reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Ja mam na 5 marca, ale zobaczymy czy dotrwam.



Powiem tak :-D W 2011 w czasie ślubu jakby ktoś mi powiedział, że w 2019 będę miała 5 dzieci, to bym go wyśmiała :laugh2:
Halszka chyba nie dotrwasz. Raczej ponownie będziesz lutowka[emoji23]ciaze bliźniacze rozwiązywane są chwilke szybciej od pojedynczej bynajmniej u nas w lubuskim[emoji4]
 
reklama
Hahah :-D Jedyny kto z najbliższych mnie prześciga w tej kategorii to moi dziadkowie - 10 dzieci.
Jestem ciekawa jak rodzina zareaguje na bliźniaki.
Chyba nie będziesz ich gonić?
U mnie moja babcia miała 6, ciocia, siostra mojej mamy 6 i jej córka czyli moja kuzynka 7 ale ja poddaje się i ich nie gonie. Ale zadna kobieta ani w mojej ani w meza rodzinie nie rodzila juz dziecka w moim wieku wiec jestem najstarsza rodzącą mamcią.
 
Chyba nie będziesz ich gonić?
U mnie moja babcia miała 6, ciocia, siostra mojej mamy 6 i jej córka czyli moja kuzynka 7 ale ja poddaje się i ich nie gonie. Ale zadna kobieta ani w mojej ani w meza rodzinie nie rodzila juz dziecka w moim wieku wiec jestem najstarsza rodzącą mamcią.

Nie mam nawet zamiaru :-D To nie te czasy.


U mnie znowu 2×marzec bedzie, 2×kwiecien, 1×maj,2×czerwiec

Dobrze, że nie 1 kwietnia :-D
 
Halszka chyba nie dotrwasz. Raczej ponownie będziesz lutowka[emoji23]ciaze bliźniacze rozwiązywane są chwilke szybciej od pojedynczej bynajmniej u nas w lubuskim[emoji4]
U nas też ciążę bliźniacze rozwiązywane są wcześniej [emoji5] ja miałam cc w 37t6d [emoji2] ale żeby było śmieszniej to z Zosią miałam czekać do samego końca czyli lekarz wróżył mi 40tc bo wszystko było pozamykane na cztery spusty i długie jeszcze w 37tc a na wizycie 38t4d już 4cm rozwarcia i ja nawet nie widziałam, że je mam bo skurcze miałam takie byle jakie [emoji23] i cc w 38t5d. No ale u mnie jak się okazało to organizm wiedział co robi bo było już zakażenie wewnątrzmaciczne i to co my z Zosią na początku przyszliśmy to nie życzę nikomu..

U nas też jest mega głośno. Dzieciaki mają szalone pomysły, i kłócą się non stop tak naprawdę ale to uwielbiam. Za to nie lubię się z nimi bawić. Nie mam do tego cierpliwości i czasu też [emoji41] przez to już miewałam mega wyrzuty sumienia [emoji57]
 
U nas też ciążę bliźniacze rozwiązywane są wcześniej [emoji5] ja miałam cc w 37t6d [emoji2] ale żeby było śmieszniej to z Zosią miałam czekać do samego końca czyli lekarz wróżył mi 40tc bo wszystko było pozamykane na cztery spusty i długie jeszcze w 37tc a na wizycie 38t4d już 4cm rozwarcia i ja nawet nie widziałam, że je mam bo skurcze miałam takie byle jakie [emoji23] i cc w 38t5d. No ale u mnie jak się okazało to organizm wiedział co robi bo było już zakażenie wewnątrzmaciczne i to co my z Zosią na początku przyszliśmy to nie życzę nikomu..

U nas też jest mega głośno. Dzieciaki mają szalone pomysły, i kłócą się non stop tak naprawdę ale to uwielbiam. Za to nie lubię się z nimi bawić. Nie mam do tego cierpliwości i czasu też [emoji41] przez to już miewałam mega wyrzuty sumienia [emoji57]
Mój syn urodził się z zapaleniem pluc wewnatrzmacicznym w 41tc
 
reklama
U nas też ciążę bliźniacze rozwiązywane są wcześniej [emoji5] ja miałam cc w 37t6d [emoji2] ale żeby było śmieszniej to z Zosią miałam czekać do samego końca czyli lekarz wróżył mi 40tc bo wszystko było pozamykane na cztery spusty i długie jeszcze w 37tc a na wizycie 38t4d już 4cm rozwarcia i ja nawet nie widziałam, że je mam bo skurcze miałam takie byle jakie [emoji23] i cc w 38t5d. No ale u mnie jak się okazało to organizm wiedział co robi bo było już zakażenie wewnątrzmaciczne i to co my z Zosią na początku przyszliśmy to nie życzę nikomu..

U nas też jest mega głośno. Dzieciaki mają szalone pomysły, i kłócą się non stop tak naprawdę ale to uwielbiam. Za to nie lubię się z nimi bawić. Nie mam do tego cierpliwości i czasu też [emoji41] przez to już miewałam mega wyrzuty sumienia [emoji57]

Cóż, moi chłopcy wolą bardziej zabawę z mężem, gdy z kocy robią bazę. Jednak wydaję mi się, że ze mną dobrze bawią się w kuchni.

U nas 1× styczeń, 2×luty,1× czerwiec, poroniłam dziecko, które byłoby z lipca/sierpnia, 1× sierpień, 1× wrzesień. Jeszcze brakuje mi z marca, kwietnia i maja...trzeba załatać dziurę[emoji38]...zartuje

Kto wie? Może się uda:biggrin2:
 
Do góry