reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
U nas ok:tak::tak::tak:Mieszka nam sie super:tak:
Do jutra chodze do pracki a pozniej robie sobie wolne az do odwołania bo w sumie to siora nie jest tak na 100% pewna czy zostanie mi z mlodymi;-)
Jutro odbieram pierwsza wyplate i wieczorkiem robimy sobie grilla:tak::tak::tak:

Pozniej porobie fotki domku i jeszcze dzisiaj wkleje:tak::tak::tak:
M juz mi pieje ze od razu zasiadłam do laptopa:-D:-D:-DAle ja musialam
 
KLAUDIA DOSTAŁA SIĘ DO WYMARZONEJ SZKOŁY .
Władysław IV
Klaudia miała 77 pkt . Taką samą ilość punktów miało jeszcze 4 dzieci.
Powyżej tej punktacji nikt nie miał 77 to górna granica.
Yuppiiii !!!!!Jak ja się cieszę.


No i po spacerku. Małej obiecalam, później z Wiktorią trochę na skype, troche na bb z Ania, Medea i As, no i sie wkurzyła, trza było szybko lecieć. Zadowolona wróciła, poszła spać, ja ma chwilke dla siebie, no prawie-obiad trza-naleśnikowy.


No kochana, to grać, póki szczęście Cię trzyma.

Witaj Marta

Hej Elwira-bardzo proszę-Mam 26 lat, półtora roczna córcię, męża łobuziaka. Mieszkam w Kuj-Pom. Siedze w domciu na wychowawczym. Rozmiar buta 36-38, wzrost 162cm, włosy farbnięte:-D:-D:-D
Luna padłam z Twojego opisu.:-D:-D:-D:-D

Kurcze:angry:,dopiero co wypucowałam salon :tak:a Julu drożdżówkę z serem rozkruszył na dywanie:wściekła/y:,wziął szczotę na długim kiju :szok:i HAM-HAM (sam-sam) krzyczy i rozciera okruchy po dywnie i mozaice:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry:.
O a teraz mniejszą bo lżejsza:shocked2:.
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Agnieszka&Emily
fajna masz corcie:)
ja troche znam marte z wczesniejszych plotek :)
e tam pytania wiesz jak to jest ciezko sie rpzebic jak nie kojarzy sie imion,dzieci,i troszke chrakterystyki:)ale obiecuje nadrobic solennie:)
\jesuuuuuuuuuuuuuu jaka ja stara jestem:)ja mam 32 lata heheh:szok:
fajnie masz z ta mozliwoscia tego spotkania z innymi mauskami na kawusi kiedy dzieci sie bawia super sprawa...pewnie fajnei sie bawi corcia a ty odpoczywasz co na plotach??????

luna mozemy wyeminaic sie butami:)ja mam 36-37:)

marta o Tobie wiem... ze lubisz zakupy hehe zwlaszcza u mnie:)
Ja mam dosłownie 2 km od siebie taki klubik przedszkolaka właśnie.
Dzieciaczki przychodzą z mamami na 2-3 godzinki i się bawią z opiekunką a mamy sobie plotkują w tym czasie.:-):-)
Fajna sprawa.

dziewczyny biorę udział w konkursie Tesco.bardzo proszę o głosy,oczywiście te najwyższe :tak::tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D

to link do mojego zdjęcia :tak::tak::tak:


Logowanie do nasza-klasa.pl
głos oddany

Witam :-)
Dawnoooooooooooooo tu nie zaglądałam:zawstydzona/y:
ale myslę że jestem przez niektóre rozpoznawana;-)
jestem na bezrobotnym :shocked2: żona pewnego samca :-p i matka 3 urwisów:-)
częstoo cierpię na brak czasu ale wiecie dzieci dają popalic :sorry2:
i jestem nałogowiczką BB:-p:-D:-D:-D
witaj

Witam cieplusio

Fajny wątek, w każdym razie napewno dla mnie, można dołączyć...?

Ja siedzę z moim synciem juz troszke w domciu...był moment że bardzo zapragnęłam iść do pracy....i poszłam, Toluś miał nie całe dwa latka...jakis kryzys...przełom może...niewiem :no:
Dałam Tosieńka do żłobka a sama poszłam do pracy...
Antoś zaaklimatyzował się nawet sprawnie tam...
a ja pracowałam w domu spokojnej starości...ale nie dałam tam rady...strasznie zatęskniłam za domem, za synkiem....i ...wróciłam a przełomem było pobicie mnie przez jednego z podopiecznych tego domu...no cóż taka jest ta praca...w wiekszości bardzo przykra.

Teraz cieszę się niesamowicie że mogę być z synkiem w domciu, biegam z nim na rózne zajęcia dla mam z dziećmi...spacerujemy, bawimy się, super spędzamy czas....nie jest przygnębiona, wręcz na odwrót super szcześliwa... :-):-):-)

Od września najprawdopodobniej Antoś idzie do przedszkola, a my z mężem staramy się o drugiego dzidziusia.

:-)
witamy na chacie :-D:-D:-D

a ja wylicytowalam sobie sandalaki za 9 euro:-)Bede miala w czym latac :))

A Laura wyciagnela sobie moje majtki i zaklada kazde po kolei :))
I wola na nie miki:-D zamiast majtki:tak::-D
śliczne butki a Laura powalająca :-D:-D:-D
 
mam fajne nowe focie na nk,zapraszam do obejrzenia :-p:-p:-p:-p:tak::tak::tak::-)
A zajrze sobie, a co...

Witam :-)
Dawnoooooooooooooo tu nie zaglądałam:zawstydzona/y:
ale myslę że jestem przez niektóre rozpoznawana;-)
jestem na bezrobotnym :shocked2: żona pewnego samca :-p i matka 3 urwisów:-)
częstoo cierpię na brak czasu ale wiecie dzieci dają popalic :sorry2:
i jestem nałogowiczką BB:-p:-D:-D:-D
Witam, my sie jeszcze nie znamy

Witam cieplusio

Fajny wątek, w każdym razie napewno dla mnie, można dołączyć...?

Ja siedzę z moim synciem juz troszke w domciu...był moment że bardzo zapragnęłam iść do pracy....i poszłam, Toluś miał nie całe dwa latka...jakis kryzys...przełom może...niewiem :no:
Dałam Tosieńka do żłobka a sama poszłam do pracy...
Antoś zaaklimatyzował się nawet sprawnie tam...
a ja pracowałam w domu spokojnej starości...ale nie dałam tam rady...strasznie zatęskniłam za domem, za synkiem....i ...wróciłam a przełomem było pobicie mnie przez jednego z podopiecznych tego domu...no cóż taka jest ta praca...w wiekszości bardzo przykra.

Teraz cieszę się niesamowicie że mogę być z synkiem w domciu, biegam z nim na rózne zajęcia dla mam z dziećmi...spacerujemy, bawimy się, super spędzamy czas....nie jest przygnębiona, wręcz na odwrót super szcześliwa... :-):-):-)

Od września najprawdopodobniej Antoś idzie do przedszkola, a my z mężem staramy się o drugiego dzidziusia.

:-)
Witamy, tu cię nukt nie pobije:-D
Powodzenia w staraniach, niech bedą przyjemne.

a ja wylicytowalam sobie sandalaki za 9 euro:-)Bede miala w czym latac :))
Aniu śliczne

ale jestem niegrzeczna nie przywitalam sie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
WITAM ;-) jestem padnięta zajrze wieczorem bo mąz chce posiedziec na kompie ;-)
Znów jak po ogień:-D

Mój wybiera się na ryby, wskocze później do rowu, nie jest różówo
 
Witam
Kochane,wkoncu do Was dotarłam:tak::tak::tak:Dzisiaj do pracy przywiezli mi modem :-):tak:
Ale sie ciesze bo strasznie mi Was brakowało i cholernie teskniłam
Nie bede probowała nadrobic tygodniowych zaległosci ale postaram sie od teraz byc na biezaco:tak::tak::tak:
hura hura ale się cieszę dowikluś jak ja tęskniłam:tak::tak::tak::tak:
Hej Kobietki, z góry przepraszam, ze nic więcej nie napisze i nie poodpisuję, ale mam dziś taki huragan w domu, że szok :szok::szok::szok:
Teście już się przenoszą, a ja nie wiem co ręce wsadzić...:baffled:
W dodatku nie wiem co z internetem bo teście biorą telef. stacjonarny i numer...
Jakaś chandra mnie w dodatku przez to wszystko złapała :-( Zamiast się cieszyć to ja mam głowę pełną obaw w tej nowej syt. dla mnie.
Pomyślicie, że dziwna jestem, ze powinnam się cieszyć i niedawno tak myślałam, ale na razie nie wiem na czym stoję i mam mętlik w głowie...:baffled:

Dziewczynki, które się niedawno przeprowadzałyście jak sobie radzicie w nowej sytuacji???

Hehe, ale ze mnie panikara :tak:

anka26, 07 śliczne sandałki;-)
będzie dobrz ja będąc w ciąży wyprowadziłam się ponad 100km na swoje bez nikogo znajomego przy boku i mieszkam żyje ba nawet mam się świetnie:-):-):-):-)
asogromne gratki dla klaudi brawo:tak::tak::tak::tak:

uwaga uwaga info od anabubki paulinka dostała orzeczenie na 3 lata:tak::tak::tak:ale superaście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
my jeszcze się nie znamy ale serdecznie witam :tak::tak::tak::-)

witam nową mamusię my się jeszcze nie znamy:cool2:
Witam :-)

witam Cie oj dawno cie nie bylo:szok:
ano jakoś z pare miechów:zawstydzona/y::-p

Ja Laure wlasnie polozylam na drzemke bo co slaba po tych zabawach na placu i w basenie:-)
Mnie ten katar dobija cale zatoki zapchane
A kichanie to juz mi bokiem wychodzi:-D
zdrowiej szybko:tak:


Witam cieplusio​


Fajny wątek, w każdym razie napewno dla mnie, można dołączyć...?​

Ja siedzę z moim synciem juz troszke w domciu...był moment że bardzo zapragnęłam iść do pracy....i poszłam, Toluś miał nie całe dwa latka...jakis kryzys...przełom może...niewiem :no:
Dałam Tosieńka do żłobka a sama poszłam do pracy...
Antoś zaaklimatyzował się nawet sprawnie tam...
a ja pracowałam w domu spokojnej starości...ale nie dałam tam rady...strasznie zatęskniłam za domem, za synkiem....i ...wróciłam a przełomem było pobicie mnie przez jednego z podopiecznych tego domu...no cóż taka jest ta praca...w wiekszości bardzo przykra.​

Teraz cieszę się niesamowicie że mogę być z synkiem w domciu, biegam z nim na rózne zajęcia dla mam z dziećmi...spacerujemy, bawimy się, super spędzamy czas....nie jest przygnębiona, wręcz na odwrót super szcześliwa... :-):-):-)​

Od września najprawdopodobniej Antoś idzie do przedszkola, a my z mężem staramy się o drugiego dzidziusia.​

:-)​
Witaj :-)
oj nie ciekawe przeżycie:szok:
a co do ucieczki do pracy to chyba każda ma taki etap co o tym myśli bo ma dasyc :tak: ja też tak miałam ale jak z mężem wyjechaliś my na tydzień na sylwestra to tak sie stęskniłam że mi sie odwidziało zreszta co bym z nimi zrobiła :sorry2: przedszkole i złobek po pierwsze miejsc brak a po drugie tyle kasy że pracować mi sie nie opłaca:sorry2:

Hej Kobietki, z góry przepraszam, ze nic więcej nie napisze i nie poodpisuję, ale mam dziś taki huragan w domu, że szok :szok::szok::szok:
Teście już się przenoszą, a ja nie wiem co ręce wsadzić...:baffled:
W dodatku nie wiem co z internetem bo teście biorą telef. stacjonarny i numer...
Jakaś chandra mnie w dodatku przez to wszystko złapała :-( Zamiast się cieszyć to ja mam głowę pełną obaw w tej nowej syt. dla mnie.
Pomyślicie, że dziwna jestem, ze powinnam się cieszyć i niedawno tak myślałam, ale na razie nie wiem na czym stoję i mam mętlik w głowie...:baffled:

Dziewczynki, które się niedawno przeprowadzałyście jak sobie radzicie w nowej sytuacji???

Hehe, ale ze mnie panikara :tak:
ja właśnie 12 czerwca sie przeprowadziłam na wieksze mieszkanko:tak:
troche jeszcze skołowana jestem ale jest suuuuper a dzieci nie wiedzą co maja robić :-p bo tyle miejsca jest:-D z 35mk na 68mk normalnie szok hi hi
a neta też z jakiś tydzień nie miałam :szok: to było straszne :baffled:
a najlepiej mnie sąsiadka z dołu przywitała w przeciągu pierwszego tygodnia miałam od nie 3 skargi :szok: za hałasy dzieci:dry: paranoiczka jakaś :shocked2:

kurcze ale czadu dajecie ledwo nadrabiam a napewno juz jakieś nowe posty poszły:szok:

Agatulko, Marta Witajta dziołchy :-p
 
malinka1 bardzo Ci dziękuję za pocieszenie:-):-):-). Od jutra nam się zacznie przenoszenie naszych rzeczy, ale ile rzeczy trzeba będzie jeszcze dokupić...:baffled: Oj będzie się działo.... Malowanie, sprzątanie, meblowanie itd.:tak:
 
reklama
ja właśnie 12 czerwca sie przeprowadziłam na wieksze mieszkanko:tak:
troche jeszcze skołowana jestem ale jest suuuuper a dzieci nie wiedzą co maja robić :-p bo tyle miejsca jest:-D z 35mk na 68mk normalnie szok hi hi
a neta też z jakiś tydzień nie miałam :szok: to było straszne :baffled:
a najlepiej mnie sąsiadka z dołu przywitała w przeciągu pierwszego tygodnia miałam od nie 3 skargi :szok: za hałasy dzieci:dry: paranoiczka jakaś :shocked2:

:-p

Kurcze to fajnie, że tyle się Kobietek znalazło, które też się przeprowadziło w tym roku.:tak:Nie jestem sama hehe:-D
Swoją drogą niezła ta Twoja sąsiadka :szok:

O.k. Ja uciekam bo pełno pracy przede mną i jeszcze kolację muszę zrobić dla moich głodomorków .
Papa Do jutra Laseczki.;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry