Po dzisiejszym pobycie w szpitalu jestem na nowo wyedukowana.
Witam Was dziewczynki.
Jestem chwilowo w domu,i obym już nie musiała wracać do szpitala .
Sprwa ma się tak.
Po pierwszym dzisiejszym USG na normalnym sprzęcie potwierdzili ciąze pozamaciczną ,ale beta była zbyt niska i coś im nie pasowało.
Było konsylium z 3 lekarzy i podjęli decyzję ,że zrobią kolejne USG i się wstrzymają do czwartku.
Tak miało być do godz.14.
Potem znów wzięli mnie w obroty ,
bo w szpitalu pokazał się niespodziewanie guru od USG klasy mercedesa
i znów mi zrobili USG zupełnie innymi głowicami .
Okazało się ,że to co uznali za ciążę pozamaciczną wygląda raczej jak polip ,a podobnej strukturze echogeniczności i fałdach ciążowych.
Efekt taki.
Uznali,że to bardzo wczesna ciąża i nie mogą jej zlokalizować.
W takiej sytuacji są 3 możliwości.
Może być obumarła
może być pozamaciczna
może być gdzieś zakopana w endometrium w jamie macicy i jeszcze nie widać.
Teraz rokowania:
W czwartek rano ponowne badania u nich w szpitalu.
Jeśli beta prawidłowo przyrośnie to ciąża jest 100% też prawidłowa i musi być w macicy
Jeśli przyroście 10-15 % to może być pozamaciczna
jeśli będzie nieznacznie podwyższona w granicach błędu to ciąża obumarła naturalnie i czeka na spłynięcie razem z okresem.
No to taka mądra jestem.
Dziewczyny Medicover to bajka nie szpital.
Nawet krew pobierają w łózku u pacjenta.
Cały zabiegowy przyjeżdża do łózka
Cena niestety porażająca.750 zł za dobę
W związku z tym,że ja leżałam tak krótko moja lekarz zrobiła system w konia.
Przepisała mnie na hospitalizację 1 dnia czyli 300 zł a USG poszło w ramach konsultacji za 150 zł.
Zrobili mi wszystkie możliwe badania łącznie z grupą krwi i poziomem progesteronu.
W sumie zapłaciliśmy za całość ok.800 zł.