reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
hej dziewczyny
ja sie witam a zarazem zegnam
nie mam ostatnio na nic czasu normalnie nie wiem nawet co mi tak pochlania czas :eek:
ale obiecuje ze jak znajde chwile dla siebie to wpadne i poodpisuje
a jeszcze dzis urodzinki taty i znow mnie nie bedzie ... :baffled:
milego dnia Wam zycze :-D

No ale dobrze, że o nas pamiętasz :rofl2:


Właśnie się okazało, że niedługo wpadnie znajomy i wyniosą razem z bratem komodę, której próbuje się pozbyć, prawie od miesiąca, a M nie ma na to czasu... :tak::tak::tak::tak: Nareszcie, będę miał luźniej :tak::rofl2:

Za to M zadzwonił i powiedział, że tyle pracy dawno nie miał, i że do domu to on wpadnie się przebrać... :no:

Byle do piątku :tak:
 
malinka1 Ja kupiłam nową :tak: Bardziej pojemna :tak:

Ta stara jest rozwalista i g do niej wchodzi... Jak ja wypierniczę to będę miał miejsce na jeszcze jedną, bo muszę mieć coś na ciuszki dla maleństwa :tak:
 
reklama
patrysia nie lubię tych woreczków bo Oliwka wrzeszczy jak jej odklejam,to boli bo sie mocno przykleja.nie mam serca jej tych woreczków zakładać.



Mi się bardziej podoba ten pierwszy.Świetny jest.


Oliwka lepiej sie czuje,nie wygląda na chorą,bawi się ,wariuje ale mierzyłąm jej i ma 37,4 i robi się znowu ciepła.czyli organizm walczy z jakimś cholerstwem
dlatego ja zawsze staram sie tego nie odklejac i tzrymac tak zeby sie nie rozlalo :-D
Ja się dzis witam w znacznie lepszym nastroju :-D wczoraj niespodziwanie odwiedziła mnie przyjaciólka a wieczorem była poważna rozmowa z mężem i to mi bardzo poprawiło humor ;-) a dziś wyprawa na miasto bo Zuzia wyrosła z trepkow szkolnych i poszlam zakupić Wszystko sie na niej pali :szok: dzis przyszla w dziurawych rajtuzach :szok: chcialaby sie wystroic ale do zabawy na plac to raczej powinna sie inaczej ubrać :baffled: Kupiłam jej takie getry z koronką i zaraz na ławce w parku ubierałaa:-D:-D:-D:-D i ja sobie zfundowalam bluzkę bawełnianą Kupiłam Zuzi jeszcze białe rajtuzki ,trpki do szkoły no i getry i sobie bluzkę i rano z mężem juz zrobilam troche zakupów na święta bo nie lubię w ostatniej chwili :no: mąż jakis wyjazd do swoich rodzicow planuje w poniedziałek wielkanocny ale ja nie wiem co z tego wyjdzie :eek::baffled: także może pomalu jakos bedzie no i oczywiscie wasze wsparcie tez mi pomoglo a Wojtkiem staram sie nie przejmowac Jka wychodzila mdo miasta z dziewczynkami to mąż obiecal że przypilnuje zeby odrobił lekci a ja nawet nie pytam zobaczymy jak bedzie ale jakos tak czuje sie lepiej :tak:
super wiadomosc ze humorek ci sie poprawia

ooooooooooooo
czyzby zadnej nie było?????????????:szok::szok::szok::szok::szok:

w takim razie moja relacja
byłam u dentysty-bez znieczulenia i nie boalało.włozyla zatrucie.za 2 tyg powtorka:baffled:
potem pojechałam do kolezanki,nie było mnie w domu 2,5godz a w domu sajgon-dzieci zostałay z mężem:eek::crazy:
ale przed wyjazdem jeszcze zdazyl mnie wkurzyc,bo juz sobie cos znalazl jakies "niby zajecie" i chciał mi mała sprzedac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no ale mówiłam mu ze jade sama:crazy::crazy: i w ogole jakies dziwne teksty sypał i ogolnie w tym momencie mam wszytsko gdzies...i jakiegos doła przez niego załapałm.....
dobrzez ze do kolezanki 5km w jedna strone to chociaz rowerem przyjemnie było jechac,ale mi chyba łozyska w przednim kole cos sie psujabo chwilami niezle cos stukało.w pewnuym momencie myslałam ze mi koło odpadnie taki był zgrzyt:crazy:
ale hrabia moze jutro do niego dopiero zajrzy...ale ma urodziny wiec nie wiem czy bedzie mu sie chciało.mi jak sie zachce to mu złoże zyczenia.w końcu jestem niedobra zona to taka zostane...:eek:

ufarbowałam sie,ale ciekawe jak to wyszło.rano na suchych włosach bede lizyc plamy:baffled:
no i cos mi Opera siadła i musze korzystac z IE co mnie bardzo wkurza.wszytsko jakies nie takie:crazy:

jedynadobra wiadomosc to taka ze znowu ciut schudłam:-):-):-) wazee juz 60,5kg:-):-) wazyłam sie na wadze learskiej jak byłam u dentysty:-D
ale wczoraj jak włozyałm jedne spodnie totakie miałam wrazenie ze jakos mniejsza ta oponka:-):-)
gratulacje zrzucenia kg no i fajnie mailas ze moglas wyjsc mi to ciezko wychodzi :sorry:
Witajcie dziewczyny.Znów nocka do bani.Oliwka znów z nami w łóżku spała,domagała sie.Co ja odłożyłam do łóżeczka to sie nagle budziła i wołała mama tam!skubana.Boje się ze teraz jak sie tak przyzwyczai przez tą chorobę spać z nami to nie bedzie chciała spać w swoim łóżeczku i będę mieć problem.

Obudziła sie znowu z temp 39C.Jestem załamana,ale cos zaczyna czasami pokasływać.Jutro idziemy z samego rana znów do lekarza.najgorsze jest to że zaraz swięta a ona się rozkłada.Niedaj boże cos się bedzie dziąć to żaden lekarz nie przyjmuje.

jestem zmeczona juz jej chorobą,druga noc zarwana,w dzień chodzi za mną krok w krok,tylko mama i mama i chce byc na rękach.Idzuie ześwirować.jeść też nie chce za bardzo.Wczoraj zjadłą tylko 2x kisiel,połowę Danio i owoce ze słoiczka i to wszystko.jak chciałąm dac jej kaszke to zerzygała mi wszystko.dzis też na śniadanie kisiel,bo nic innego nie chciała i parę kęsów bułki maślanej.O tyle dobrze że pije bardzo dużo.
bidna oliwa kurcze normalnie mi jej szkoda :-(
Wróciłam już z koników i ze spacerku z młodym.Poszliśmy koniki do stajni odprowadzić.,Zjedliśmy obiad i mały poszedł na podwórko a ja na chwilkę do Was zaglądam.
Przed południem uruchomiłam wreszcie nowe akwarium.Robiłam je od piątku.
Teraz moje akwa wygląda tak:




Robiłam dziś też fotki w przedszkolu.Jak znajdę chwilkę to zrzucę na kompa i wkleję .
super to wyglada


dziewczyny tylko tye zdazylam nadrobic bo musze budzic malego i isc po m i obiad robic a potem na urodziny do taty
ale najlepsze to ze nie wiem co na obiad
a tam zupke chinska zje i bedzie najedzony bo potem i tak na ciacho :-D:-D
 
Do góry