reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
jeny mój Fifi to jakiś napad szału ma:laugh2: cały czas piszczy, przewraca się na brzuch, gaworzy... co za meksyk:-) Mamy radoche hihi.
Zaraz zdjęcie dodam do albumu naszych dzieci...
 
A ja właśnie ze spacerku wróciłam. Ludziska świętują tu, że ledwo do domu wracają:-D a przynajmniej nie o własnych siłach:laugh2:Mój mały śpi a córka opycha się lodami w spokoju bo jak on by nie spał to toczyli by wojnę:happy:
Anaconda ale mi smaka zrobiłaś na te truskawki.:-pSzkoda ze nie jestem w Polsce- też bym sięteraz zajadała takimi z własnego ogródka:-( Bo te tutaj nie dośc że drogie to okropne:no:zresztą wszystkie owoce i warzywa takie jakieś inne w smaku, chyba strasznie nawożone:tak:
Kinga ja tu jestem tylko czasami u męża w odwiedzinach- teraz akurat tak wyszło że jestem dośc długo ale od września córka szkołę zaczyna w Polsce i będziemy już tam a tutaj tylko na wakacje o ile mąż z pracy nie zrezygnuje:tak:
No to zajrzę tu wieczorkiem o ile nie odpłynę:eek:Bo wczoraj to usnęłam w ciuchach usypiając mojego szkraba a córka usnęła obok nas na podłodze:baffled:O pierwszej w nocy sie obudziłam i dopiero poukładałam ich w łóżkach:laugh2:Jakoś tak nieraz padam z sił:tak:
 
Novaczkana lepsze "rozchodzenie"szkrabów proponuję trawę,ogród czy park(pez psich kupek) ostatnio byliśmy u znajomych i Victor cały czas chodził sam od nas do znajomych i od nich do babci:yes: a jak był upadek to miękki i chciał dalej chodzić.Mówię ci super sprawa był dużo odważniejszy jak w domku a na ogród jak później poszłam to było to samo chodził i chodził.

Vici, wiem :tak::-D Martyna już też się rozruszała. Dzisiaj normalnie coi chwilę się puszcza (proszę bez skojarzeń ;-)) i biega :szok::szok: I wszystko byłoby superaście, gdyby nie to, ze nie umie upoadać- jak się zachwieje, to leci sztywna na tył głowy :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: a przecież nawet w domu, czy na trawie to boli!! Ile jej się napokazywalismy, zeby leciała albo na pupę, albo do przodu, to najwyżej "zaliczy" kolana.. a skąd!!! Plecy i już!!! Więc chodzę, za nią, bo jakie mam wyjście? A basenika Wam zazdroszczę. Może sama bym się przy okazji nauczyła pływać?? Ale w Łodzi jest tylko jeden i to dość drogo i daleko ode mnie..:-(

cloe jesli chcesz to ci pomoge zalozyc bloga i go udekorowac(przynajmniej zobaczymy moze jakies fotki twojej corci no i drugie w drodze to by mialo pamiatke) reszta bedzie nalezala do ciebie tzn jakies wpisy do pamietnika z dnia codziennego:) Wczoraj upiekszylam dwa blogi komus w jeden dzien.

A nie mówiłam, że trochę pracy na blogu i stajemy się expertami???

Słuchajcie, poczytałam dośc pobieżnie,(PRZEPRASZAM:zawstydzona/y:) bo duuuużo naklikałyście, a ja wróciłam ze spaceru i jestem głodna jak wilk.. Na dodatek zaraz mężulo wróci pewnie też głodny i wypadałoby coś mu przygotować. A żeby było atrakcyjniej, to na jutro zarządziłam w końcu grillka u rodziców na działce i wypadałoby zmajstrować jakąś sałatkę, no i podszykowac obiad na jutro, bo mięsko czeka rozmrożone, a wymyśliłam sobie piersi kurzęce nadziewane szpinakiem, wiec mam co robić.. A więc zaraz powiem WITAJ KUCHNIO!!! A jeszcze chciałabym na blogu jakąś notkę aktualną strzelić, więc już zmykam...
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko...
 
