reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

to masz problem z goowaniem:tak::tak:
mój piotrek je już wszystko tzn kiedyś z założenia czegoś nie lubił bo jego ex a właściwie teściowa kiepsko gotowała i jak coś zjadł to mu nie smakwało więc jak ja mówiłam na obiad wątróbka on nie lubie ja nic innego nie będzie i kropka zjadł z dokładką i stwierdził zdziwiony że to dobre jest tak samo było z żołądkami zupami szpinakiem sałatkami ......teraz je wszystko ostatnio jadł brukselkę w panierce i mu smakowała aż mu się uszy trzęsły a 3 dni wcześniej powiedział że brukselka to jedyna rzecz której nigdy do ust nie weżmie:-D:-D:rofl2::rofl2:
dobry jest :-D:-D:-D

No tylko z moim M to nie tak latwo on w tedy woli glodny chodzic albo zrobi sobie chleb:tak::tak: a jak zrobie jakis obiad z warzywami to biedzie wszystko wybieral a potem narzeka ze jedzenie nie sprawia mu zadnej przyjemnosci jak on musi siedziec i warzywa wybierac :wściekła/y::wściekła/y: ale jak bylismy u Ani na obiedzie i miala mielone w ktorych byly pieczarki i watrobka zmielona to zjadl:tak::tak: bo nie wiedzial :tak::tak: raz mialam w sosie pieczarki i jednej nie zauwarzyl to tak go dzwiglo ze zwymiotowal:szok::szok::szok: ja nie wiem co mu matka do jedzenia dawala ze on warzyw nie ruszy:szok::szok:
Twój też jest dobry :szok::szok::szok:

dziewczyny zobaczce to:Zalogowanych na Forum: 826 (262 użytkowników oraz 564 gości) ..........................ile osób nas podgląda:szok:
:szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Wiem coś o tym też mam taką kruszynkę w domu i męża z podobnym zdaniem.
Myślę że taka zamiana rolami dla naszych mężów,to byłaby niezła "nauczka"!!!!!!!!
witaj na czacie :-D:-D:-D:-D

:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok: nie ładnie tak czytać :tak::tak::tak::tak::tak:interesującą lekturę sobie znaleźli :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
:tak::tak::tak::tak::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D100% racji:-D:-D:-D

i dobrze że tak zrobilismy,tam nikt niepowałany teraz nie zajrzy :-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
AS, no nie bede komentowac tego co Pani doktor sobie wykrzyczała i jak sie z Kubkiem obeszła. Służba zdrowia cholera jasna. Płacimy, a takiej nawet stetoskopu nie chce sie wyciagnąć. Miałam nie komentowac:sorry:

Jestem, a o, mój wyciągnął szkitaszi przed tv, mała objada go z paluszków, to ja sobie skorzystam.
 
Ja popijam capucinko i "ogladam"detektywow:tak:

LUNKA
Jak sie nudzisz to zapraszam do mnie:-);-)Mam duuuza sterte prasowania;-):-D:-D:-D
Z przepisow dietetycznych to ja raczej nie skorzystam;-):-)
 
na chwilę spóściłam Oliwkę z oka a ona juz narozrabiała.było za cicho w łazience.zaglądam do niej a tu wszystkie moje kosmetyki na ziemi,powywalała wszystko.wysmarowana moim pudrem,i jak weszłam to ona akurat zjadała moją pastę do zębów :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
to jest szatan a nie dziecko.dziś ma dzień do rozrabiania a teraz wszystkie książki fruwaja po pokoju.:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
przynajmniej wiesz ,że masz dziecko :-D:-D:-D

Mala juz spi to ja ide sie brac za robote bo jeszcze w pizamie jestem mam nie posprzatane miesa jeszcze na obiad nie wyciagnelam :no::no: jakos dzisiaj ze wszystkim do tylu jestem ;-)tzn nie od dzisiaj tylko od dnia kiedy sie tutaj zarejestrowalam:-D:-D
tak jak my wszystkie :-D:-D:-D

agnes mogą jej nie przyjąć bo jest 5-latkiem a w pierwszej kolejności przyjmowane są 6-latki a to świetna zerówka więc chętnych więcej niż miejsc a chciałabym żeby julka poszła do dzieci trochę do przedszkola jej nie przyjmą bo siedzę teoretycznie w domu to raz a dwa nie mamy meldunku w szczecinie ale pani zadzwoniła żebym przyszła na to zebranie może da się z tym coś zrobić:sorry::sorry:no mam ogromną nadzieję muszą ją najpierw skierować do poradni psychologicznej na testy czy osiągneła już dojrzałość do zerówki no ja myślę że tak ale co oni na to powiedzą:sorry:
powinniście ją zameldować na tymczasowo.Ja tak robiłam jak mieszkałam w Warszawie.

aaaaaaaa i raczej od razu nie bede miala internetu, bo kompa musimy na gwarancje oddac...:eek: a do lapka to nei wiem cyz mi koles go zrobi zebybyl net bo my chcemy bezorzewodowy ale musi byc głowny komp-ten co ebdzie na gwarancji, wiec moze nawet jakies 3 tyg bez neta bede:baffled::baffled::baffled::baffled:
żartujesz?

skoro chodziła do przedszkola to czemu teraz nie chodzi?jak dziecko chodzi to już jest kontynuacja,nie trzeba co roku składać papierów:happy:
u nas składa się co rok w panstwowym a w prywatnym co rok podpisuje się nową umowę oczywiście wpłacając wpisowe.:crazy:

a u mnie Adaś zupełnie nie planowany ot wpadeczka ale milusia chociaż miałam 20 lat jak dowiedziałam się że jestem w ciąży i byłam początkowo przerażona....Julia była jak najbardziej zaplanowana i wyczekiwana ciąża mocno zagrożona w dużej części szpitalna ale radość przeogromna.....Antoni to zupełnie inna historia wiedziałam z piotrem że chcemy dziecko tylko to było ot tak kiedyś........a okazało się szybciej choć nie była dla mnie i dla piotra wcale zaskoczeniem......no i radość ogromniata.......
I tak czasami mam takie momenty że myślę kurcze troje dzieci pracodawcy takich kobiet nie lubią masa wydatków tyle obowiązków mam dość nie dam rady jestem za stara lepiej by było może solo........Ale za chwilę antek uśmiechnie się rozkosznie Julia powie coś zabawnego Adam ciśnie dowcipem wtulą się we mnie ufnie powiedzą swoje sekrety popatrzę wieczorem jak słodko śpią i znów akumulatory naładowane :tak::tak::tak:
oj masz ciocia rację.Nieraz wystarczy spojrzeć jak słodko śpią i akumulatory naładowane.
Ja uwielbiam patrzeć na moje śpiące brzdące.:-D:-D

Joanna ale ja też tak mam przy Laurze miałam mnóstwo energii i chęci na wszystko mogłam z nią się cały dzień bawić a teraz nie mam już tyle siły i chęci i ciągle jestem zmęczona jak bym miała z 5 dych na karku :tak: i mam świadomość ,że w sumie to całe moje życie od nastolatki do końca będzie pełne obowiązków skierowane na wychowanie dzieci ale jak to będzie miło kiedys na starość siąść przy stole wśród swoich dzieci i wnuków ..:-D coś za coś

Kupiłam Lence takie puzle piankowe rozłozłam na podłodze obstawiłam poduchami i mała szaleje teraz tam i szczęśliwa strasznie :-D
pokaże Wam zdjęcie mojego brudnego nicponia :-D:-D:-D

sama słodycz:-) i ta minka powalające :-D:-D:-D

Ufff! Wróciłam! Tęskniłyście za mną? :-):-):-)
Nowe prawko będę miała najwcześniej za miesiąc :baffled:

