reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

ja wole jasniejsze meble
lozeczka tez mi sie jasne bardziej podobaja ale jak uwazasz.to nie samochod czy wozek:-)
tyle ze jak bede chciala jasne takie same to wtedy łożecxko mi wyjdzie 400 a nie 200 :no:zl i tak kurcze mysle bo łóżeczko te akurat bardziej m sie podoba ciemne- tyle ze wszystki emeble mam jaśniutkie sosnowe z Ikei no i tak mysle jak to bedzie wyglądac jak te łóżeczko bedzie w takim kolorze:confused:
 
reklama
witam porannie z kawą i tostami:happy2:wstawać:-D:-D:-D
u mnie za oknem piękne słoneczko zaraz nastawim zupkę antoszkową obiorę nam ziemniaczki i jak julia wstanie zje śniadanko to śmigamy na spacerek:tak:

u nas piekne słoneczko było tylko o 7 rano, teraz chmury naszły i na deszcz sie zapowiada:no::no::no::no:

śliczny a który kolorek??????????

turkusowy, ale terza barzdiej podoba mi sie ten zielono niebieski:tak::tak::tak:

a buuu ja nie wiem co mam kopiować skopiowałam to z góry i nie zmienia mi sie na takiego linka do klikania:no::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
witaj lunka jak serducho wypoczywasz?????????????

a jednak w końcu sie udało, wytrwalość popłaca :-):-):-)

Witam

Nie zemdlał,bo nie przyjechał i zadzwonił dopiero przed 2-gą w nocy,że dopiero rano ze stolicy wyjedzie,bo od facetka kaskę chce wyrwać.:tak:
A przed kąpielą mało co zawału nie dostałam:tak::szok:,napuszczałam sobie wody do wanny i poszłam na chwilę do sypialni po szampon(z tych próbek co zamówiłam;-)) i słyszę,woda przestała lecieć:baffled:.Drzwi od mieszkania nie były przekręcone na klucz:no:,i myślałam,że ktoś wlazł albo że wodę odcięli:tak:.Patrzę a tu Olek z łazienki wychodzi,bo przez sen usłyszał jak woda leci i myślał,że się w wannie przelewa:tak::-D:-D.I zamknął kran.Serce to mi prawie stanęło:tak:.

Dziewczyny,tak na marginesie :sorry2:to do kawałów jest tu wąteczek Wesoło nam;-):tak:.

ale nam wesoło jest wszędzie :-D:-D:-D:-D:-D
a synka masz dobrego :-):-):-) przynajmniej weisz że cie woda z wanny nie zaleje:tak::tak::tak:

Natali, to was wyjdzie majątek, kurcze, znajomy blacharz by sie przydal...

wiem, na szczęście wśród znajomych wiele mechaników, blacharz też jest :tak::tak::tak:

Fajny ale spacerówka trzy kołowa to do mnie nie przemawia sorki

do mnie też nie zabardzo, koleżanka kupiła i mała jej o mało z wózia nie wypadła mówi że strasznie wywrotny:tak::tak::tak:
hehhehe
pajakow sie boicie????????:-):-):-):-)
ja sie nie boje.moja siotsra na kilometr ucieka z piskiem jak widziz pajaka a ja sie ich tyle na studiach naogladalam ze mi ni straszne:-)

wczoraj gadalyscie o wozkach;)
ja sie nie wypowiadam:-)
mam jaki mama i innego miec nie bede ale kazde zakupy pod niego wsadze nawet jakby to 20kg bylo(juz spraktykowane) i jedzie:-)

ja z pajakami za pan brat, zawsze w domu u rodziców miałam pokój gdzie w każdym kącie miałam pajączka, zazwyczaj te z długimi nóżkami, nawet ich nie zabijałam, raz jak sie obudziłam, patrze a tuż przed nosem coś mi wędruje, zobaczyłam co to i przewróciłam sie na drugi bok :-D:-D:-D:-D
a na oknie latem od zewnątrz było od nich aż czerwono, jeden na drugim, ale do mieszkania nie lazły:confused::confused::confused::confused:

A to dostałam w zastaw za córkę :-D:-D:-D

śliczniutki, my też mieliśmy pieska kupić ale jak pójde do pracy to kto z nim zostanie:confused::confused::confused:

Mnie za obojętność wobec spazmującego Jula to jakiś dziad chciał laską bić,opiekę wzywać bo dziecku krzywda się dzieje(10 minut prosiłam,żeby dał rękę a on histeria na całego) i powiedział,że ja nawet to krowa nie jestem bo ona o cielaka dba:baffled:.

Zdróweczka dla Dominisi,Julu to miał najbardziej głowę zsypaną,z resztą na NK zobaczycie:tak:.



oj bym dziadowi tą laską po łbie dała:wściekła/y:jak ja lubię ludzi którzy udzielają 100 mądrych rad:wściekła/y::wściekła/y:jak mi kiedyś julka w sklepie histerię urządziła bo chciała jakies słodycze ja jjej tłumaczę ona wrzeszczy ludzie się gapią komentują a ja spokojnie czekam aż jej przejdzie ona sie uspokaja podchodzi babaka i z tekstem oj biedne dziecko mama nie kupi taaakkkkk chodź panoi ci kupi co chcesz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no jobów dostała baba na pół sklepu a julka miała znów powód do rozpaczy i darcia się:wściekła/y::wściekła/y:
córeczka mamy helenki to Anika:tak:
mój też zaczyna troche swoje pokazywać to ja go wtedy do łóżeczka i niech sobie ryczy, dopóki sie nie uspokoi, kiedys jak to tylko moja ciotka z dolu uslyszala, to juz byla u niego na gorze, skutecznie ją przegonilam i mam spokój :-):-):-)

fajne.ja mam zwykle proste,ale zersze niz te co teraz robia bo moje ma 67cm:-D:-D:-D
ale ma 30lat:-):-):-):-):-)


kurcze cos mnie ten jajnik nawala.jak chodze albo soadam to mnie boli.:baffled:

moje też było wiekowe, mój teść w nim się uchował :szok::szok::szok::szok:
antyk normalnie, ale trzyma sie jak nie wiem co, te stare meble to porzadne sa:tak::tak::tak:

mam nadzieje ze dałam rady, u nas nadal pochmurno, choc czasem sloneczko probuje sie przebic, mam nadzieje ze w koncu wyjrzy, ide zrobic sobie kawki, i nastawic obiadek :tak::tak::tak::tak:
zaraz wracam
 
reklama
A to dostałam w zastaw za córkę :-D:-D:-D
Słodki

jak mi kiedyś julka w sklepie histerię urządziła bo chciała jakies słodycze ja jjej tłumaczę ona wrzeszczy ludzie się gapią komentują a ja spokojnie czekam aż jej przejdzie ona sie uspokaja podchodzi babaka i z tekstem oj biedne dziecko mama nie kupi taaakkkkk chodź panoi ci kupi co chcesz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:no jobów dostała baba na pół sklepu a julka miała znów powód do rozpaczy i darcia się:wściekła/y::wściekła/y:
Zatłukłabym babsko, oj nie widzę jej normalnie, aż mi ciśnienie skoczyło. Dziś z mała na zakupy wyskoczyłam, no i mała stoi 10 min w jednym miejscu i grzebie w kieszonce bo tam kamyczek schowała ( na nóżkach była) a ja butla z wodą w jednej ręce, w drugiej torba z zakupami, nie mam jak jej pociągnąć, proszę, wołam, nić w końcu podeszłam i kazałam z torbe złapać, -złapała, spojrzała, puściła i znów z kamyszkiem zabawa. Wkurzyłam się już bo to co kawałaek drogi tak i wyrzuciłam ten kamyk, ona to olała, a baba co szla za nami mówi, co za matka dziecku zabawki wyrzuca, no i dostała z buti w kolano, "niechcący", bo się do niech z rozmachem odwróciłam... Jakoś nie przeprosiłam...

Ja od rana w zlym nastroju bo jak co piatek miala byc ta grupa gdzie jezdze z Emily zeby sie z dziecmi pobawila specjalnie wstalam o 7 zeby sie wyszykowac obudziam wczesniej Emily i co................. nikogo nie bylo a laskawe panie nawet nam znac nie daly ze jest dzis odwolane wiec sie delikatnie mowiac wkur....am no to spytalam kolezanke czy moze by sie nasze dwie dziewczyny powalily zawsze cos no to mi powiedziala ze jej mala musi isc spac to po co jechala ze mna na ta grupe ktora trwa do 12 chyba po to zeby jej dziecko tam spalo:baffled::baffled::baffled:
tak wiec siedzimy obie teraz w domu ubrane i czekamy chyba na zbawienie bo nawet na spacer wyjsc sie nie da bo pada:szok::szok::szok:
Małpy. Ta matka też uż skoro tam z dzieckiem dotarla, to dalaby sie jej pobawic, ech...

Śliczne, no i 200zł, tanio

fajne, tylko ze to jest ciemne a wszystkie meble w pokoju bedziemy mieli jasne i nie wiem w sumi eju czy kupowac czy nie:baffled:
no wiesz, co zaoszczedzsz, to twoje, na co inne bedzie, a łóżeczko nie jest dozywotnie...
-moje takie zdanie

dzisiaj odprawiam 100dniówke:sorry2::-D:-D:-D:-D:-D:-D
ooo, z przyjemnoscia sie napije...straszna duchota u nas i goraco

A ja mam dylemat. Zaprosili nas znajomi na domek nad jeziorem na weekend, z Wiki oczywiście. Tam jest pięnie, spokojnie, sami kulturalni stasi fajni ludzie. I tu nagle dzwoni kolega co w Rosji juz kupe lat siedzi, ze właśnie przyjechał do Polski i wpadnie do nas w sobote, czy tego chcemy czy nie:-D. Przyjaciel Piotrka, wspólny baardzo dobry znajomy, kurcze a mi sie tak marzyl wypad nad to jezior. A Waldi to raz na rok albo pół przyjeżdża na kilka dni. No i nie wiem. PIotr mówi, bierz mała i jedx jak masz ochotę, Waldi się mie pogniewa, a mnie sie nie bardzo z nimi chce siedziec, bo pic będą a ja nie mogę, no bo jedno z nas bedzie musiało sie mala zajmowac...co WY NA TO?
 
Do góry