Jadźka
mama 2 synów
My to chyba soczkiem
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
to ty śmigaj nad to morze a radzia zostaw z małymniech poczuje tą rozkosz tacierzyństwaWitam!
Widzę prawie wszystkie nie do życia i jakieś zdenerwowane mnie dzisiaj Radek rano wkurzył. Kuba się obudził o 7 to ja wstałam dałam mu kilka zabawek do łóżeczka żeby się czymś zajął na chwilę, poszłam do wc, zrobiłam mu mleko i pićku, wchodzę do pokoju Kuba wali kangurkiem w pozytywkę hałas na czym świat stoi i radek śpi! No myślałam że mnie szlag trafi jak się można nie obudzić jak dziecko tak hałasuje! Ja w kuchni słyszałam doskonale co Kubek robi, a ten nic! No nienormalne dla mnie Dobrze że do roboty na 14 idzie bo bym go chyba dzisiaj rozniosła normalnie! A jeszcze @ mam to już bomba ze mnie, a jak wybuchnę to komuś się krzywda stanie!
No od razu lepiej się poczułam
Pogoda fajna, słoneczko świeci, ciepło ale dopiero chyba po południu wyjdę z Kubą na dwór bo za duszno teraz chociaż wiaterek jest.
Ale mnie coś w tym roku ciągnie nad morze, chociaż na jeden dzień bym pojechała tylko żeby się opalić i nic więcej
kurcze ja tylko przy pierwszym porodzie trafiłam na mało miłą położną a że ja wtedy młoda 21 lat to i odezwać się zbytnio nie miałam za to przy julce suuuppppeeeerrrr a przy antosiu to już odjazd lekarka świetna żartowała położna kawały opowiadała i chodziła z piotrkiem palić :-)więc ok nic nie kazała mówiła że mam się wsłuchać w swoje ciało jak chcę siedzieć siedzę chcę tnczyć tańcze chce się drzeć dre się a jak chcę ja opieprzyć to mam to zrobić ale ona wyjdzie bo sie boiHej mamusie,ja nie wyspana,bo Jul całą noc się dusił,tak go ta angina męczy i o 5:30 inhalacje mu robiłam a później do naszej doktorki idziemy,bo leki nie skutkują.Z łóżka Olek mnie przed 9-tą zwlókł,bo ze spółdzielni wodę spisywali.
Zmęczona na maxiora,2 tosty wepchnęłam w siebie żeby pod Folik na pusto nie być,bo zamuli.
Nie zazdroszczę roboty.
A i składnik ten sam,doktorka(ale nie nasza) przepisała nam Eurespal ale zaznaczyła,że go nie dostanę,bo już nie produkują a nie chciało jej się w katalogu szukać nowej nazwy.
Co do naszej służby zdrowia to można książki pisać.Pierwszy poród przyjemność,natomiast 2 to koszmar.Po przyjęciu o 7 rano z bólami brzucha męczyłam się do 24-tej(bez skurczów).Przez lekarza byłam badana tylko raz ok.21-ej.Ze względu na wadę wzroku a także brak akcji skurczowej kwalifikowałam się do cesarki.Z nerwów bezsilna poryczałam się pod KTG i z jedynym skurczem odeszły mi wody i zwymiotowałam.Położną wołałam z 10 razy a jak już dama przyszła to powiedziała że tego po mnie sprzątać nie będzie.Po przejściu na porodówkę spytała się czy zgasiłam światło na Porodzie Rodzinnym,przy negatywnej odpowiedzi stwierdziła że to ona już zgasi.Lekarz wezwany do porodu telefonicznie przywlókł się jak Julek był już na świecie i stwierdził że nawet nie zdążył się wysikać!?Normalnie JEDNO WIELKIE CHAMSTWO i jeszcze strajkują że im kasy mało.Nie życzę żadnej z Was takich przeżyć.
antoni urodził się o 24.15 2 godzinki był z nami potem zabrali mnie na salę poporodową na położnictwo piotrek siedział z nami do 4 nikt go nie wyganiał położna przyszła zrobiła mu kawę dała kanapki pytała w czym nam pomóc więc personel miałam świetnyno nie mów, jak mozna spac? ja jestem swiecie przekonana, że moj przewaznie ściemnia.
Moja urodziala sie przed 16 a przebrali mi ja po 20. chyba norma u tych patałachów
to poddaj się instynktowi i córcia będzieNo on śpi. O 9 położył Kubę spać i sam zasnął, teraz wstał. Wielce zmęczony, myślał by kto z miłą chęcią bym go spakowała i do teściowej wysłała niech tam siedzi i nic nie robi! Normalnie ale mam nerwa że z miłą chęcią bym coś rozwaliła!
Ostatnio mi się śni że w ciąży jestem, czyżby instynkt macierzyński mi się odezwał? ;-)
kochana niezawodna jest kokardka pmietasz mój prezent imieninowy da piotrka mówi że lepszego w życiu nie dostał:-):-)no nic, trza sie na ten spacer wyszykowac, bo juz nie mam pomysłów czym mala zajac
jutro rocznica slubu, a ja kuzwa o prezencie zapomnialam, i kasy baaardzo malo,jakies pomysly dziewczyny?
chyba by ode mnie po pysku dostała a od piotrka to już napewnoU mnie na szczęście w miarę dobrze było przy porodach. Przy Sewerynie jak wychodziłam to przyszła położna która niepatrząc na dziecko chwytała za bet i uderzyła go w buźkę i jeszcze mówi czego beczysz myślałam że ją rozszarpie. Na szczęście miała dyżur w dniu mojego wyjścia bo nie wiem. A inne były fajne. Przy sebku było nawet dobrze tylko miałam straszne bule położna cały czas prawie była a potem cesarka bo tentno spadało i też tak nagle bo ktg miała często robione
czekam na relację pospacerkowąWózeczek przyszedł fajny:-). Zobaczymy jak się spisze na spacerku
kochana super że masz suwaczekMalinka1:
Dziękuje, udało się:-)
Niestety zbyt wiele nie napisze bo padam, moje Zuza całą noc nie spała męczył ją katerek, zresztą teraz też.. Nie poszłyśmy na spacer bo boje się żeby to przeziębienie nie przerodziło się w coś poważniejszego, za tydzień planujemy urlop. Pierwszy nasz wspólny wyjazd we trójkę:-)mam nadzieję że wszystko się uda,
pozdrawiam