reklama
aguska2017
Fanka BB :)
Wiatm u nas już pomału Święta sie kończą bartusiowi wyszedł wreszcie ząbek
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
aguska gratki dla Bartusia....
Lena witam witam...
Luna, zdrówka życzę;-)
a ja , pękam po świętach już dochodze do siebie...
i wkońcu witam na bb... uff ile mnie nie było
Lena witam witam...
Luna, zdrówka życzę;-)
a ja , pękam po świętach już dochodze do siebie...
i wkońcu witam na bb... uff ile mnie nie było
lolkak
Październikowa Mama Mai
Witam poświątecznie :-)
U nas święta średnio udane Najgorsze,że prawie wszyscy dostali w prezencie grypę albo przeziębienie....
U nas święta średnio udane Najgorsze,że prawie wszyscy dostali w prezencie grypę albo przeziębienie....
hejka dziewczyny jak po świętach????:-):-)
my jakoś zyjemy ja ledwo sie ruszam za diuz się objadłam aż wstyd
Oliwka jak zwykle chora dziś musieliśmy pedzić rano do lekarza.
kaszel strasznie ja męczy suchy na dodatek pól nocy nie spała tak ją męczyło ,jest tak zaflegmiona że az w nocy zwymiotowała.dostaliśmy leki na razie na 3 dni zobaczymy jak nie będzie poprawy to w czwartek mamy sie pokazac i w tedy antybiotyk.
a ja dziś nie otworzyłam sklepu,połowa sklepów równiez pozamykana.zresztą ruchu by nie było,ogarnęłam troche po świetach,już gotuje Oliwce zupkę bo teraz jak chora to taka wybredna ze szok.
a jak usnie to pojadę na spokojnie do hurtowni .
pozdrowionka:-)
my jakoś zyjemy ja ledwo sie ruszam za diuz się objadłam aż wstyd
Oliwka jak zwykle chora dziś musieliśmy pedzić rano do lekarza.
kaszel strasznie ja męczy suchy na dodatek pól nocy nie spała tak ją męczyło ,jest tak zaflegmiona że az w nocy zwymiotowała.dostaliśmy leki na razie na 3 dni zobaczymy jak nie będzie poprawy to w czwartek mamy sie pokazac i w tedy antybiotyk.
a ja dziś nie otworzyłam sklepu,połowa sklepów równiez pozamykana.zresztą ruchu by nie było,ogarnęłam troche po świetach,już gotuje Oliwce zupkę bo teraz jak chora to taka wybredna ze szok.
a jak usnie to pojadę na spokojnie do hurtowni .
pozdrowionka:-)
B
Beata1988
Gość
Święta święta i po świętach zleciało jak z bicza strzelił :-) teraz tylko sylwester i znowu następny rok oj szybko zleciało u nas po świętach dobrze wczoraj do domu dopiero wróciliśmy było po 20,00 więc zaraz Kubka spać i my też do wyrka dzisiaj M ma wolne ale za to jutro i w czwartek służba więc dopiero będzie w piątek w domu dobrze że na sylwka nie ma służby dzisiaj na obiadek M pierogi zrobił bo trzeba zjeść co w lodówce leży a szkoda wywalać trzymajcie się cieplutko jeszcze potem zajrzę :-)
Natalineczka555
kocham kochać :)
witam możesz ;-):-)Witam czy mogę do Was dołączyć, też jestem mama siedzącą w domu
moze cosik wiecej o sobie;-)
lunka i jak zdrówkoPrzede wszystkim zdrowia, miłości, pociechy z pociech, równiez z mężów, spokoju i chwili zadumy...
A ja chora. To już nowa świecka tradycja u nas, że któreś musi byc rozłożone.
witam sie poswiatecznie
u nas w swieta mróz jak nie z tej ziemi jak my w wigilie pojechali do rodziców to 2 godziny pozniej tak nam auto zamarzło ze m musiał pół godz wczesniej zakręcić dziada i grzać żeby odmarzło bo sie drzwi zamknąć nie chciały
i tak całe świeta
za kazdym razem jak chcielismy gdzies jechac
teraz mloda lezy mlody tez spi rosolek sie gotuje
m poszedł do sklepu ale pewnie zaginął znów na sali bo go jeszcze nie ma
pewnie sie poci nad tołem pingpongowym
może maćka zgubi
Mama Helenki
i Aniki :D
Melduje się i ja po świętach
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
oj to nie za ciekawie.... drówka dla was..Witam poświątecznie :-)
U nas święta średnio udane Najgorsze,że prawie wszyscy dostali w prezencie grypę albo przeziębienie....
i dla Oliwki Agnes
i Lunki ..
i wszystkich chorowitek..
ja coś po świętach leniwa jestem
no i obżarta to napewno ;-) ihihi
masakra jakaś... a dziś coś mnie muli, chybaźle się poczułam po mieszance na śniadanie
aa zapomniałam wam powiedzieć
w samą wigilię nam woda zamarzła no nieźle.. jeszcze tego brakowało..
i nadal nie mamy , na szczęście potrawy porobyliśmy z wyprzedzeniem... więc nie potrzebowaliśmy za bardzo wody , ale po wigilii nasze naczynia wylądowały u znajomych
i my sami się jeździmy do nich kąpać
a wodę do zmywania , czy do toalety porannej i kąpania małej (bo jej nie wykąpię gdzieś żeby po kąpieli wracać do domu żeby mi ją owiało) boerzemy od sąsiada i regularnie grzejemy
nrmalnie masakra, na szczęście od 2 dni mamy odwilż, więc liczę że dziś a ostatecznie jutro woda pojawi się w kranach:-)
beza wody to gorzej jak bez prądu... nic nie zrobisz....
mimo to święta uważam za jak najbardziej udane, i radosne
Podziel się: