A m mężus skończył dzis prędzej, o 4 h. No i jak później wypłata ma byc przyzwoita. No ale co zrobic roboty nie ma,, a maja płacone za godzine.kaszana.
Zrobil szybkie zakupy, czekaja jeszcze te wieksze i wizyta w kablówce.
Zjedliśmy połowe oiadu, bo akurat oboje bylismy głodni. No pychota.
Aga, trzymam kciuki, daj znac co i jak
Uroki, a bedzie jeszcze weselej:-). POczekaj jak zacznie kopać po nereczkach, albo żeberkach. Pamietam jak PIotr wracał z popołudniówki, jaj juz praie śpie, a ten przytula się do bzucsia, opowiada małej co dzis robił, a ta od razu fikołki. Tatus padnięty poszedł spać, a ja musiałam poczekac az tej wyrośnietej fasolce się zapomni, że tatusia słyszała.