reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Cześc z rana, ja już wczoraj nie zajrzałam bo mąż nam niespdziankę zrobił i wrócił z delegacji dzień wcześniej. Ale dzieciaki miały radochę:tak:No i od rana już nie śpię bo robiłam mu dziś śniadanko do pracy:-) Tu dziś dzień pracujący więc Wy będziecie pewnie grillowac a ja jedynie smakiem się obejdę :-D
WerEla starsza córka jużprzywykła że taty nie ma z nami chociaż teraz sięprzyzwyczaiła na nowo do niego i jak był w delegacji to strasznie tęskniła. A przeniosłam siętu chwilowo ze względu na Mateuszka bo nie poznawał taty i stwierdziliśmy że skoro narazie siedzę w Polsce z dziemi to równie dobrze mogę posiedziec w Szwecji no i męża w ten sposób nic nie ominęło z ważnych niemowlęcych wydarzeń
 
reklama
My po śniadanku. Kurcze Weronika tak lubi jajka że na śniadanie zjada dwa ugotowane prawie na twardo, a gdybym dała jej więcej to pewnie i cztery by zjadła.
O właśnie mi mówi że jeszcze chce jajko:-D
Aniub to rzeczywiście mężuś zrobił ci niespodziankę:-) Fajnie że tak uzgodniliście bo przynajmniej jesteście razem w komplecie;-) A nie myślałaś żeby się tam przenieść do niego i córcię dać tam do szkoły:confused: Kurcze ciężko jest tak żyć oddzielnie będąc razem, ależ to skomplikowane:baffled: Dzieci się teraz przyzwyczają, i mąż zapewne też. A jak jesteś w Polsce to ktoś ci pomaga przy dzieciach czy sama jesteś:confused:

Idę się wykąpać i ubrać bo jeszcze w piżamce siedzę:cool2: a Marcin jeszcze śpi:wściekła/y:
 
WerEla nie ma nawet mowy żebym ja się tutaj przeniosła- wogóle mi się tu na tyle nie podoba to raz, poza tym barierą jest język bo ja operuję angielskim a nie szwedzkim- nie mam zamiaru się go uczyc bo jest wstrętny, no i sprawa pierwszorzędna to moja córka - ona ma wszczepiony implant o czym kiedyś pisałam i dopiero się uczy języka polskiego także zmiana języka strasznie by jej namieszała. My ustaliliśmy z mężem że na stałe zostajemy w Polsce a on za jakiś czas dołączy- może jeszcze z 4 lata tu popracuje bo chodzi mu o prawo do emerytury:tak:
A w Polsce mieszkam u teściów, mamy zrobione mieszkanie na pddaszu, jestem na osobnym czyli na swoim i sama się wszystkim zajmuję. Tyle że jak trzeba żeby ktoś mi chwilę dziecko przypilnował to zawsze komuś podrzuce- siostrze, mamie albo teściowej
 
Aniab to super ja tez mieszkam z tatą ale jego bardzo często w domu nie ma za to jak jest to tak stęskniony kontaktem z wnuczką że od razu mi ją zabiuera a ja mam chwilę na odsapnięcie. Mimo wszystko i tak ci zazdroszczę tego że możesz być trochę tu a trochę tu. Mnie moje rodzinne miasto czasem doprowadza do mdłości:baffled:
Werela to masz małego lłakomczucha Gdyby moja choć w połowie chciała tak jeść:dry: Dzień piękny Wieczorem robimy grilla:tak: a sobotę uciekamy do teściów.Więc w weekend mam wolne:tak:
 
Witam:tak::-):cool2: Ja sie znow chyba rozchoruje,dzis sie czuje okropnie ale to nie kac:zawstydzona/y::-D
U nas sa goscie jeszcze wiec bedziemy leniuchowac na trawce,a jutro normalny dzien pracy i w sobote tak wiec nie ma laby.Pewnie w po poludniu w sobote znow grill ze znajomymi i tyle.
Wczoraj zachcialo mi sie dziecka i nie uwazalismy,nie wiem co z tego wyjdzie:confused:Dzis zniow nie jestem pewna czy tego chce bo od rana jestem jakas nerwowa i mnie wszytsko denerwuje.a szczegolnie moj.Sam zjadl sniadanie a ja nie moglam nawet sobie zjesc spokojnie bo musialam patrzec na dziecko i jak ja mam miec drugioe dziecko jak nie mampomocy od R.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Jak mu nie powiem to sie nie domysli:no: ze by cos zrobil ....:dry: a le mowie wam jak milo sniadanko zjedlismy na ogrodku :happy::happy::happy::happy::happy:
 
Cześć dziewczyny.
Dacie wiarę że moja córcia i mąż jeszcze śpią:szok:, ja już wstałam bo nie lubię tak długo gnić. Dzisiaj po śniadaniu mamy jechać na działkę ale chyba pojedziemy później bo nawet nie jesteśmy spakowani a nie będę się im po pokoju kręcić.
U gin wszystko ok. obejrzał tą moją nadżerkę i stwierdził że nie ma powodu do strachu bo jest bardzo malutka a jak będę chciała ją usunąć to po porodzie mam się do nie go zgłosić i on się tym zajmie :tak:. Umówiłam się też z Nim że rodzić będę u nich w Szubinie. Ten szpital zajmuje drugie miejsce w Polsce "Rodzić po ludzku", mieliśmy jeszcze pogadankę odnośnie c. cięcia na życzenie, ale ja od razu powiedziałam że ja panicznie się tego biję i on się ucieszył. Bo oni nie lubią jak ktoś bawi się w Boga.
W poniedziałek jedziemy z mężem zobaczyć oddział. Ach, no i załatwiłam już przy okazji rodzinny poród, ale Mariusz się ucieszył.:tak:
Mąż też zastanawia się nad pracą za granicą ale póki ma tu w miarę dobrze płatną to nie jest to konieczne ale pewnie kiedyś to nastąpi :-(trochę się tego boję. Nie że sobie nie poradzę tylko tej rozłąki i jeszcze tego że jak na chwilę obecną to bym została z dwójką dzieci i jego popier....ną rodzinką na karku:baffled::baffled::no:. No chyba że byśmy się do tego czasu wyprowadzili co wisi w powietrzu ale w co wątpię że nastąpi w najbliższym czasie. Takie błędne koło:confused:.
Może jeszcze zajrzę przed wyjazdem a jak nie to do poniedziałku bo w niedzielę będę czytać co u Was się działo.
Życzę Wszystkim udanego weekendu!
 
A ja właśnie zajrzałam na chwilę bo później mam takie zaległości że nie radzę sobie z czytaniem :-D Pocieszam się ze dziśbędziecie grillowac to dużo nie napiszecie:-D:-D
Ania138 może w Polsce w końcu zacznie się coś zmieniac i wtedy będziecie razem i tego Wam życzę no i sobie bo wtedy Krzyś wróci na stałe do Polski:tak:
Iwonka niestety faceci to takie maszynki jak nie zaprogramujesz to sami nic nie zrobią:no::-DJa swojemu też centralnie muszę pare razy wspomniec ze np. chcę masażyk albo kolacyjkę:tak: On tak od siebie to rzadko się domyśli:-) No i głowa do góry i się nie denerwuj:-)
Cloe ale Ci zazdroszczę:tak:Mi też by się wolne przydało:-)
Pędzę obiadek robic bo Matek śpi a Magda nawet nie wiem co robi:-p:eek: bo mi znikła z oczu.Pa
 
U nas też piękny dzionek dlatego po obiadku idziemy na spacer do lasu. A jeśli chodzi o facetów to mój też niedomyślny i jak mu nie powiem wszystkiego wprost to w życiu by się nie domyślił, np. wczoraj rzucił brudne łachy przy koszu na bieliznę, więc mu mówię że brudy wkłada się do kosza a nie obok kosza i że ja wiecznie nie będę po nim sprzątała, więc dopiero po mojej interwencji poszedł i wrzucił gdzie trzeba, takich przykładów mam bardzo dużo, ale nie będę was zanudzać.
Właśnie pałaszuję czereśnie i ani myślę o gotowaniu obiadu:-):-):-):-)
 
Dzień dobry dziewczyki!

Dawno nie pisałam, ale czytałam cały czas co napisałyście:tak: Tyle tego było, że teraz mam problemy, aby sobie przypomnieć co u której z Was się wydarzyło:zawstydzona/y:

Cloe gratulacje z powodu zafasolkowania:tak: szybko Wam poszło. Super. Teraz proszę się oszczędzać :tak::tak::tak:

Iwonka nie daj się chorobie:tak: zdrowiej szybko:tak: A jak tam Vanesska i jej uczulenie? Mam nadzieję, że lepiej.

Shady życzę zdrówka dla syneczka. Zobaczysz wszystko będzie dobrze.

Co do ciąży. To ja wyglądałam jak słoń :tak:Ale kondycję miałam całkiem dobrą;-) w 8 m-cu zaliczyłam przeprowadzkę. Nawet sama okna myłam :szok: Jak mój mąż to zobaczył to chłopina mało zawału nie dostał :baffled::confused:;-)

Rozmawiałam wczoraj ze ślubnym i postanowiliśmy, że w styczniu jedziemy do niego na jakieś dwa lata i zaczynamy starania o dzidziola :tak: Musimy się zabierać za robotę bo jak przyjdzie nam czekać tyle co na Jędrka to ...... trochę czasu upłynie, a do najmłodszych to ja już się nie zaliczam i na imprezach to mnie trzeba polewać ;-):-D;-):-D;-):-D

Ewcia ja też mam nadżerkę :-( Niestety muszę ją usunąć :-( Nie wiem co mam wybrać, wypalanie, czy zamrażanie :confused::baffled: ale chyba wybiorę wypalanie. Jakoś bardziej do mnie przemawia.

WerEla gratki za zdany egzamin :tak:

Pycha jak tam Majeczka?

Teraz to notatki będę robiła i nikogo nie pominę ;-) Pozdrawiam!
 
reklama
Hej Dziewczyny musze sie Wam czyms pochwalic ...wstalam dzis rano i poszlam to toalety wyobrazacie sobie ze zauwazylam ...sluz przezroczysty z brazowym,takim krwistym cimnym zabarwieniem cos takiego ...nigdy wczesniej czegos takiego nie mialam :szok:wytrzeszczylam oczy, serce 12000uderzen na minute i sie patrze na to ...ze lzami w oczach polecialam do meza i mu mowie a ten jeszcze w wiekszym szoku :szok::szok:co sie dzieje ...natychmiast zadzwonilismy do poloznej i powidziala ze to prawdopodobnie czop ..wylecial lub jego poczatki !!!!:-):tak::-D i ze nie ma sie czym martwic i mam obserwowac dalej siebie jak kolejny raz mi wyleci taki sluz to mam do niej zadzwonic i bedziemy myslec co dalej ...bo jesli rzadnych boli i skurczy nie mam to znaczy ze jest OK!! ale to juz 1 oznaka od Mojej Lali ze juz coraz blizejjj!!:-D:-D:-D tak strasznie sie cieszeeee:-D:-D
Cloe - Bedzie dobrze :tak: kazdy przechodzi inaczej ... !!
WerEla- ale masz slodziutka ta swoja Weroniczke ! a dzis tez myslalam nad imieniem dla swojej Niuni i wzielam pod uwage Weronizke :-p:tak:
 
Do góry