Hej Dziewczyny ale rozpisalyscie wow normalnie powstala lektura nie nadazam czytac normalnie szokkk macie to tempo!! :-p
Dzieki ze tak mowicie o Moim brzuszku:tak: .. od jutra mam rowniutki miesiac do terminu mam nadzieje ze wczesniej niunia sie wkluje :-D:-Dbo juz strasznie mnie meczy to czekanie :baffled::-(...uaaaa i to noszenie - bardzo Mnie boli jak kopie swoimi nozkami po zebrach !! :-p chyba juz moge rodzic prawda?????? uaaa a teraz wywalilo mi dwie goooryyy ale to boli !!:sick::baffled:
 
Buziaczek w sumie możesz już rodzić ale lepiej żeby dzidzia poczekała jeszcze ze 2 tygodnie;-)!Ciąże donoszaną uznaje się od 37 tyg. do 42 tyg.:-)!!A kochana nastaw się również na to że możesz rodzić po terminie(chociaż nie powiedziane):-p!!!Życzę Ci żebyś urodziła o czasie i żebys miała lekki i szybki poród:-)!!!
Całusy dla wszystkich!!!Dobranocki!!!
 
Weronika śpi już słodziutko w swoim pokoiku. Ja na chcwilę się pojawiłam żeby poczytać co ciekawego się u Was działo dzisiaj.
Nam wesoło zleciał dzień. Dużo byłyśmy na dworze i mała się wyszalała:-)
Siedzę sobie sama w domciu bo Marcin jeszcze pracuje, ale za to jutro cały dzień będzie z nami. Pewnie pojeździmy rowerami bo bardzo to lubimy a w tygodniu to raczej nie ma szans bo Marcina całymi dniami nie ma. Albo może pojedziemy nad jeziorko gdzieś:confused: Jeszcze pomyślimy:cool2:

Shady nie masz co się obwiniać. Świetnie że jesteś silną kobietką i dbasz o synka i się nie poddajesz. Oby tak dalej:tak:

Muszę resztę doczytać bo chyba nie wszystko przeczytałam:baffled:
 
Aniab oj to widzę że ty po niezłych przejściach jesteś. Świetnie że wszystko już u Was dobrze. Myślałam że jesteście w Szwecji całą rodzinką a w Polsce gościnnie a widzę że jest odwrotnie. To musi być Wam ciężko się rozstawać. A jak dzieci to znoszą:confused:

Ale naklikałyście. Kurcze kobietki czy Wy nie macie w domu nic do roboty:confused: Ja to nigdy nie mogę się z niczym wyrobić. Staram się mało włączać laptopika w ciągu dni abo siędzę bez końca i wszystko odkładam na później:-D

Teraz też jestem tylko na chwilkę bo muszę mieszkanko ogarnąć i pieska na dwór wyprowadzić.
Mam winko schłodzone i coś sobie smaka narobiłam. Ogólnie to u nas w domu alkoholu się raczej nie pije. Jak otworzymy sobie z Marcinem piwko to wypijemy razem może pół i reszta idzie do zlewu:-D Ale dzisiaj siedzę sama a wieczór taki piękny:cool2:

Już nawet nie wiem co komu miałam napisać:confused:
 
reklama
Czarna551- Ja bym chciala jak najszybciej urodzic, ale cos czuje ze na zlosc Niunia nie bedzie chciala wyjsc jest jej dobrze u Mnie !! Wsumie to chcialabym urodzic w 37-38 tygodniu :-) :-pbo nie wiem czy dam rade jeszcze tak dlugo chodzic ...naprawde Mi ciezko(kregoslup itp.) a nastepna sprawa to to ze niecierpliwie sie nie moge doczekac jej buziuni chcialabym zobaczyc do kogo jest podobna :happy: ahhh Mala wyskakuj z brzuniaaa:-p:-p:-p:-p:tak: !!
 
Do góry