie tez dopadł wirus.Musiałam w zeszłą niedziele na swiateczna pomoc jechać bo Bartka jak w czwartek gorączka złapała tak do poniedziałku go cały czas trzymało i niesttety na antybiotyku wyladował.Moja najstarsza tez gorączka zmogła więc zapakowałam wsyztskich w samochód i pojechałam na doraźna pomoc.Także trójka dzieci chorych z czego tylko druga córka uchowała sie od antybioytku.Ja sie kurowałam domowymi sposobami ale dzieica niestety nie pomogło wczesniej.
Wiec miałam tydzień dosyc cięzki ale juz jest ok i dzieci majasie dobrze choc jeszcze nas kaszel trochę męczy w nocy.Dobrze ze najmłodsza nie załapała ufff ale chyba ja ja chronie bo karmie ja piersia ;-)
i jeszcze od dzis z mała zaczynam rehabilitacje bo ma asymetrie ułożeniowa stwierdzona i bedziemy jeździc raz na dwa tygodnie na ćwiczenia tutaj Sala doświadczania świata i bedzie jeszcze miała dodatkowo raz w miesiącu takie zajęcia z doświadczania swiata.

Ksiązki juz prawie wszytskie kupiłam i pójdzie nam ponad 700 zł na nie:baffled: i w szkole we wrzesniu bede sie dowiadywac o "wyprawke szkolna" bo raczej się załapiemy bo na stronie pisza ze tylko uczniowie 2-4 klas mogą a mi kolezanka mówiła ze ona korzysta co roku
 
Hej :-),
u nas pada... ale chwilowo tak nawet wolę, bo mi upały dały się bardzo we znaki w tym roku...:baffled::dry:, u nas remont nadal trwa, bałagan i w ogóle, ale przynajmniej do przodu, dziś byłam trochę w szkole, dokumenty zanieść, plan mniej więcej jest, takie tam.... a tak, to nic nowego...
dziś była u nas żona jednego z pracowników z córką 9miesięczną, fajowa, dzieciaki się z nią bawiły, zaaferowane nowym gościem bardzo, oczywiście chcą siostrzyczkę...:-D:-D:-D:-D

Ania, jak tam? Coś już wiadomo?

Ania oj, jesteś przed czy już po? Czy w trakcie?

Lenka, dzieciaki już zdrowe?

Magda, zdrówka życzę... oby choróbska opuściły...:tak:

resztę pozdrawiam :-)
 
Witam!Trochę mnie nie było.Mój M wrócił z Niemiec na urlop-do 8.09. ma być.Starsi wrócili z wakacji w niedz.i to o 22 bo zabrali się z kimś samochodem.A wiecie,mój starszy synalek zrobił nam kawał i powiedział że wraca rowerem(80 km),przywiółzł ze wsi swój stary rower wogóle nie nadający się do jazdy po szosie,bez świateł,hamulców.Nieźle nas nabrał a w końcu siostrzyczka wydała go że jadą samochodem.
Kupiłam starszemu kilka zeszytów w twardej oprawie w Tesco-jest fajna oferta do 28.08 przy zakupie 2 drugi za pół ceny.Świetne okładki mają,ale to te 96kart.
M dowiaduje się o ten kindergeld,wysłałam zgłoszenia do 3 firm.Na razie 2 się odezwało,w drugiej chyba będzie kożystniej.
Książki kupowałam Bartoszowi z tablica.pl za pół ceny pierwotnej(większość już ma) a Mikołajowi musiałam nowy komplet z księgarni,ale jeszcze nie tak źle bo 101 zł.I Zuzannie 2 bo Bartosz takich nie miał a jeszcze ćw do geogr.muszę kupić.
 
hej
melduję co u mnie
testu nie robiłam, chciałam sobie zrobić ten z krwi ale zaśpiewali sobie 40 zł + 12 zł za pobranie :szok: jak dla mnie to za drogo
@ w dalszym ciągu brak więc poczekam do 29 na wizytę u ginka :tak: a wczoraj jak mnie rano zemdliło to sama byłąm pod wrażeniem bo dwie ciąże za mną ale nie znam czegoś takiego jak mdłości :happy2:
a teraz Wam coś opowiem: w niedzielę pojechaliśmy dowieść dzieciom parę rzeczy co zapomniały, siedzimy sobie przy kawie a moja mama mówi "o biały pajączek nas nawiedził, jakąś dobrą nowinę niesie" :confused: rzuciłam tylko dyskretne spojrzenie M i się uśmiechnęliśmy :rofl2: nie wierzę w żadne przesądy i przepowiednie ale to było takie zaskakujące :rofl2:

ja jeszcze nie kupiłam książek, bo czekam na kasę
 
Ania,wiesz z tym pajączkiem też mnie spotkało to samo.Byłam wtedy w ciąży i byłam u mamy mojej szwagierki.Siedzimy sobie ja,ona,matka i mój M i matka-o,chyba ktoś w ciąży bo biały pajączek nad wami wisi.Żeczywiście byłyśmy w ciąży ale matka o tym nie wiedziała.
 
hej laski

ja żyje ale korzystam z lata i dalej porządkuje (gdzies tam miedzy w wolnych chwilach jak dzieci sie gdzieś zmyją)

ania 138 to chyba można ci pogratulować heheheh

ja w zasadzie zaczynam powoli szykować sie na narodziny dzidzi. zamowiłam śliczną zimowączapeczke i kombinezom,musze łóżeczko pomalować, niedlugo dostane pewnie ubranka więc będe prała i czas szybko zleci do mikołaja

lece bo syn leci z płaczem
 
reklama
ania- to nadal trzymam kciuki! twarda sztuka jesteś żeś jeszcze testu nie powtarzała ja to bym nie wytrzymała:-D

monika- jak twój m. pracuje w DE to kindergeld się wam należy. Załatwiacie przez firmę?

ja nie jestem przesądna ale coś w tym jest i z tymi pajączkami i z bocianami. Teraz jak byliśmy u teściów i mówię im o ciąży to teściowa mówi do teścia " a mówiłam ci że ten bocian co usiadł na dachu to coś zwiastuje" ;-)

marta- widzę że ty podobnie jak ja lubisz mieć wcześniej przygotowane wszystko:tak: ja też już kompletuję wszystko od samego początku. Mam już uzbierane sporo ubranek a zaczynałam od zera. A po połówkowym zaczynam kompletować takie "grubsze" rzeczy.
 
Do góry