Latać :szok::szok::szok::szok::szok: To co ty za wypadek miałaś? Ze skarpy jakiejś spadłaś, czy co? :-D:-D:-D

As, wydaje mi się, że powinno to być coś zrobione przez dzieciaki. Ja jak uczyłam w szkole to bardzo nie lubiłam takich sytuacji, kiedy musiałam przyjmować prezenty od uczniów. Czułam się jakbym łapówki brała, dlatego zawsze uprzedzałam dzieciaki, że nie chcę od nich żadnych prezentów, a jeśli chcą mi za coś podziękować, albo okazać sympatię, to mogą narysować laurkę, albo w ostateczności kupić kwiatka.
Oczywiście to kwestia charakteru nauczyciela. Znam takie panie, które uwielbiały prezenciki... :baffled: Jak dla mnie pomysł z albumem jest rewelka! :tak:

A Piotruś nie lubi ani jednego ani drugiego - konsystencja mu się nie podoba :-p:-D:-D:-D:-D
pewnie,że tęskniłyśmy
Ja też muszę złożyć .U nas się czeka 6 tygodni.
Co do wypadku to złapałam gumę na górce przy wjeździe do Auchaun na 3 pasmowej ulicy.Jechałam środkowym pasem i nagle z lewej sznur samochodów z prawej wyjazd z hipermarketu i też sznur samochodów ,więc wybrałam jazdę na skróty i pojechałam prosto przez wysepkę.
Nie mogłam chamować,bo ściągało mnie do boku pod samochody ,więc wpadając z prędkością ok 40 /50 km na h wjechałam na wysepkę przede mną.
Siła rozpędu wywaliła nas w powietrze i przez chwilę fruwaliśmy.:-D:-D:-D:-D
Podobno to były ułamki sekund jak mówił mi facet a mi mignęło całe życie przed oczami.
Efekt latania.
Zarwane podwozie ,bo samochód wylądował z góry na wysepkę,4 gumy i 4 felgi.:wściekła/y::wściekła/y:
My cało z opresji.:-):-)
Na pewno było by gorzej,gdybyśmy się dostali pod ten sznur samochodów jadących po lewej.:tak:

A ja kupilam czarne bolerko do tego gorseciku:-):-):-)
fotki proszę

AS, no nie bede komentowac tego co Pani doktor sobie wykrzyczała i jak sie z Kubkiem obeszła. Służba zdrowia cholera jasna. Płacimy, a takiej nawet stetoskopu nie chce sie wyciagnąć. Miałam nie komentowac:sorry:

Jestem, a o, mój wyciągnął szkitaszi przed tv, mała objada go z paluszków, to ja sobie skorzystam.
co to szkitaszi?:rofl2:

Weszlam do 1 sklepu- hindusow chyba- patrze wisi jeden mysle kurcze zeby tylko to moj rozmiar Patrze jest hurrrraaaa!!! Sama sie ciesze choc drogi byl 25euro:szok:ale bede mial go tez do sukieneczki wiefc nie zalowalam sobie.
Laura przy okazji dopstala 2 pary majteczek z koszulkami na ramiaczkach:-D:-D
ale fajna promocja :-D:-D:-D:-D:-D
 
dziewczyny ogladaja dobranocke wiec ja mam chwile.
gofry zrobiłam-dla na s na mleku,dla małej na wodzie i nutrmigenie;)
pozmywalam i zagoniłam P zeby prysznic wyszoroał:-)

ja bardzo duzo czytalam w czasie ciazy o porodach. metodach, sposobach, nowszystko, i o dziecku co i jak później, balam sie ze nie dam rady, ale wiedzialam, ze i tak dam. Porodu sie nie balam choc wiedzialam, ze moze byc ciezko, teraz boje sie tak bardzo, ze nie iwem, czy nawet za kika lat spróujemy
bo przy pierwszym porodzie jeszcze nie wiesz dokladnie co i jak ,a przy drugim wiesz jak bedzie i jest gorzej:-D


super


rzeczywiście pyszna

Jestem trochę zła ,więc nawet czytanie mi nie idzie.
Słuchajcie co dzisiaj się wydarzyło w ośrodku zdrowia.
Poszłam z małym na wizytę bo odnowiło mu się zapalenie spojówek.
Chciałam przedłużyć lek i ewentualnie,by mu te oczka obejrzała.
W ośrodku nie byłam w sumie grubo ponad 2 lata,więc na dzień dobry wyjechali mi z zaległym szczepieniem.
Jeszcze nic zdążyłam powiedzieć a już usłyszałam kiedy mam z dzieckiem przyjść.
Powiedziałam,że nie przyjdę ,bo ja nie zamierzam go szczepić.
I tu panie w szoku.i pytanie dlaczego?
To obowiązkowe i jak ja mogę dziecku w przyszłości chorobę serwować itp:
Wysłuchałam grzecznie po czym powiedziałam swoje racje .
1) Kuba jest alergikiem na lekach ciągłych i nie powinno się szczepic tak?
Odpowiedź pani- TAK
2) jest napisane w karcie ,że decyduje neurolog tak?
Odpowiedź pani no TAK
3) jest to to samo co wcześniej Infarix tak?
Odp pani TAK
4) po szczepieniu Infanrixem były powikłania tak ?
Odp Pani TAK
5) szczepionka skojarzona ?
Odp pani TAK
No to już pani wie dlaczego nie chcę szczepić.
Pani doktor twardo,że wg kalendarza szczepień muszę bo obowiązkowe.

Pytam a mogę sam Tężec?A po 6 tygodniach błonicę i po kolejnych 6 krztusiec?
Odp pani NIE,bo my pojedyńczych nie szczepimy
I tu mnie siekło:szok::szok::szok::szok:

Pani do mnie coraz głośniej ,że muszę a coraz dobitniej,że nie muszę.Pani doktor zaczeła mnie sanepidem straszyć ,że jak zobaczą to karę zapłacę.
To ja jej powiedziałam o ustawie z grudnia.
Pasnią doktor zamurowało,bo nic takiego nie wiedziała.:szok::szok::szok::szok:
Poszła ,sprawdziła,powiedziała,że w takim razie nie będzie mnie namawiała tylko muszę napisać oświadczenie,że rezygnuję ze szczepienia dziecka,bo jak mały zachoruje to będę miała do nich pretensje.
Napisałam to oświadczenie ,pani doktor wyszła i przyszła pielęgniarka mówiąc,że oświadczenie to w sumie niepotrzebne,że ona po prostu mi katrę szczepień odda do domu i nikt nawet nie zauważy.:szok::szok::szok::szok:
Dostałam tę nieszczęsną kartę szczepień ,pani doktor ochłonęła po czym zaprosiła nas do gabinetu.
Obejrzała oczy,spytała czy coś jeszcze chcę.
Wypisała receptę i powiedziała dziękuję bardzo ,życzę Wam duuużżżżoooo zdrowia.:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Ja szok.
Przyszłam z chorym dzieckiem a ona go nawet nie osłuchała.
Wizyta w gabinecie z wejściem i wyjściem trwała 3.5 minuty.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Normalnie się we mnie gotuje w środku.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

AS brak ssłow.ale z tymi szczepieniami to ja zalatwilas.ja musze dsokaldnie zpaamiateca ta ustawe.
w sumie mowi o tym ze szczepneia sa obowiazkowe ale ze nie zaszczepinienie nie grozi juz grzywna i sanepidem,tylko w rzie choroby przymusowe leczenie tak?

Dowikla-dzieki za maila.hmmmm....no u nas az takih problemow w sumie nie ma i nie bardzo wiem co w tym odwolaniu pisac.powinnam probowac z rok temu to bym dostala:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
ja padam na twarz Lena NIC DZISIAJ NIE SPAŁA I CAŁY CZAS SZALEJE i się nadziera :no::no::no: na szczęscie tatuś wrócił w końcu z pracy to się nią teraz zajął bo ja juz padam normalnie

As ja rozmawiałam na dniach mailowo z moją przyjaciółką ze szkolnej ławki oni teraz mieszkają w stanach i w tym stanie co sa to tez jest obowiązek szczepień ale ona trafiła na super lekarkę i ta lekarka oczywiście nieformalnie szczepi jej dziecko w dużych odstepach czasu i żadnych skojarzonych wszystko osobno podaje .
Ja Ci trochę wspomniałam o problemach ze zdorwiem mojej starszej Laury ona po szepionce wylądowała w szpitalu lekarze nie wiedzieli co jest dziecku bo nikt nie wpadł ze to powikłanie poszczepienne i robili jej tam wszystkie badania nawet punkcję zrobili:wściekła/y: jesli ktoś ma znajomego epileptyka to może zapytać jakie to bolesne badanie ludzie mdleją przy 2 wkłuciu a ona miała roczek i 7 nakłuć .. bo ktos nie mógł trafić ;/ po tym szpitalu gdzie ją wydarła niemal siłą dziecko mi nie chodziło kilka miesięcy a wczesniej już normalnie sobie tuptała przezyłam koszmar wtedy i jak po czasie przeanalizowałam wszystko to wiem dlaczego i boję się szczepień u Leny , część już ma za soba ale i tak przeciągam je w czasie by jak najpóźniej zaszczepić a na MMRII to na pewno nie zaszczepię teraz Wam powiem co powiedziała Pani doktor mojej przyjaciólce odnośnie tej szczepionki:
powikłań jest sporo i są groźne oczywiście nie u każdego dziecka ale ryzyko jest a ta szczepionka to tak na prawde ma służyć bardziej otoczeniu niż dziecku bo co np jak dziecko bedzie chore na różyczkę i zarazi panią w szkole.. no i wszystko jasne ja chce żeby Lena przeszła świnkę różyczkę i nie trzeba będzie jej szczepić na to *****.. Laura była szczepiona a i tak zachorowała na świnkę ..
 
Nadszedł wieczor i moja ferajna znowu daje czadu:no::no::no::angry::angry::angry:
M dopiero jedzie do domu a ja mam juz łeb jak sklep:no:
Jeszcze przed chwila leciałam do apteki bo musiałam kupic pojemni do badania moczu dla Dominika i Xyzal

Niech juz bedzie Ich godzina spania

ANABUBKA
Swietny avatarek:tak::tak::tak::-DDopiero teraz skumałam:-D:-D:-D
 
a ja odprowadzając Ewę wstąpilam do leklerka i kupilam makaron w kształcie ryzu i własnie ugotowalam i bedzie salatka pyszniutka ;-) do tego jesze fasolka czerwona ,papryka ogoreczki kukurydza groszek i majonez sol pieprz pychota :-D
 
reklama
Ania, ale ci dobrze. Ja tez chce do Polski :-D:-D:-D Milego pobytu :-)

My w nastepny weekend wybieramy sie na tygodniowe wakacje nad morze :tak: Mam nadzieje, ze do tego czasu bedziemy juz zdrowe i pogoda dopisze :happy:
dzieki Wy tez milutko spedzajcie czas nad morzem:tak:
fotki proszę


ale fajna promocja :-D:-D:-D:-D:-D
fotki wkleilam chyba za szybko przelecialas:-D
a ja odprowadzając Ewę wstąpilam do leklerka i kupilam makaron w kształcie ryzu i własnie ugotowalam i bedzie salatka pyszniutka ;-) do tego jesze fasolka czerwona ,papryka ogoreczki kukurydza groszek i majonez sol pieprz pychota :-D

ale mi smaka zrobilas na salatke




A ja wrocilam od Agnieszki z kawusi Zostalam wygoniona bo szwagier przyjechal i stal pod drzwiami:-D
 
Do góry