Pewnie, że mąz najważniejszy, tym bardziej jak go nie masz na co dzień.
Zdrówka dla córci, w szkołach, przedszkolach to zaraz się coś złapie
Muszę iść na kontrolę, boję się że lekarz mnie opitoli że Magda jeszcze nie je zupek. Moja tak samo ulewa, teraz troszkę mniej. Przed chorobą jej przeszło i wróciło znowu. A od kiedy zaczął jeść obiadki ? Jak go namówiłaś?
Ahh
tak im smakowało ?
Doczytałam, że Ci się rozpaćkało. Na noc jakbyś zostawiła, to na pewno by napęczniało, ale rozumiem, że mąż i synek się nie mogli powstrzymać.
Jak tam Twoja maruda? Mam nadzieje, że już słodko śpi.