reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Dziewczyny ja się wogole nie znam, może Wy mi doradzicie? Kotka urodziła na górze łóżka piętrowego, na pościeli alanka. Rano zeskoczyła sama, zjadła i chodziła po domu i mialczala, ona sikala zawsze na dworze, nie ma kuwety bo nie było takiej potrzeby, dziś dwa razy dawalismy ja na dwór ale ona nie chce, a nie uśmiecha mi się aby w domu mi się zalatwila. Wzięłam karton, zascielilam jej i jak jej przy małych nie było to małe do pudła i w ustronne miejsce, ale ona zaczęła brać pierwsze w zęby i wskoczyła zaś na górę łóżka, to resztę dałam jej w kartonie na łóżko ale ona je wyciagla na pościel. Kurcze nie może być z małymi na pościeli u góry na łóżku,małe też przecież sikac będą itp, co robić?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dorotko kotka wybrała i teraz za bardzo nic nie poradzisz chyba:/ podłóż pod koce ceraty żeby zapanować troche nad czystością.. I moze próbuj ja przenieść powolutku- np karton obok... Potem włóż je do niego.. Albo spróbuj orzygotowac jakiś zaciemniony karton wymoszczony kocami i szmatkami i przeniesc tam maluchy razem z kocem na którym teraz lezą, ale przy kotce! I niech najpierw ona pozna ten karton, daj jej w środku tego kartona jakaś kiełbaskę itd.. Ja chyba w ta stronę bym szła.. Bo jak kotka zostawi teraz maluszki to koniec, nie odchowasz takich maciupkow:/


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ania biedaku[emoji8]
Kury sa zabawne, można im sie przyglądać na okraglo[emoji23]
Wyprowadziła sie już z miesiąc jak nie lepiej temu [emoji12][emoji12][emoji3]
Nie gadałam bo nie pytała ale dziś tak sobie przewaliła ze do 18 z domu nie wyjdzie[emoji35]

Annaoj na 14:30[emoji33][emoji33][emoji33]

Dorota miałam identyczna sytuacje ostatnio z moja kotka. Urodziła na łożku Jagody. Tez odnosiła kociaki spowrotem dlatego zdjęłam pościel a materac postawiłam na boku taz żeby nie mogła tam sie położyć. Musiała zaakceptować pudełko. Na łożku jest niebezpiecznie dla kociaków bo mogą pospadać. Postaw jej kuwetę bo przez tydzień pewnie nie wyjdzie z domu.

Monika niech siostra poinformuje byłego i babcie ze jeżeli nie zaczną zachowywać sie przyzwoicie to sad ustali dni i godziny widzeń. Trzeba reagować póki jest jeszcze czas, bo jak siostra nie bedzie stanowcza to przegra





Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati
 
1463393697-akzqqc.jpeg
1463393705-fzdkej.jpeg

To nasze :) zostały jeszcze 3


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati
 
Ależ wam tych kociaków zazdroszczę:):) my mieliśmy kotkę ale poszła do innego domu(kotka wychoDzaca i chyba ja ktoś w domu zamknął), a na nowego TZ nie zgadza sie:)

Monika- uważam jak poziomki. Tylko stanowcza reakcja bo to przegięcie... I bedzie coraz trudniej...


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Dzięki dziewczyny za wskazówki, zrobilam jej miejsce w szafie, fajnie tam miała, polezala godzinę i zaczęła je wynosić, postaram się zrobić jeszcze inne rzeczy tak jak mówicie. Dzięki
 
Poziomki boję się że jak zdejme jej materac to ona i tak będzie tam wskakiwac z tymi dziećmi i krzywdę im zrobi.
Ja rano za dużo czasu nie miałam bo po 11 jechałam do lekarza z dziećmi, teraz jestem u koleżanki, wrócę to będę ja ćwiczyć.
1463407045112.jpg
1463407090955.jpg

Dzieci w pociągu ;-)
 

Załączniki

  • 1463407045112.jpg
    1463407045112.jpg
    34,3 KB · Wyświetleń: 451
  • 1463407090955.jpg
    1463407090955.jpg
    39,5 KB · Wyświetleń: 458
reklama
Ale slodziaki maluszki :)

U nas dizś paskudna pogoda... brrr! okropnie, wieje, zimno i ciągle leje (nie pada!). ALe może i dobrze, bo susza już była straszna:/
 
Do góry